Chałwa marchewkowa
* 25 dag marchewek
* 1 szklanka cukru (proponuję trochę mniej...)
* 1/2 szklanki mleka
* 1/4 szklanki wody
* 8 pokrojonych orzechów nerkowca
* 3 łyżki ghee lub margaryny
* kardamon do smaku
Marchewkę zetrzyj na bardzo drobnej tarce. Rozgrzej łyżkę tłuszczu, włóż startą marchewkę i smaż 5 minut. Wlej mleko i wodę, gotuj około 15 minut. Następnie dodaj cukier, resztę ghee i kardamon. Wymieszaj, a gdy masa zacznie odstawać od ścianek naczynia, dodaj pokrojone uprażone orzechy. Zdejmij z ognia, przełóż do natłuszczonego naczynia. Jeść na ciepło, albo zaraz po tym, jak ostygnie
...I teraz uwagi ode mnie:
- "gdy masa zacznie odstawać od ścianek naczynia" oznacza jakieś 20 minut gotowania i ciągłego mieszania tej masy... trzeba mieszać dopóki nie wygotuje się mleko i woda. Strasznie to nudne, ale nic na to nie poradzę
- jak robiłam pierwszy raz to nie miałam kardamonu, no nie wiem, wszystkim smakowało
- jeśli nie macie orzechów nerkowca, to mam na pewno jedną ważną radę - nie używajcie orzechów laskowych, potem cała chałwa pachnie właściwie tylko orzechami i głównie orzechami smakuje.
Ostatnio edytowany przez Supriya (2010-08-03 16:00:34)
Offline
Bollymaniak
Przepis wydaje się prosty tak więc na pewno spróbuję
I dzięki za rady od siebie fajniej się uczyć na cudzych błędach
Offline
Robi postęp
A co można dodać zamiast tych orzechów? Mi do głowy przyszły rodzynki, ale to chyba nie jest dobry pomysł
Offline
kurcze no zrobie!! jak obejrzałam Dhooma to od razu mi się zatęskniło z chałwą.. jednak marchwiowej jeszcze nie jadłam;p
i jak smakosze? ;>
a te składniki łatwo znaleźć czy masakra jedna wielka?;>
całą margawyna? !!
Ostatnio edytowany przez Maina (2009-08-02 16:46:12)
Offline
i jeszcze jak z tym ghee? no bo cała margaryna idzie na to? jak ghee się nie ma ;> Wytłumacz prosze
Offline
Robi postęp
A ja jeszcze zapytam, do jakiego natłuszczonego naczynia to wstawić? Do keksówki, czy czegoś innego?
Ja właśnie zaczynam robić, ale coś ciemno to widzę
Offline
kiedyś zrobię, ale jak na razie marzy mi się ryba w cytrynowym sosie z cudu (garnki tupperware)
Offline
Robi postęp
Chyba przesadziłam z tą keksówką, bo to się do malutkiej miski zmieściło spokojnie
Teraz czekam aż zastygnie, i myślę, że może zrobię lassi, żeby rodzinka miała czym popijać
Ostatnio edytowany przez Sanjana27 (2009-08-03 12:59:15)
Offline
Powiem szczerze, że to wcale nie musi zastygać Jest dobre i na ciepło ^^ W Nuvvostanante Nennoddantana dziewczyna zaniosła to chłopakowi zaraz po przerzuceniu do miski, no to nie wiem
Offline
no wczoraj robiłam
strasznie mała porcja mi wyszła kurcze na 8 osób;p haha a to jak na dwie wyszło to tak na przyszłości..
i obojętnie do jakiego naczynia wsadzisz tylko żeby natłuszczone było
smakowało!!
Offline
Robi postęp
Ja zostawiłam, żeby ładnie zastygło, ale jak mój brat spróbował, to się tam ciągle kręci teraz Muszę go pilnować
Offline
Jak obejrzałam sobie Dhooma i Sweetu robiącą chałwę z marchewki i tego Aliego, który to ze smakiem zjadał, aż ja nabrałam chęci na chałwę. Dzięki cudownej i niezastąpionej forumowiczce Supriyi teraz wiem jak się do tego zabrać...
Offline
Stały bywalec
Ja uwielbiam chałwę waniliową, marchewki lubię, więc pewnie i to połączenie mi przypasuje.
