Strony: 1
Offline
Końcówka najlepsza! Poza tym wszystkie sceny walki, jak Don uciekał. A tak apropo końcówki, to przez cały film zastanawiałam się skąd Vijay umie się tak bić, bo nie było po nim widać by kiedyś się uczył. A tu takie zaskoczenie!
Offline
Wszystkie!!!! A najbardziej zarąbiste były teksty i miny Vijay'a i wszędzie tam gdzie był zabójczy zwrot akcji
Offline
Mirya napisał:
Końcówka najlepsza! Poza tym wszystkie sceny walki, jak Don uciekał. A tak apropo końcówki, to przez cały film zastanawiałam się skąd Vijay umie się tak bić, bo nie było po nim widać by kiedyś się uczył. A tu takie zaskoczenie!
Przecież on powiedział że nawet na rowerze jeździć nie umie to co dopiero się bić A ogólnie to cały film był super a szczególnie sceny z DONem i Vijayem
Offline
I te sceny walki takie inne niż wszystkie Ulubione sceny.... tu jeszcze dołożę pijanego Dona
Offline
Pijany Don był the best! Jeszcze jak Vijay pochylił się nad Donem w szpitalu i powiedział "nawet przystojny"
Offline
Vijay wymiatał tekstami Szkoda mi go na końcu było...
Offline
Miałam ochotę wejść do ekranu i zabić DONa
Offline
Ja już praktycznie do tego ekranu wchodziłam!
Offline
Szkoda, że tak zrobili z Vijayem Oczywiście Shahrukh zagrał obydwie role wspaniale ale mimo to, mogli wymyśleć dla Vijaya jakąś inną historię.
Jutrzenka
Offline
Eee tam, dobrze jest jak jest. Tylko ta końcówka tak jakoś sie szybko zmieniła, że dopiero dłuższym czasie zajarzyłam. A potem dostałam depresji
Ostatnio edytowany przez Anjali003 (2007-09-02 12:05:40)
Offline
Hmmm... Może w drugiej części Vijay ożyje i będzie się mścił ?
Offline
Mógłby Vijay ożyć, ale nie mścić się, bo nie dobrze by było gdyby stał się naprawdę Donem. Ale mógłby walczyć z Donem o Romę - jeśli pojawi się w II części Dona. Tak, ja zawsze muszę gdzieś wkomponować wątek romantyczno-miłosny Nie ważne czy to "Don", czy "Czasem słońce, czasem deszcz", romantycznie musi być
Jutrzenka
Offline
Anjali003 napisał:
Ja już praktycznie do tego ekranu wchodziłam!
Chciałabym to widzieć
Offline
Bollyamator
czekamy na dona dwa
moze ktos stwozy petycje z polski do indi oczywiscie w hindi
zeby nagrali dwujke
Offline
lidiam10 napisał:
czekamy na dona dwa
moze ktos stwozy petycje z polski do indi oczywiscie w hindi
zeby nagrali dwujke
Czy ktoś z forum potrafi hinduski to by napisał taką petycję
Offline
Podpisuje sie pod każdym postem z : końcówka najlepsza!!
Na serio - niespodziewałam sie takiego zakończenia zniewalająca końcówka.
a film? zdecydowanie to czego sie spodziewałam
Bo KRÓL jest tylko jeden! <3
Offline
Ja hinduskiego nie znam, ale bym się podpisała
Offline
ja tez z mila checią się podpisze obiema rekoma rzeczywiście najlepsza końcówka niespodziewane zakończenie dokładnie ukazuje dwulicowość Dona i świetną gre SZaruka nie wyobrażam sobie chyba tego filmu bez niego
Offline
Oj ja też dlatego na razie nie ciągnie mnie do tego Dona z 1975 roku
Offline
Mnie jakoś też nie ciągnie do Dona z 1975. Wolę pozostać przy wersji z SRK
Offline
Mirya napisał:
zastanawiałam się skąd Vijay umie się tak bić, bo nie było po nim widać by kiedyś się uczył. A tu takie zaskoczenie!
Ja na początku dziwiłam się temu, że tak dobrze mu idzie w nowej roli, ale doszłam do wniosku, że to Bolly, gdzie niemożliwe staje się możliwe, a poza tym: przecież SRK ma wiele talentów
Offline
Dobry dyskutant
końcówka najlepsza to był drugi film na którego końcówce siedziałam dosłownie z otwartymi ustami uwielbiam zaskakujące końcówki
Offline
ewelina2111 napisał:
Moja ulubiona scena:
*jak szaruś kręci tyłeczkiem
Ja tam padałam ze śmiechu Jeszcze jak beknął Romie do ucha, te jego minki to było rozbrajające
Offline
Robi postęp
ulubione sceny końcówka chociaż osłupiałam ja che Dona 2 wogóle cały film superrr
Offline
Gość
Fragmenty robienia interesów i teksty o braku kultury z tym ironicznym uśmechem ;O SRK jest do tego stworzony ;P Scena upitego i piosenka, bardzo fajnie to wyglądało. Oraz cała końcówka, od momentu kiedy to jeszcze Vijay uświadamia sobie, że inspektor to mafiozo i w co go wplątał aż do lotniska Aż miło sie ogląda takie filmy.
Oczywiście, że końcówka
A poza tym - początek filmu, kiedy Don spotyka się z TJ'em i wszystkie pościgi.
Offline
Bollyamator
Dla mnie ulubiona scena bylo jak "Nie Don-Don"krecil tyleczkiem :)cudnie wygladal :)n