Mam nadzieję, że kobiecej części naszego forum (która jest zdecydowaną większością) przyda się ten artykuł zaczerpnięty z tej strony . Dla mnie ten artykuł jest BARDZO przydatny.
Żeby zmienić sytuację potrzebujesz najpierw poznać przyczyny swojego bólu miesiączkowego. Nie są one takie same u każdej kobiety.
Miesiączka nie musi boleć. Przyczyny bólu miesiączkowego:
- Niewłaściwa dieta
- Życie w pędzie i stresie
- Choroby
- Wiek i anatomia
- Negatywne nastawienie do ciała i miesiączki
- Forsowanie ciała
Więcej na temat przyczyn
Sposoby „na teraz, już”
• Odwołaj tyle spotkań, które masz na dziś zaplanowane, ile tylko się da. Jeśli podejdziesz do tego na serio, będziesz zdumiona, ile z nich uda ci się przełożyć
• Jeśli tylko możesz, zwolnij się z pracy.
• Połóż się, odpocznij, pozwól sobie na chwilę miesiączkowego odlotu
• Ciepły termofor, lub ziołowy okład pomogą rozluźnić brzuch.
• Ciepła kąpiel z użyciem aromaterapii dobrze działa. Dobre są olejki: rumianek, szałwia, jaśmin, melisa, mięta, rozmaryn. Idź za nosem Wiele kobiet obawia się brać kąpiel podczas miesiączki, opierając się na fałszywej informacji, że może to doprowadzić do powstania krwiaków i śmierci w wannie To nie prawda, możemy pozwolić sobie na kąpiel, ważne tylko żeby nie była bardzo gorąca.
• Taniec bądź inna forma ruchu, który lubisz (spacer, ćwiczenia jogi) pozwala rozluźnić mięśnie i wprawić energię w ruch. Znam kobiety, których jedynym remedium na ból miesiączkowy jest – taniec. Ważne, żeby ruch nie był zbyt intensywny. Nie forsuj się. Jeśli poczujesz zmęczenie odpocznij, połóż się, zrelaksuj.
• Uzupełnij dietę o kwasy tłuszczowe Omega 3 (dostępne w kapsułkach) i omega 6 (olej z wiesiołka, kapsułki z ogórecznika)
• Niektóre kobiety mają silniejsze bóle, kiedy używają tamponów – pozwól twojej krwi płynąć na miłą flanelową podpaskę.
Sposoby przynoszące długofalową zmianę
• Zmień dietę – zrezygnuj z wysoko przetworzonego jedzenia, które zawiera ulepszacze, konserwanty i hormony. Jedz mniej cukru, szczególnie unikaj gazowanych napojów, i słodzonych jogurtów, zrezygnuj z przetworzonego nabiału. Staraj się jeść ciepłe, gotowane posiłki. Uzupełnij dietę o kwasy tłuszczowe Omega 3 (dostępne w kapsułkach) i omega 6 (olej z wiesiołka, kapsułki z ogórecznika)
• Zmień styl życia – poznaj i uwzględnij twój cykl miesiączkowy. Ból nie jest naturalną, konieczną przypadłością podczas miesiączkowania. Doświadczamy go, ponieważ straciłyśmy kontakt z naszym cyklem, nikt nie nauczył nas, jak dobrze dbać o siebie podczas miesiączki – i przez cały miesiąc.
Cykl miesięczny obejmuje całe nasze ciało. Znaczy to, że nasza wydajność i chęć do pracy zmienia się w ciągu miesiąca. Przed i podczas owulacji mamy więcej chęci do działania w świecie, miesiączka to bardziej czas odpoczynku, kontaktu ze sobą i swoimi uczuciami. Jeśli ignorujemy te prawidłowości i zmuszamy ciało, by przez cały cykl było tak samo sprawne – sforsujemy je i zacznie nas boleć.
Podczas miesiączki można robić wiele rzeczy, także malować, tańczyć, nawet pracować – ważne, żeby słuchać komunikatów płynących z ciała i nie forsować nic na siłę!
• Zmień swoje nastawienie do miesiączki. W naszej kulturze miesiączka jest dla wielu ludzi tematem tabu, wiele z nas dostało negatywny przekaz na temat okresu od mamy i babci. Kiedy wstydzimy się miesiączki i nie rozumiemy jej sensu (bo nikt nam go nie przekazał, najwyżej wręczył pudełko podpasek) nasza podatność na ból miesiączkowy wzrasta. Dlatego ważne jest, żeby spotkać się z tym wymiarem kobiecego doświadczenia, jakim jest miesiączka. Mam nadzieję, że teksty zamieszczone na tej stronie pozwolą zrozumieć i docenić naturalny rytm naszego ciała.
