Natrang (2010)
Język: Marathi
Gatunek: Dramat
Reżyseria: Ravi Jadhav
Na podstawie powieści Dr. Ananda Yadava
Muzyka: Ajay-Atul
Obsada
Atul Kulkarni - Guna Kagalkar.
Sonalee Kulkarni - Nayna Kolhapurkarin
Vibhawari Deshpande - Daarki Kagalkar
Kishor Kadam - Pandoba
Priya Berde - Yamunabai
Amruta Khanvilkar - występ gościnny w piosence Vajle Ki Bara
Fabuła
Film jest adaptacją powieści Dr. Ananda Yadava o tym samym tytule.
Guna Kagalkar jest biednym wiejskim robotnikiem, dobrze umięśnionym, który pielęgnuje w sobie obcesję dla Tamashy - popularnych folkowych sztuk teatralnych z Maharashtry - w których chciałby kiedyś zagrać króla. Nieprzewidziane okoliczności pozbawiły go pracy - które zdawały się wyjść Gunie na dobre, umożliwiając mu założenie własnego teatrzyku z pomocą przyjaciela i mentora, Pandoby. Guna jest przekonany, że jego grupa nie osiągnie sukcesu bez damskiej tancerki i po długich poszukiwaniach Pandoba znajduje Nainę, córkę swej dawnej kochanki, która zgadza się występoważ pod warunkiem, że teatrzyk będzie mieć "Nachyę", postać homoseksualną, eunucha. Ponieważ eunuchowie są tematem tabu, nikt nie odważa się podjąć roli... oprócz Guny, który dla pasji dla sztuki zgadza się podjąć wyzwania i utracić całą muskulaturę, by wcielić się w rolę.
Film opowiada o poświęceniach, jakich niektórzy gotowi są podjąć dla sztuki, o wzlotach i upadkach, o łamaniu tabu, o przełamywaniu stereotypów, o tym, że każda akcja ma swoją reakcję - i która to reakcja nie zawsze będzie się nam podobać.
Trailer
Piosenki z filmu
Vajle Ki Bara
Apsara Aali
Khel Mandala
Nagrody
Zee Gaurav 2010
Inne
__________________________________________
Źródła: IMDB.com, Wikipedia
Tłumaczenie: Qausain
Moja opinia:
O filmie dowiedziałam się przez absolutny przypadek: ot, wpisałam w wyszukiwarce YouTube hasło "marathi songs" - "Apsara Aali" wyskoczyła jako jedna z pierwszych. I co tu dużo mówić, zakochałam się od pierwszego słuchania. Później dorwałam Vajle Ki Bara, cały soundtrack, aż wreszcie doszłam do informacji o filmie i samego filmu.
Jestem pod przeogromnym wrażeniem! Fabuła jest fantastyczna, jedna z tych, jakie najbardziej lubię (tj. filmy o prawdziwym życiu, bez ubarwiania ani ozdobników), aktorzy naprawdę się popisali, szczególnie Atul Kulkarni, którego podziwiam za ogrom włożonej w film pracy oraz poświęcenie (pokłony i oklaski ). Także Sonalee, która wpierw zwróciła moją uwagę swoją ciekawą urodą, wypadła według mnie cudownie. Nie ma w filmie rzeczy, która by mnie nie urzekła, a uwielbiam Natrang o tyle bardziej, że to on mnie tak naprawdę przyciągnął do świata marathi. Nie mam już zamiaru z tego świata wychodzić, co więcej!, zamierzam w nim zostać i poznać tak wiele, jak tylko zdołam.
A co Wy myślicie?
Offline
Wiele zależy od układu. Ale na rozdaniu nagród Zee Gaurav bodajże obie tańczyły "Vajle Ki Bara" i wtedy było widać, że obie mają talent do tańca i to tylko układy podkreślają to inaczej.
Offline