Hindustani
Kisna: The Warrior Poet (2005)
Obsada:
- Vivek Oberoi: Kisna Singh
- Isha Sharvani: Lakshmi
- Antonia Bernath: Catherine
- Polly Adams: Lady Katherine
- Sushmita Sen: Naima Begum
- Rajat Kapoor: Prince Raghuraj
Opis:
Nie jest to produkcja typowo Bolly. Kisna został zrealizowany za angielskie pieniądze w Indiach. Oczywiście jest zrobiony tak jak na kino indyjskie przystało, ale w jakiż sposób! Dodatkową ciekawostką jest to, że film został nagrany w skróconej wersji angielskiej oraz dłuższej w hindi.
Film to właściwie opowieść angielskiej kobiety o jej zderzeniu z prawdziwymi Indiami. Rozpoczyna się tuż przed wyzwoleniem kraju spod rządów korony brytyjskiej. Catherine jest córką znienawidzonego przez hindusów oficera i zarządcy. W sąsiedztwie mieszka ciepła rodzinka, która usługuje Anglikom. A tytułowy Kisna to syn właśnie tych Hindusów.
Mała Catherine przyjaźni się z Kisną. Są nierozłączni, aż do momentu, gdy poirytowany ojciec, uważający tubylców za gorszy gatunek ludzi, odsyła małą do Anglii.
Dziewczyna powraca w wieku młodzieńczym i znów rozkwita przyjaźń pomiędzy tą dwójką.
Niestety przed nimi rozliczne przeszkody. Hinduski guru swata Kisnę z Lakshmi, co ma być początkiem końca tego co łączy Cathy z Kisną.
Indie odzyskują niepodległość, a rdzenni i zbuntowani mieszkańcy wioski podpalają dom oficera jednocześnie zabijając go. Kobiety od tego momentu będą chronione przez Kisnę. Nauczyciela, poetę i waleczne serce w jednym. Chłopak ma za zadanie uratować Catherine i bezpiecznie przewieźć do ambasady brytyjskiej w Delhi. Czeka ich długa podróż, pełna niebezpieczeństw i zagrożeń. Są ścigani przez okrutnego brata Kisny oraz bogatego i złego księcia, żądnego zdobycia Catherine.
W filmie zachwyca Isha Sharvani, która w niesłychany sposób wygina swoje ciało w rytualnej jodze i tańcu. Tańczy na linie zawieszonej wśród drzew, z rozwianą czerwoną suknią. Albo podczas transcendendentalnej jogi, gdy ubrana w czarną rozkloszowaną suknię robi cudeńka.
Trailer:
Fotki: tutaj
Plakaty:
________________________________________
Moja opinia:
Jak dla mnie jest to film przepiekny, jestem nim zachwycona i oczywiście daje 6 bo inaczej dać po prostu nie mogę
Już kiedyś ten film mi Aishwarya polecała i nie myliła sie - bo jak moglam sama ocenić to świetny film, rewelacyjne piosenki, gra aktorska na naprawdę wysokim poziomie
Tylko nie mogę sobie zbytnio wyobrazić tej skróconej wersji bz piosenek bo to one tworzą przepiękny nastrój filmu. Na szczęście ja oglądałam ta wersję z piosenkami
Ostatnio edytowany przez milkaja1 (2007-12-08 22:33:52)
Offline
Hindustani
Ja ten film oglądałam w wersji hinduskiej z piosenkami, ale też pojawił sie w wersji zachodniej bez piosenek. W filmie oczywiście grają obcokrajowcy. Jest to jeden z moich ulubionych filmów, skąd można sie naprawdę sporo dowiedziec. Występuje wątek miłosci hindusa do angielki
Cieszę się że Ci sie milkaja1 podobał, bo na mnie zrobił też olbrzymie wrazenie
Uwielbiam takie filmy z wątkiem historycznym, ale nie często takie mogę znalezc.
Offline
Hindustani
no ba że oczywiście 6 ja też nie rozumiem jak można oglądać ten film bez piossenek, no ale świat zachodu rządzi sie swoimi zasadami. Kiedy ten film oglądałas?