____
Parę słów ode mnie. Wiem co to jest masakryczny ból podczas okresu, nie raz zwijam się z bólu, nie raz wręcz krzyczę i płaczę, nie pomagają nawet tabletki. Myślę, że te sposoby w większości przypadkach się na prawdę sprawdzają, często słyszę, że przy silniejszych bólach powinnam się zgłosić do lekarza, ale co da lekarz? Przepisze mi leki, które i tak nie działają, a jedynie zwiększają krwawienie. Jeżeli już miałabym coś stosować to właśnie takie naturalne sposoby.
Ostatnio edytowany przez Sakina (2009-04-23 19:08:46)
Offline
Gość
A ja myślałam o poruszeniu takiego (typowo damskiego) tematu- jakże ważnego i bolesnego dla NAS...
Sakina - ubiegłaś mnie
Super wątek i cenne rady
Beata napisał:
Sakina - ubiegłaś mnie
Na tym forum bardzo często ktoś czyta w czyiś myślach Wiec to jest normalka
Wiem z autopsji, że dużo osób ma ten problem...
Ostatnio edytowany przez Sakina (2009-04-24 13:17:55)
Offline
Gość
polecam ćwiczenia jogi... rozluźniają mięśnie, przynoszą ulgę...po ćwiczeniach kładziemy się wygodnie na łóżku i okrywamy kocem...
Sakina bardzo dobry temat
Dla wielu jest to temat tabu, nawet nie chcą rozmawiać na tak ważne dla nas zagadnienia Często też mam że tabletki nie pomagają.. wtedy też leżę i się zwijam. Najgorzej jak nie mogę się ze szkoły zwolnić, to już wg masakra...
Bardzo przydatne rady, będzie można spróbować przy najbliższej okazji
Bo KRÓL jest tylko jeden! <3
Offline
Sanjula napisał:
Najgorzej jak nie mogę się ze szkoły zwolnić, to już wg masakra...
Najgorzej jak boli, a trzeba napisać sprawdzian, ma się jakiś występ albo coś...
Offline
Dokładnie... a niektóre nauczycielki nawet nie zwracają uwagi na to co się do nich mówi
______
Jeśli chodzi o sposoby, to mama zawsze mi powtarza że mam spróbować wypić miętę.. ale wątpie żeby to coś dało na moje bóle
Bo KRÓL jest tylko jeden! <3
Offline
Sanjula napisał:
Jeśli chodzi o sposoby, to mama zawsze mi powtarza że mam spróbować wypić miętę.. ale wątpie żeby to coś dało na moje bóle
Ale warto wypróbować. Tutaj trzeba stosować metodę prób i błędów
Offline
Świetny wątek Sakina
Pewnie każda z nas ma jakieś swoje sposoby
Sakina napisał:
Sanjula napisał:
Najgorzej jak nie mogę się ze szkoły zwolnić, to już wg masakra...
Najgorzej jak boli, a trzeba napisać sprawdzian, ma się jakiś występ albo coś...
Noo ... wtedy to już męczarnia
Offline
Gość
Sanjula napisał:
Jeśli chodzi o sposoby, to mama zawsze mi powtarza że mam spróbować wypić miętę.. ale wątpie żeby to coś dało na moje bóle
mięta na takie dolegliwości??? pierwszy raz słyszę... ja też mam takie boleści że bardzo watpie żeby zadziałała... ale może się skuszę
Gość
gabi napisał:
Współczuje wam dziewczyny ja na całe szczęście nie muszę stosować waszych
rad bo w tych dniach nic mnie nie boli
ZAZDROSZCZĘ - ja cierpię męki i katusze
Raany , ostatnio na chemii umierałam.... współczuje wszystkim z tego samego powodu , bo to czasami jest straszne...
Zwłaszcza jak sie jest poza domem ... i nic nie można zrobić...
A co do miety to tez o tym słyszałam i nawet raz próbowałam i skutkuje !!
Offline
Mi zawsze pomaga ciepła kąpiel.. chociaż słyszałam,że to właśnie szkodzi... zwiększa krzepnięcie krwi.. ale cóż..- Pomaga
Offline
Gość
Każda z nas ma inny organizm i każdej pomaga co innego
W tych ciężkich dniach powinnyśmy robić tylko to co sprawia nam przyjemność, i wolne!!! od: szkół, pracy, obowiązków!!!
ale byłoby fajnie
Super !!! jestem jak najbardziej za !! Ale to też tak nie zawsze wypali...
Offline
Mnie np. denerwuje moja nauczycielka WFu. Ciągle nam wierci dziurę w brzuchu, że miesiączka to nie choroba i można normalnie ćwiczyć.
Ja rozumiem - są dziewczyny, które nawet nie czują tego, że mają okres i na dodatek mają krwawienie 3-4 dni, ale
- nawet gdy nie ma się boleści nie jest np. komfortowo ćwiczyć z podpaską (bo znam wiele dziewcząt nie lubiących tamponów),
- nawet bez bóli, podczas miesiączki organizm ogólnie może czuć się osłabiony i po prostu może nam się zwyczajnie nie chcieć w takich chwilach do czego mamy prawo.
