News Team
Farah Khan: "Akceptuję Shah Rukh'a takim, jakim jest."
Zajmuje się niemal we wszystkich aspektach produkcji filmowej. Z bycia wielkim choreografem i producentem, reżyserem do tej pory, a teraz aktorem - Farah Khan, przebyła długą drogę, rzeczywiście. W tym szczerym wywiadzie dla pinkvilla.com, Farah opowiada Mauli Singh o jej aktorskim debiucie, o zaborczym synu i godzeniu się z Królem Khanem.
Gratulacje! Pogodziłaś się ze swoim najlepszym przyjacielem Shah Rukhiem. Kto wyszedł z inicjatywą?
To było wspólne. To walka między dwojgiem przyjaciół, która jest normalna. To się zdarza w każdej rodzinie. Ludzie walczą i opuszczają swoje rodziny, rodzeństwo też walczy. Nikt się nie denerwuje. Nie rozumiem, dlaczego ludzie tak interesują się naszą kłótnią. Tyle plotek, ludzie wchodzili w sam środek kłótni i to była dla nich rozrywka. To był czas najwyższy, aby uświadomić sobie nasze różnice.
Czasem mówią, że relacje przechodzą kryzys i to nie zawsze będzie to samo. Prawda?
Nie, jeśli obie osoby są rozsądne i potrafią sobie uświadomić, że oboje coś zrobili nie tak. Pogodzenie się jest łatwe, jeżeli nie czujesz, że to było dobre uwolnienie się i tęsknicie za sobą, i uświadomisz sobie, że to był bardzo dobry przyjaciel. Zdajesz sobie sprawę, co się stało i ile Ty zrobiłeś w tej kwestii. Teraz, jeśli jakaś głupia historia wychodzi od nas to się z tego po prostu śmiejemy i wysyłamy do siebie smsy. Nie pali się.
Więc Twoja więź z SRK się umocniła?
Na pewno. Teraz akceptujemy siebie, takimi, jakimi jesteśmy. Nie ma oczekiwań, że Shah Rukh się zmieni i wtedy go zacznę kochać. Teraz, akceptuję Shah Rukh'a takim, jakim jest. Moje zachowanie się poprawiło na lepsze. Nie rozumiem wywyższania się.
A jak się z nim znowu pracuje w "Happy New Year"...
Super! Jest megagwiazdą i jednym z najbardziej czarujących aktorów.
Jak doszło do filmu?
To miało być z nim. To musiało być naszą dwójką. To przeznaczenie. Nie miało być to zrobione z zamiarem, że "jesteśmy przyjaciółmi, więc zróbmy to".
Czy uważasz, że "Tees Maar Khan" byłby lepszy, gdyby zagrał w nim SRK, który był twoim pierwszy wyborem?
Nie wiem. To nie zadziałało, ponieważ film nie wykonał swojej części.
Choreograf, reżyser, producent... i teraz także aktor. Jak pogodziłaś te wszystkie role?
Tu chodzi o zarządzanie czasem. Najpierw zrobiłam "Jokera", potem nagrywałam "Shirin Farhad" i teraz zacznę pracę nad moim reżyserskim przedsięwzięciem. Nie mogłam zrobić wszystkich trzech rzeczy w tym samym czasie.
Twój kuzyn Farhan Akhtar powiedział w wywiadzie, że potajemnie chciał zostać aktorem. Czy w Twoim przypadku było tak samo?
Nie miałam tajnych lub jawnych aspiracji w kierunku aktorstwa. Sanjay (Leela Bhansali) i Bela (Sehgal) zrobili coś odważnego pisząc film dla ludzi po czterdziestce i jest to naprawdę uroczy film, że wszyscy z niego będziemy dumni. Początkowo byłam pełna obaw. Powiedziałam Sanjay'owi, że po premierze filmu zamierzam opuścić miasto. Ale zdecydowałam się zostać po obejrzeniu filmu w ostatnim czasie (uśmiecha się).
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
________________________
Źródło
Tłumaczenie: Sensi
Ostatnio edytowany przez Sensi (2012-06-18 22:44:26)
Offline
Zaczyna się rozkręcać
spójrzmy jednak ile lat mają córeczki zaledwie 5... a tak na marginesie to z Farah'y szczęściara w końcu ma trojaczki
Offline
Wkręca się
Świetny wywiad. Dzięki
Offline