Fajnie w tym filmie byłly ukazane te zwyczaje itp. jak w żadnym inny. No a poza tym jesli nie zauważyłas w filmie była mowa o wszystkich Bogach - hinduskim, chrzescijańskim (np. Vivek Oberoi nosił krzyżyk) a poniekąd i o muzłumanach. I to własnie było fajne
Offline
Hindustani
Zauważyłam, był tam mały misz-masz religijny
A film oglądalam stosunkowo niedawno, chyba w zeszły weekend a poniewaz zauważyłam ze nikt notki o nim nie zamieścil to pomyślałam że trzeba koniecznie zrobić bo naprawdę warto
A tak jeszcze zeby dodać odnośnie historycznego tła Indii, to scena gdy Hindusi napadaja na dom Catherine to 15 sierpień, dzień odzyskanai przez Indie niepodległości. A dzień odzyskania niepodległości stał się (decyzją odchodzących Brytyjczyków) dniem podziału Indii na Indie i muzułmański Pakistan. (źródło informacji wikipedia)
Offline
Hindustani
Z tego co sie doczytałam to w filmie akcja rozpoczyna się w roku 1935 a później po powrocie Catherine z Anglii jest rok 1947 czyli rok końca panowania Brytyjczyków w indiach, gdy Indie odzyskały niepodległość i to właśnie nastąpiło 15 sierpnia więc ja akurat nieścisłości nie widzę A co wynalazłaś cos dziwnego w datach, coś ci sie nie zgadza?
Offline
Film jest świetny, boski, genialny! Oglądałam już go jakiś czas temu, ale nadal gdy go wspominam czuję dreszcze
Vivek zagrał świetnie, a zresztą cała obsada była idealna. No i te nawiązania do religi. A nawet ten teledysk jakby połączenie hollywood i bollywood był świetny!
6
Offline
Hindustani
Mirya napisał:
. No i te nawiązania do religi. A nawet ten teledysk jakby połączenie hollywood i bollywood był świetny!
Masz rację ten teledysk bardzo przypomina holly produkcje choć tam za bardzo nie ma musicali mi się też film przeogromnie podobał, jest w trójce moich ulubionych filmów
Offline
Hindustani
Tak to świetny film , a musicali może teraz w Hollywood za bardzo nie ma w kinie, ale kiedyś były bardzo popularne, a w latach 60tych, 70tych (nie tak aż dawno przecież ) furorę robiły Jesus Christ Superstar, Grease czy West Side Story. Na Brodwayu musicale cały czas są wystawiane.
Kisna to naprawdę rewelacyjne kino i niesamowite piosenki, wszystkie są swietne
Ostatnio edytowany przez milkaja1 (2008-01-26 18:40:36)
Offline
Bollymaniak
Oczywiście dałam 6 za to że był orginalny, poruszał zupełnie inne wątki, pokazywał tradycje, obyczaje , uczył i pokazał wiele rzeczy o których nie wiedziałam
Piękny
Na koniec ryczałam oczywiście...
Do tego filmu zabierałam sie długo i wreście znalazłam czas i nie żałuje
A to jak Isha Sharvani tańczyła to aż woow (da sie coś więcej powiedzieć?) cudnie
Fajnie, że był taki realny, że były wątki historyczna, pokazywał życie w wielu miejscach, w różnych latach, różnych osób (narodowości) ...
Oczywiście Vivek Oberoi się popisał... jak ja go uwielbiam
Ale była jedna rzecz, która mnie lekko irytowała, a trochę smieszyła to oczywiście jak mówiły te angielki, hindi w ich ustach wydawał się dziecinny i śmieszny, i zupełnie inaczej brzmi w ustach hindustani ...
Sushmity na poczatku nie poznałam ale świetnie tańczyła i zagrała tak delikatnie i z gracja
Ta dziewczyna co była żoną tego przyjaciela Krisny to boska, śliczna i pięknie grała jestem po wrażeniem...
Offline
Dałam 5, film bardzo mi się podobał, cudowna historia, piękne stroje, świetne piosenki. Dałabym 6 gdyby nie scena rozstania Kisny i Kathy - z jego strony wszystko ok, ale reakcja Kathy wydała mi się tak mało wiarygodna że aż mnie zatkało. Stoi przed nią miłość jej życia, mówi jej że musza się roztsać i się więcej nie zobaczą, a ona po prostu stoi przed nim, prawie żadnej reakcji która wskazywałaby że jest załamana, smutno jej, i takie tam. Nic, nie płacze, nie ma nawet zaczerwienionych oczu. Kisna mówił o tym by rozstali się dumnie, ale po nim było widać ile emocji się w nim kotłuje, wyglądał tak że miało się ochote go przytulić do serduszka:)
Film bardzo podobał mi się także dlatego że pokazywał prawdziwe Indie, nie tylko z ich bogactwem, ale i biedą i ubóstwem. Bogata prezentacja religii i zwyczajów.