A jeśli chodzi o bolesne miesiączki - w moim przypadku jest tak, że nawet gdy podczas danej chwili, gdy mam WF nie boli mnie w ogóle brzuch to i tak nie mogę ćwiczyć, bo zawsze, gdy tylko zaczynam się intensywniej poruszać zaczyna się...
No, ale mimo iż nasza nauczycielka sama jest kobietą nie idzie przemówić jej do rozumu... To już nauczyciel (płci męskiej) w gimnazjum bardziej rozumiał nasze okresowe problemy niż ona.
Offline
Wspaniały wątek! Mi najczęściej pomaga jakiś proszek ale nie zawsze.. Napewno skorzystam z porad
Sakina napisał:
Mnie np. denerwuje moja nauczycielka WFu. Ciągle nam wierci dziurę w brzuchu, że miesiączka to nie choroba i można normalnie ćwiczyć.
Ja rozumiem - są dziewczyny, które nawet nie czują tego, że mają okres i na dodatek mają krwawienie 3-4 dni, ale
- nawet gdy nie ma się boleści nie jest np. komfortowo ćwiczyć z podpaską (bo znam wiele dziewcząt nie lubiących tamponów),
- nawet bez bóli, podczas miesiączki organizm ogólnie może czuć się osłabiony i po prostu może nam się zwyczajnie nie chcieć w takich chwilach do czego mamy prawo.
Mi okropnie się ćwiczy z podpaską.. I wogóle boje się że się przesunie albo coś.. A tamponów nie cierpię! Nasza nauczycielka od WFu cały czas powtarza także że można ćwiczyć itp.
Sakina napisał:
To już nauczyciel (płci męskiej) w gimnazjum bardziej rozumiał nasze okresowe problemy niż ona.
Ja mam wychowawce od WFu i jak mamy z nim zastępstwo za WF to on odrazu zrozumie itp. a pani to musi jeszcze nas przemaglować No ale jak mamy z panem to zazwyczaj mamy wspólnie z chłopakami... Czasem to chętnie bym ich udusiła za komentarze typu: ''Coś ci kapie'' itp. :[ Oni naprawde nie mogą tego zrozumieć?! No może to taki wiek...
Offline
Chłopaki są debilni w tych sprawach... nic nie rozumieją...
Offline
ja zawsze sie zwijam, placze, czasami mdleje... kiedys zemdlalam w autobusie, ... kiedy mam okres, nie ide do szkoly, tylko caly dzien spie... a na bole pomaga mi przykladanie butelki z ZIMNĄ wodą !!!
Offline
Wkręca się
Sakina napisał:
Mnie np. denerwuje moja nauczycielka WFu. Ciągle nam wierci dziurę w brzuchu, że miesiączka to nie choroba i można normalnie ćwiczyć.
Powiedz tej nauczycielce ode mnie że jest psychiczna i niech pójdzie się leczyć do jakiegoś psychiatry. Podczas okresu nie można ćwiczyć, nawet wtedy kiedy czujesz się dobrze, bo przez to mogą Ci się nasilić krwawienia! Podczas okresu nie można brać aspiryny bo to też powoduje nasilenia krwawienia.
Ja zawsze dobrze się czuje podczas okresu i ćwiczyłam i co? Okres zamiast 5 dni przedłużył mi się do 6-7 dni
Lekarz powiedział że to w skutek ćwiczeń a czasem jak już się czułam źle to brałam ibuprom i to też miało wpływ.
Na bóle miesiączkowe musimy zrezygnować z apapów, ibupromu itd. i zastąpić to tylko nospą, która jest tabletką "rozkurczową" a nie "aspirynową".
Tak poza tym podczas okresu nie powinnyśmy brać ciepłych i gorących kąpieli (bo to źle na coś tam wpływa, zapomniałam na co:p) a jak już chcemy sobie coś przykładać do brzucha np. jakąś butelke z wodą to ta woda nie powinna być ciepła tylko letnia, może być zimna.
Ostatnio edytowany przez Jawharah (2009-05-29 14:56:26)
Offline
Ja powiedziałam nauczycielce, że mam okres, to powiedziała:
-Ja przy okresie ćwiczę... Ba, byłam w ciąży i ćwiczyłam...
