Hindustani
Mirzya (2016)
Premiera: 7 październik 2016
Gatunek: dramat, romans
Reżyseria: Rakeysh Omprakash Mehra
Produkcja : Rohit Khattar, Rakeysh Omprakash Mehra, P.S. Bharathi, Rajiv Tandon
Scenariusz: Gulzar
Operator filmowy: Paweł Dyllus
Muzyka : Shankar Mahadevan, Ehsaan Noorani, Loy Mendonsa
Baner: Cinestaan Film Company Pvt. Ltd., Rakeysh Omprakash Mehra Pictures
Język : hindi
Obsada:
Harshvardhan Kapoor - Munish/Adil
Saiyami Kher - Suchitra
Art Malik
Anuj Chaudhary
Om Puri
K K Raina
Opis:
"Mirzya" to epicka opowieść o miłości rozgrywająca się w Radżastanie. Dzieci Munish oraz Suchitra są nierozłączne, dopiero tragedia sprawia, że zostają rozdzielone. Odnawiają kontakt w dorosłym życiu, Suchitra jednak jest już zaręczona z lokalnym księciem. Historia jest inspirowana przez folkową legendę "Mirza Sahiban".
Ciekawostki:
* Film inspirowany jest folklorem pendżabskim Mirza-Sahiban.
* Rakeysh Omprakash Mehra po raz pierwszy zobaczył w sztuce na uczelni historię miłosną Mirzy-Sahiban, powiedział, że tak uderzył go charakter Sahiby, że postanowił wrócić do historii i opowiedzieć ją w swoim najbliższym filmie 'Mirzya'.
* Ten film jest debiutem Harshvardhan Kapoor, syna aktora Bollywood Anila Kapoor i młodszego brata aktorki Bollywood, Sonam Kapoor.
Teaser:
opis i ciekawostki: www.bollywood.pun.pl
Offline
Hindustani
Do filmu został zatrudniony polski operator filmowy Pawel Dyllus, który wcześniej zajmował się zdjęciami do polskiego filmu "Chce się żyć".
http://www.bollywoodhungama.com/news/16 … for-Mirzya
Offline
Film moim zdaniem przeciętny. Mogła wyjść z tego fajna historia, ale miałam wrażenie, że twórcy trochę namieszali. Momentami nic się siebie nie trzymało, musiałam się domyślać, o co chodzi. Trochę za szybko się też wszystko działo. Muzyka niezła. Plusem na pewno jest zakończenie i gra aktorska. Harshvardhan i Saiyami zagrali bardzo fajnie, naturalnie. Czekam na kolejne ich projekty, bo jestem ciekawa jak rozwiną się aktorsko i jak potoczy się ich kariera.
A wracając do filmu, oceniam go na 4-.
Offline
Hindustani
Na plus są ładne ujęcia kamery, zwłaszcza przy piosence rozgrywającej się podczas ślubu jest to widoczne. Muzyka oddaje klimat filmu. Gra aktorska dobra.
Co do fabuły: współczesna historia przeplatana jest wątkiem zaczerpniętym z indyjskiej ludowej legendy, początek filmu nawet ciekawy jednak potem fabuła staje się nużąca, dopiero w ostatniej półgodzinie filmu zaczyna coś się dziać.
Ocena: 3+/6. Ocenę podwyższają ładne zdjęcia, plenery, muzyka, sceny jeździeckie, bo rozważając tylko fabułę dałabym o stopień niżej.
Offline