Dobry dyskutant
Dosti: Friends Forever (2006)
Ostatnio edytowany przez fatamorgana (2008-05-11 15:39:41)
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Ciekawa historia, piosenki miłe dla ucha szkoda mi tylko było Raja. A tak to wszystko fajnie 5.
“They say that there is a woman behind the success of every man.
However, in my case, it is the audience that is behind my success.”-Ilayathalapathy Vijay
Offline
super! świetny ! kapitalny! noo i jeszcze wiele przymiotników dodatnich mogłabym znaleźć ale po co film mi się strasznie podobał, chociaż momentami przypominał mi moje ukochane KHNH ale i tak kapitalna gra Aksheya wyparła ze mnie to wrażenie i potwierdziła jeszcze raz że Aksh jest kapitalnym aktorem, który potrafi mnie ( i mam nadzieje,że innych także) rozbawić to rozpuku i wzruszyć do łez. Dałam w pełni zasłużoną 6
Offline
Film jest przeciętny. Jedyne co mnie przytrzymywało przy nim do końca to obsada, a dokładniej Akshay I Juhi Ogólnie scenariusz dobry, ale fabuła już nie. Chociaż z upływem czasu było ciekawiej. Bo tak jak pierwsza część nudziła i dłużyła się, to druga już do zniesienia, Akshay był coraz lepszy i wątek z nim się rozkręcił. Coś w tym filmie jednak było, bo wycisnął u mnie łzy. (w moim przypadku nie jest to trudne, ale zawsze to coś Bobby – to facet nie dla mnie. Nie potrafię się do faceta przekonać i basta! Kareena i Lara całkiem, ta pierwsza lepsza, w dobrej formie. Muzyka – były dobre i złe strony. Piosenki z zaręczyn fajne, ale te romantyczne średnie, no i Bugi Ługi
Ocena - 4
Offline
Bardzo fajny film.
Na koniec było mi troche szkoda Raj'a .. Normalnie łezka spłynęła mi po policzku.. Akshay to świetny aktor!
Juhi był a rewelacyjna! Mało jej było, ale była super. Urocza jak zawsze. Kareena i Lara też fajne.
Muzyczka w filmie średnia, ale Boogie Loogie całkiem fajne..;D
Druga część filmu, może nie cała, ale jednak podjerzdżała mi KHNH, jak nic..xD Ale cóż..;D
Ode mnie 5.
Offline
Hindustani
Jeeezu ale kicha
Sorry ale dawno nie wynudziłam się tak na filmie indyjskim, tym bardziej, że po Akshay'u i Kareenie spodziewałam się dużo. Do tego strasznie przegadany i zbyt melodramatyczny. Właściwie cały film przewinęłam.
Może za bardzo zalatywało mi Kal Ho Naa Ho? Albo może przez to, że ostatnio oglądałam jeszcze jeden z prawie identycznych filmów pod tytułem Chakram i chyba już poprostu nie mogę patrzeć na "te" tematy...
Piosenki niezbyt ciekawe, a gra aktorów raczej na niskim poziomie. Sceny śmierci Raja raczej komiczne niż tragiczne...
W sondzie dałam 2 ale gdybym mogła zmenić wybór to chyba jednak byłoby 1
Aidan Turner
Offline
Gwiazda bollywoodu
Prawdziwa przyjaźń daje wsparcie.
Film nawet ok.
Daję 5.
Offline
Gwiazda bollywoodu
Ode mnie 4. Wynudził mnie, musiałam oglądać na dwie raty, bo już nie dawałam rady. Dobrze, że później się trochę rozkręcił. Taki melodramat na niskim poziomie. Aktorsko Juhi, Akshay i Lara dawali radę. Pozostała dwójka słabo.
Offline