Offline
Bahryan trzeba było powiedzieć że Ty to nie pani i jak będziesz w ciąży to na pewno nie będziesz tak głupia jak ona i Cie tu nie zobaczy
Bo KRÓL jest tylko jeden! <3
Offline
I wtedy hulaj dusza gnębienie na 102 i dwója na koniec gwarantowana
Offline
Wkręca się
Bahryan napisał:
I wtedy hulaj dusza gnębienie na 102 i dwója na koniec gwarantowana
Jak Ci z ocen wyjdzie 5 i frekwencja na 100% to nie martw się o dwóje
Znasz zasady więc wiesz, które masz łamać
Jakby co to powiedz, że w tej kwesti Dr. House jest twoim idolem
Offline
Jawharah czy ty chcesz, żebym ja się zabiła, spadając z krzesła? ''Pani profesor, nie będę dzisiaj ćwiczyła, bo Doktor House mi zabronił Mam zasady ''
Offline
Stały bywalec
ja ostatnio babce z wf powiedziałam że cwiczenia w czasie okresu nie są dobrym wyjsciem ... bo moga przedłużyć cały ten cykl o 1-2 dni ... a ona się na mnie wydarła i zaprowadziła mnie do kozy i musiałam tam sama przesiedzieć cały dzień.. za jedno mądre słowo.
ŻAL
Offline
Wkręca się
Latika napisał:
ja ostatnio babce z wf powiedziałam że cwiczenia w czasie okresu nie są dobrym wyjsciem ... bo moga przedłużyć cały ten cykl o 1-2 dni ... a ona się na mnie wydarła i zaprowadziła mnie do kozy i musiałam tam sama przesiedzieć cały dzień.. za jedno mądre słowo.
ŻAL
Żałosna jest ta nauczycielka, raz w swojej karierze szkolnej miałam taką fanatyczną nauczycielkę, ale jedno zebranie z rodzicami i się uspokoiła Pewnie dlatego że ta nauczycielka uraziła taką jedną koleżankę, która była oczkiem w głowie naszej wychowawczyni ;p
Dziwne że taka kwestia nie została poruszona na zebraniu.
Możesz ewentualnie pójść do lekarza i wypisać Ci coś takiego rodzaju zwolnienia, wtedy kiedy nie ćwiczyłaś na wf.
To jest chore, że masz ćwiczyć wtedy kiedy źle się czujesz.
Widać nauczycielka to jakaś fanatyczka albo niespełniony sportowiec i dlatego jej tak odbija
Ostatnio edytowany przez Jawharah (2009-06-06 14:50:30)
Offline
Dobry dyskutant
Bardzo dobry wątek no cóż każda z nas odczuwa dolegliwości miesiączkowe inaczej, co zresztą było już powiedziane wcześniej U mnie dolegliwości w znacznym stopniu zależą od całego tygodnia wcześniejszego, jaki tryb życia prowadziłam itp. Na przykład niekiedy nie odczuwam żadnego bólu, a czasami to ból jest wręcz nie do zniesienia, że nawet położenie się w łóżku nic nie daje a jeszcze bardziej o tym myślę. No i wtedy niestety, ale ta tabletka jest wymagana zazdroszczę tym dziewczynom, które nie odczuwają wcale bólu a ich miesiączka trwa ok 4-5 dni (moja zazwyczaj 7 ), no i do tego jeszcze ta nieregularność cyklu.... My kobiety to mamy przechlapane normalnie, a facet ? Cóż przy niewielkim skaleczeniu stęka Więc zdecydowanie jesteśmy bardziej odporne na ból
Offline
ja zawsze przy okresie mdleje... wkurzam sie, bo np. nie dam rady czegos zrobic, a bardzo chce... kiedy mam okres mam wielka chec na czekolade... dwa-trzy dni po okresie poswiecam na odpryszczanie sie i nieraz cwiczylam podczas okresu, bo nauczyciel kazal ( w podstawowce. nauczyciel- facet) i balam sie zaprotestowac. Skutkowalo to tylko tym, ze pozniej trzy dni lezalam w domu, bo nie dalam rady sie podniesc... bo czy ktos madry skacze w dal przy okresie?
Offline
ja przeważnie cwicze gdy mam okres...... facet od wf-u jest spoko, jeśli sie go nie kłami , i co tydzień ma sie okres <kto tak ma??> to sie nie czepia.. Mi to czasem nawet pomaga , tak sobie poćwiczyć podczas miesiączki.
Offline
Ja w gimnazjum miałam koleżankę, która co tydzień miała okres
Offline
Gość
w tych dniach mam straszną męczarnie... Żadne tabletki nie pomagają (Ketonal, nospa,ibupromitd.), po prostu leżę i płacze.. ,zwijam sie z bólu, często mdleje i ląduje na pogotowiu...
nie mogę chodzić bo moje nogi są zbyt słabe. Od kąd pamiętam zawsze tak miałam/mam próbowałam różnych sposobów np. piłam różne ochydne ziółka, przykładałam do okolic jajników termofor i Nic.! Już nie mam nadzieji,że się to kiedyś zmieni... A zwłaszcza teraz gdy podjęłam prace (kelnerki), pracują ze mną sami mężczyźni. I nikt mnie nie rozumie... Nie ma,że Boli nikogo to nie obchodzi.! Dlatego współczuję sama sobie i nam wszystkim...