Offline
właśnie zrobiłam tą pyszna chałwę czekam aż zastygnie
nie było wcale takiej trudności tylko faktycznie troszeczkę mało to 25 dag na 5 osób a co dopiero na 8
ale na przyszłość dam więcej marchewek
Offline
Nie czekaj, aż zastygnie To się je od razu, jeszcze ciepłe, muszę zmienić ten przepis na górze Później też można, ale na ciepło jest najlepsze.
Offline
właśnie je4stem po skosztowaniu i troszkę przesadziłam z cukrem okropnie słodkie mi wyszło a dałam tylko połowę szklanki
radziła bym na przyszłość dodać więcej mleka i orzechów
na drugi raz spróbuję jak smakuje na ciepło
Offline
No niestety słodycze indyjskie mają to do siebie, że dla przeciętnego człowieka są za słodkie Wszystko jest albo w słodkim syropie, albo z ogromną ilością cukru. Jak komuś nie smakuje, to musi po prostu przerobić przepis
Offline
no wydaję się za słodka ;D ale strasznie mi smakuje. już pare razy robiłam.
Jakby co to radzę dodaać mniej cukru albo wgl.. ponieważ marchewka sama w sobie jest słodka i to nie przeszkadza ;>
Offline
Bollyamator
ojaaaa! chałwa jest moim ulubionym słodyczem! a z marchewek? musi być pyszna! dzisiaj robię!
Offline
Wkręca się
Ostatnio zrobiłam chałwę marchwiową była przepyszna jednak było jej strasznie malutko ;< ale zrobiłam troszke w innych proporcjach więc postanowiłam że odświeżę nieco wątek i dodam własne spostrzeżenia
<niestety zdjęcia nie mam, ale jak będę robić następnym razem to dodam>
PORCJA NA 2 OSOBY (jedna średnia szklana miska)
Składniki:
50 dag marchewek
1/4 szklanki cukru *
1 szklanka mleka
1/2 szklanki wody <ja dałam przegotowanej, ale to chyba nie ma znaczenia >
20-30 orzeszków nerkowca <moim zdaniem można i więcej bo są przepyszne więc ja ich daje bardzo dużo >
3 łyżki margaryny **
1 łyżeczka mielonego kardamonu ***
Na samym początku podprażyłam sobie orzeszki, najpierw je lekko pokruszyłam następnie wrzuciłam na patelnie na ok 2minutki żeby się lekko zarumieniły.
Marchewkę starłam <polecam do tego rękawiczki bo paluchy są mega pomarańczowe po takiej dawce marchwi > roztopiłam margarynę na patelni, wrzuciłam marchewkę i smażyłam 5minut, wlałam mleko i wodę i gotowałam dopóki się mi to wszystko nie odparowało czyli ok 10minut <zależy na jakim ogniu się to robi, ja jak zwykle na dużym > następnie przykręciłam lekko gaz dodałam 2 łyżki margaryny, cukier i kardamon i mieszałam dosyć długo jakieś 15minut dopóki cała masa nie zaczęła odstawać od patelni
Następnie przełożyć do posmarowanego np masłem naczynka i można śmiało zajadać, polecam jeść na ciepło, jest o wiele smaczniejsze niż jak przestygnie
i dodam takie przemyślenia od siebie
najlepiej od razu sobie wszystkie składniki przygotować w miseczkach żeby potem nie skakać po kuchni w poszukiwaniu na szybko różnych składników
* 1/4 szklanki cukru myślę że w zupełności wystarczy jeżeli ktoś nie przepada za meega słodkimi deserami, ja dałam jakoś pół szklanki kierując się sugestią Supriyi ale jednak i tak było troszke za slodkie, w szczególności, że marchewka sama w sobie jest słodka + orzechy nerkowca też są słodkie więc myślę że im mniej cukru tym lepiej, no i chyba zdrowiej
** w przepisie Supriyi jest wymienione ghee, ale jeżeli go nie używamy w domu to sądzę że nie opłaca się wydawać na tą kostkę 7 złotych, bo ze zwykłą margaryną też jest bardzo pyszne a jest o wiele tańsza
*** kardamon- no i tutaj u mnie był problem bo nie wiedziałam ile go dodać, nigdy wcześniej go nie używalam, a miał bardzo wyrazisty zapach po otworzeniu torebeczki więc wsypywałam stopniowo w trakcie mieszania i próbowania, ta jedna łyżeczka nie była tak mocno wyczuwalna, więc jeżeli ktoś lubi kardamon może dać więcej niż łyżkę, ja wolałam nie przesadzić
Ostatnio edytowany przez taapsee (2016-05-05 13:38:21)
Offline