Sam Vivek nasunął mi pewne skojarzenia z Aamirem Khanem, moim zdaniem oni są podobni do siebie, gdyż każda ich rola jest inna od poprzedniej i człowiekowi trudno uwierzyć że to ten sam aktor.
Offline
Bez żadnego namysłu wystawiam szósteczkę. Cały film był przepiękny, przepiękne piosenki, film przepiękny wizualnie, przepiękna historia, przepiękna Sushmita i Vivek! Jedyne, co mnie denerwowało, to postać Katherine - kobieta zamiast się bronić to nic tylko wołała "Kisna to! Kisna tamto!". Ale ten minusik był tak mały, że byłam w stanie go znieść (chociaż wolałabym w roli Katherine np. Billie Piper [jak ma podkręcone włosy, to wygląda bardzo ładnie; zdecydowanie lepiej niż z prostymi]). Ale gładka szóstka dla filmu i to bez najmniejszego wysiłku! Jestem po prostu pełna zachwytu dla tego filmu i dla Vivka oraz Sushmity!!
Offline
Hindustani
Qausain napisał:
Jedyne, co mnie denerwowało, to postać Katherine - kobieta zamiast się bronić to nic tylko wołała "Kisna to! Kisna tamto!".
mnie to też irytowało ale myślę, że taki był zamysł reżysera aby Kathrine była delikatną, kobiecą blond pięknością, którą waleczny Kisna broni przed złym światem także nie ma się co dziwić
A tak poza tym to Antonia Bernath odgrywająca rolę Catherine strasznie przypomina mi tą aktorkę Amelia Heinle . Na tvp1 leciał z nią film "Przedsionek piekła" i normalnie jak ją zobaczyłam myślałam że to Antonia Bernath, a to jej klon
Offline
Hindustani
Tak w ogóle mnie denerwują w filmach te słodkie kobietki, które bez mężczyzny to się gubią w życiu a w scenach akcji liczą już jedynie na mężczyznę. Nawet jak ten wybrany walczy z jakimś zbirem to zamiast myśleć o tym jak by temu draniowi w tył głowy czymś przyłożyć żeby ten nasz chojrak się tak nie męczył i broń Boże czasem nie zginął, to one stoją tylko i patrzą bezradnie, nawet uciekać nie uciekają Oj szkoda gadać, irytujące to strasznie. Zdecydowanie zawsze bardziej podobają mi się silne kobiety.
Ale w Kisnie na pewno o to chodziło reżyserowi, zresztą w bolly produkcjach to jednak najczęściej mężczyźni są oparciem kobiet i to oni zgrywają bohaterów Ale Vivek w roli Kisny walczącego bohatersko o swoja kobietę spisał się doskonale i jak miło się prezentował Fajnie się na niego patrzyło
Offline
Wydaje mi się, ze filmik nie do końca twórcom wyszedł, był taki zbyt bajkowy (a ja wbrew pozorom lubię realizm) i banalny. To jak jakby kręcili "LOTR" a wyszła im "Narnia"
daję 4
Offline
Hindustani
Mnie film wogóle nie zachwycił - dałam 2 chociaż myślałam o 1
Strasznie się ciągnął, a angielska część obsady była okropna - chyba nie widziałam żeby ktoś zagrał bardziej sztucznie niż aktorki odgrywające Kathy i jej matkę. No i ta ich "próba" posługiwania się Hindi - brrrr.......
Muzyka nawet nawet - poza tą mieszaną piosenką, od której trochę zawiało kiczem.
Nie wiem może to nie był dobry dzień na ten film ale rozczarowałam się strasznie
Aidan Turner
Offline
Gwiazda bollywoodu
Ode mnie 5. Film bardzo dobry, ale nie zachwycił mnie, trochę się ciągnął. Vivek zagrał świetnie. Isha też bardzo dobrze, i jeszcze te rozciągnięcia, mogę tylko pozazdrościć. Aktorka grająca Katrine drewniana. Muzyka bardzo ładna, poza ta mieszaną piosenką...
Offline
Gwiazda bollywoodu
Bardzo ładny film.
Trochę nudny.
Vivek świetny.
Fajna historia.
Moja ocena to 5.
Offline