Hindustani
No współczuję bo ja co prawda pierwszego dnia najgorzej przechodzę, ale generalnie w porównaniu do niektórych to nie jest źle - tylko mała powódź i zagrożenie bólem, ale da się wytrzymać
Nadzieja a nie byłaś z tym problemem u lekarza, najlepiej ginekologa? Maja koleżanka też bardzo niedobrze przechodziła, ale w końcu wybrała się do ginekologa i bierze specjalne tabletki, które jej pomagają. Jest zdecydowanie lepiej. Jeśli nie byłaś to ja namawiam bo nie masz nic do stracenia a jednak Twoje dolegliwości są naprawdę poważne. Nie ma co odkładać takiej wizyty.
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Muszę powiedzieć, że u mnie tak jak u milkaji najgorzej pierwszego dnia ale nie tak tragicznie. Z czego bardzo się cieszę. Czytając Wasze przejścia i słuchając moich koleżanek, które także ciężko przechodzą miesiączkę to współczuję Wam ale jednocześnie ciesze się z mojej sytuacji. Taka dość ciepła kąpiel tego pierwszego dnia bardzo mi pomaga, a i koleżanki stosują też termofory na podbrzusze i ponoć im pomaga. Achh no i faktycznie jak bardzo źle jest w te dni to także proponowałabym wizytę u ginekologa choć trochę przerażające to lekarz jak lekarz a pomoga i się nie cierpi.
Znam też dziewczynę, która miała okres przez 14 dni w miesiącu - prawie połowę miesiąca i to wypadał jej nieregularnie. Ona to się dopiero męczyła, pamiętam jak dziś, że powiedziała o tym tylko mnie i jeszcze jednej koleżance razem z nią poszłyśmy do ginekologa, sprawa przykra bo okazało się, że ma "dokuczliwego" torbiela (jak to lekarz stwierdził). Było to prawie 5 lat temu teraz juz jest po operacji ponad 2 lata i już jej się normuje trwa jej 7 dni ale to tak czy siak połowa... zażywa leki ale nie odczuwa żadnych bóli.
Offline
Gość
żeby to było takie proste i lekarz coś pomagał... Wcześniej pisałam,że brałam tabletki "Ketonal" są to jedne z najsilniejszych tabletek...lekarz rzadko kiedy che je przepisywać.. No ale mi przepisał i też mało dają jak już mam brać to muszę brać co najmniej 3(setki) na raz.. Co jest zabronione..Ale same wiecie jak boli aż tak bardzo to nie ma żadnych granic i zasad. Pozdrawiam
dobre rady Trzeba wypróbować!
BuziOle
Offline
Hindustani
Nadzieja napisał:
żeby to było takie proste i lekarz coś pomagał... Wcześniej pisałam,że brałam tabletki "Ketonal" są to jedne z najsilniejszych tabletek...lekarz rzadko kiedy che je przepisywać.. No ale mi przepisał i też mało dają jak już mam brać to muszę brać co najmniej 3(setki) na raz.. Co jest zabronione..Ale same wiecie jak boli aż tak bardzo to nie ma żadnych granic i zasad. Pozdrawiam
Nadzieja, ale nie chodzi mi o branie tabletek przeciwbólowych bo to nie tędy droga. One co najwyżej mogą uśmierzać ból co jak się okazuje w Twoim przypadku nie odniosło skutku, ale nie będą leczyć źródła nieprawidłowości, bo nie oszukujmy się, takie objawy jakie masz normalne nie są.
U jakiego lekarza byłaś? Zwykłego czy ginekologa? Nie proponował innych rozwiązań? Byłaś u niego potem by powiedzieć, ze Ketolnal nijak ci nie pomaga i chciałabyś coś innego spróbować, co by polecał?
Jeśli tak a on nie miał dla Ciebie innych propozycji to proponuję wybrać się do innego, bo ten najwidoczniej nie jest kompetentny by ci pomóc. Moja koleżanka dostała tabletki, ale to są tabletki hormonalne jeśli się nie mylę, nie są to tabletki przeciwbólowe. One maja za zadanie wyregulować cykl, powodować mniejsze krwawienia a co za tym idzie będzie to na pewno korzystniej działać na przebieg twojej miesiączki. Radzę jednak nie poprzestać jedynie na lekarzu, który proponuje tylko ketonal. Warto zasięgnąć porady kogoś innego, radzę się wybrać do ginekologa, zwłaszcza ze może się okazać że występuje konkretny powód takich objawów przy menstruacji a z tego co przed chwilą wyczytałam w internecie przyczyny mogą być bardzo różne.
Offline
Kiedyś moje miesiączki były całkowicie bezbolesne, co naprawdę uważałam za jakieś błogosławieństwo. Jednak od jakiegoś roku i mnie dopadły bóle .
I najpierw brałam nospę, potem przerzuciłam się na forte, bo zwykła przestała działać, a jeszcze potem na jakieś ziołowe tabletki, które naprawdę pomagają, ale są robione na zamówienie i dość drogie .
Kiedyś koleżanka mi doradziła żebym posmarowała brzuch amolem i trochę go pomasowała i teraz gdy mam okres, to nie obejdzie się bez amolu!
Naprawdę jest skuteczny, także polecam
I na dodatek nie ma żadnych ubocznych skutków dla naszego organizmu, bo każda tabletka szkodzi jednak ścianom żołądka.
Ostatnio edytowany przez Iza (2009-07-07 18:09:53)
Offline
Ja tak trochę z innej beczki - Wiecie co dziś wyczytałam? Że Rutinoscorbin skraca długość miesiączki. Podobno można się od tego po jakimś okresie uodpornić, ale przez jakiś czas to działa.
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Ja na szczęście nie mam bolesnych miesiączek jedynie dwa pierwsze dni są niekomfortowe bo te mięśnie bolą ale da się wytrzymać. Natomiast moja koleżanka ma silne bóle i zawsze jest na prochach w tych dniach. Ma stały komplet: nospa, ibuprom i coś jeszcze i trzy na raz. Ostatnio była u ginekologa i dostała antykoncepcyjne one uśmierzają ból miesiączkowy ale wiadomo jak to jest z tymi antykoncepcyjnymi...
Offline
Stały bywalec
Ja niedawno przeżywałam te dni i bolało mnie przez pierwsze 2 dni ... co jakiś czas łykałam tabletki przeciwbólowe... wreszcie na trzeci dzień tak mnie mocno bolał gorzej niż przez te 2 dni i wziełam 2 Rutinoscorbiny (jak powiedziała Sakina) i wiecie pare minut przeczekałam i byłam w niebie. Póżniej to mnie już nic nie bolało. Rutinoscorbin pomaga a także uodpornia także polecam spróbowania. Ja na swoim przykładzie mogę powiedzieć że mi to pomogło!!!
Offline
Hindustani
a ja powiem tak:
Jeśli macie bolesne miesiączki i strasznie się męczycie w "te dni" to zamiast łykać środki które ktoś Wam poleca (oczywiście, nie mam na myśli tego, ze ktoś źle Wam doradza czy coś w tym stylu) powinnyście udać się do lekarza i wtedy on Wam doradzi najlepiej. W końcu jest specjalistą w tej dziedzinie. Pomoże Wam nie tylko dobrać leki jeśli będzie to konieczne ale powie także skąd się bierze ból.
Nie wiem czy wiecie ale bardzo ważny jest tydzień przed miesiączką! Najlepiej dla kobiety jeśli tydzień przed "tymi dniami" pije dużo wody, je owoce i unika stresu.
Także dziewczyny zachęcam do wizyty u lekarza bo to na prawdę nic nie boli a rozwieje Wasze wszelkie wątpliwości.
"I am the yearning that resides in a woman´s heart... that´s who I am"
Shah Rukh Khan
Offline
Tak, a taki lekarz zazwyczaj przepisuje hormony, po których bardzo się tyje A jak się nie tyje, to ma się inne skutki uboczne. Dlatego ja jak najdłużej będę się starała uniknąć hormonów.
No po prostu, tak już jest, że jesteśmy kobietami, które muszą pocierpieć trochę co miesiąc i tak to jest lepsze niż bycie mężczyzną, który musi cierpieć podczas golenia , a wiadomo jak mężczyźni są bardzo "odporni" na ból, znaczy są też wyjątki Także ja wolę pomęczyć się raz na miesiąc i zaakceptować ten fakt, że jestem kobietą w pełni
A poza tym przez te bóle miesiączkowe możemy później wydać na świat cudowne dzieci .
Ale naprawdę dziewczyny, spróbujcie ten Amol
Offline
Hindustani
nie zawsze są to hormony (rzecz w tym, że ginekolodzy nie chcą przepisywać hormonów młodym dziewczynom z wielu powodów) chodź prawda, że po nich się tyje (chodź jak od wszystkiego są wyjątki). Prawie po wszystkich lekach ma się skutki uboczne. Lekarz powie co zrobić by złagodzić ból lub się go pozbyć. I myślę, że wizyta będzie najlepszym wyjściem.
Z tym amolem to myślę, że będzie bardzo dobra sprawa bo amol jest na bazie ziół a już dawno temu go stosowali.
"I am the yearning that resides in a woman´s heart... that´s who I am"
Shah Rukh Khan
Offline
Stały bywalec
Dobra sprawa z tym amolem trzeba będzie zastosować
A co do lekarzy to byłam jakies 3 miesiące temu jak wyłam z bólu ... to stwierdził mi bez żadnego zbadania że przyczyną może być golenie okolic bikini .... alee powiedział też że może byc też skutkiem stosunku z męzczyzną. Teraz ci lekarze są nienormalni /// za przeproszeniem ... i wogóle.
Offline
Hindustani
Trafiłaś po prostu na nieodpowiedniego lekarza.
Ja myślę, że z tym amolem to będzie dobry sposób. Amol jest skuteczny bo i przeciwbólowy i przeciwzapalny
I tak jak Iza powiedziała są osoby oporne na ból mniej i bardziej
"I am the yearning that resides in a woman´s heart... that´s who I am"
Shah Rukh Khan
Offline
Latika, co za lekarz shocking
Naprawdę Ci współczuję, ale wiesz, że za teksty takiego typu to on może zapłacić karę? Bo ocenił Cię bez żadnego badania.
Ja kiedyś byłam u lekarza, który usilnie mi wmawiał, że jestem w ciąży i kazali mi zrobić badanie krwi na potwierdzenie tego, czy zaszłam, czy nie
Więc poszłam się kłócić i dostałam pieniądze z powrotem, bo na dodatek kazali jeszcze płacić za to badanie, a ja chciałam całkiem co innego wykonać.
Czasem lekarze są tak chamscy, że bez przeprowadzenia żadnego wywiadu już wiedzą, co Ci jest.
Ja staram się unikać lekarzy jak mogę, a jak już muszę iść to zawsze jestem nastawiona bojowo, a oni nie chcą się męczyć z takimi pacjentami, więc zawsze dostaję to, o co proszę.
Ja jestem taką trochę lekomanką, ale naprawdę na ten okres Amol jest najlepszy według mnie
Offline
Stały bywalec
Mozliiwe ze na złego trafiłam ale ten byl najszybszy, i nie trzeba bylo dlugo czekac (harmonogram)
ale przekonalam sie do niektorych lekarzy że po prostu tylko im na kasie zalezy a nie na zdrowiu pacjentów i chcą przewazne z pacjentami prywatnie sie umawiac do badan bo maają z tego większy zysk.
Ostatnio edytowany przez Latika (2009-07-13 08:20:27)
Offline
To widać jaki dobry skoro miał mało ludzi umówionych na wizytę . Na badanie u najlepszego ginekologa trzeba czasem czekać nawet pół roku, ale moim zdaniem warto czekać.
A nie orientujecie się może jak ćwieczenia fizycznę wpływają na te bóle miesiączkowe?
Bo jakoś wpływają, ale czy dobrze, czy źle, to nie wiem.
Offline
Stały bywalec
Ja mam sprawdzony sposób. Ruch, ruch i jeszcze raz ruch. Nie tylko w czasie miesiączki, ale głównie w dniach spokoju. Najlepszy i najszybszy sposób gdy już brzuszek boli to po prostu robienie tzw. "brzuszków".
Offline
Wkręca się
Pisałam już o tym, że nie należy brać tabletek typu ibuprom, nurofen, które zawierają aspiryne, co prowadzi do większego krwawienia podczas okresu i powinno się brać tabletki rozkurczowe a nie uśmierzające ból! Tabletki rozkurczowe np. nospa i wiele innych tabletek bardziej pomogą niż takie ibupromy, nurofeny inne, ale zresztą róbcie, co chcecie, jeżeli chcecie tracić więcej krwi podczas następnych miesiączek to wasze sprawa, że przez to, że będziecie tracić więcej krwi będziecie słabsze. Wasz wybór, wasza świadomość.
irkaaa:) napisał:
nie zawsze są to hormony (rzecz w tym, że ginekolodzy nie chcą przepisywać hormonów młodym dziewczynom z wielu powodów) chodź prawda, że po nich się tyje (chodź jak od wszystkiego są wyjątki). Prawie po wszystkich lekach ma się skutki uboczne.
To zależy od hormonów. Jeżeli wasza świadomość jest tak pochłonięta stereotypami, to ja wam współczuje szczerze. Nie sugerujcie się tym np. przez Diane moja przyjaciołka przytyła, więc nie będę tego brać - jest to błędne myślenie. Kobiety, które przytyły otrzymały nieodpowiednie tabletki i tyle.
Radzę się wam udać na profil hormonalny dzięki temu wiecie jak działają wasze hormony i pod to dopasować tabletki uwzględniając z tym miesiączkę i jak się ją przechodzi, przede wszystkim, co się zażywa.
Ginekolodzy nie chcą przepisywać młodym dziewczyną, bo organizm dojrzewa i na niektóre zmiany jest po prostu za wcześnie i trzeba poczekać, aż niektóre hormony "dojrzeją" i tyle.
A tutaj znalazłam coś takiego:
"„Niepogodzenie się” z własną kobiecością jest natomiast przyczyną większości zaburzeń miesiączkowania albo innych symptomów wynikających z seksualności. Zdolność do oddania się, pogodzenia ze sobą jest zawsze czymś trudnym, gdyż wymaga rezygnacji ze swojej woli, z dominacji własnego ego.
Musimy coś ze swego ja ofiarować, poświęcić, oddać jakąś część siebie – podobnie jak wymaga tego od kobiety jej cykl miesięczny. Oddając swoją krew, kobieta oddaje pewną część swojej siły żywotnej. Miesiączka to namiastka ciąży i porodu.
Jeśli kobieta nie pogodzi się z tą „prawidłowością”, odczuwa zaburzenia miesiączkowania i dolegliwości związane z menstruacją.
Są one sygnałem, że jakaś część kobiety (często nieświadoma) nie chce oddać się – miesiączce, seksowi, mężczyźnie. Właśnie do tego buntu kobiet odwołują się reklamy podpasek i tamponów. Producenci obiecują, że używanie ich wyrobów pozwoli kobiecie na swobodę i niezależność, i mimo tych dni będzie mogła robić wszystko, na co ma ochotę. W ten sposób w reklamie zręcznie wykorzystuje się konflikt wewnętrzny kobiety: chce ona być kobietą, ale nie może pogodzić się z tym, co się z kobiecością wiąże.
Kobieta, która ma bolesne miesiączki, również boleśnie odczuwa fakt, że jest kobietą. Problemy z menstruacją wskazują zatem zawsze na istnienie problemów seksualnych, gdyż protest przeciwko oddaniu się, objawiający się zaburzeniami miesiączkowania, utrudnia też całkowite oddanie się w życiu seksualnym. Kobieta, która potrafi przeżywać orgazm całą sobą, traktuje również miesiączkę jako coś naturalnego."
źródło
Wszystko ma swoje podłoże psychologiczne, skoro doszło się do takich wniosków musi być w tym choć trochę prawdy. Nic nie bierze się bez przyczyny.
Ostatnio edytowany przez Jawharah (2009-07-17 15:34:35)
Offline
Hindustani
Jawharah napisał:
To zależy od hormonów. Jeżeli wasza świadomość jest tak pochłonięta stereotypami, to ja wam współczuje szczerze. Nie sugerujcie się tym np. przez Diane moja przyjaciołka przytyła, więc nie będę tego brać - jest błędne myślenie. Kobiety, które przytyły otrzymały nie odpowiednie tabletki i tyle.
Moja świadomość nie jest pochłonięta stereotypami. Z Twoim ostatnim zdaniem się nie zgadzam. To czy tyjemy po hormonach czy nie zależy w dużym stopniu od Naszego organizmu. Są tabletki które np. musimy brać nie są nie odpowiednie a po nich tyjemy. Nie mamy na to wpływu.
Co tabletek ja biorę apap zawsze i jakoś nie mam większego krwawienia, a zresztą konsultowałam to z lekarką i nie ma zadnych przeciwskazań skoro nic mi po nim nie ma.
"I am the yearning that resides in a woman´s heart... that´s who I am"
Shah Rukh Khan
Offline
Wkręca się
irkaaa:) napisał:
Moja świadomość nie jest pochłonięta stereotypami. Z Twoim ostatnim zdaniem się nie zgadzam. To czy tyjemy po hormonach czy nie zależy w dużym stopniu od Naszego organizmu. Są tabletki które np. musimy brać nie są nie odpowiednie a po nich tyjemy. Nie mamy na to wpływu.
Co tabletek ja biorę apap zawsze i jakoś nie mam większego krwawienia, a zresztą konsultowałam to z lekarką i nie ma zadnych przeciwskazań skoro nic mi po nim nie ma.
Pardon, że Cie nie zrozumiałam
Ja miałam na myśli tabletyki antykoncepcyjne, a nie takie "które musimy brać", dlatego tak napisałam.
Mi apap nigdy nie pomagał, widać ma mniej "rzeczy aspirynowych" i może dlatego jest łagodniejszy, że lekarka nie zabroniła Ci ich brać.
Odwołałaś się do pierwszej części mojego posta a co z drugą częścią?
Jestem ciekawa co myślisz o tym, co znalazłam na pewnym blogu?
Offline
Hindustani
nic się nie stało
ta druga część jest bardzo interesująca
Być może faktycznie coś w tym jest. Zależy to właśnie od psychiki, jak tam piszą. Zgadzam się z tym, że miesiączka to namiastka ciąży i porodu. A być może faktycznie kobiecie jest lepiej przeżyć "te dni" jeśli je po prostu zaakceptuje jako normalną rzecz, przez którą musimy przejść.
"I am the yearning that resides in a woman´s heart... that´s who I am"
Shah Rukh Khan
Offline
Gość
a jak dla mnie nie ma dobrego sposobu na bole miesiaczkowe. Od zawsze miewam straszne katorgi i nic mi nie pomaga. Jedynym sposobem dzieki ktoremu moge sie spokojnie wyspac w nocy jest wypicie przed snem 1 albo 2 zimne PIWA. Wiemze ponoc to szkodzi czy cos takiego ale w takie dni dalabym wszystko zeby sie wyspac.
Ja gdy mam okres najczęściej próbuje się zrelaksować, włączam muzyke i tańcze Mi to pomaga, bo zapominam o tym że mnie boli
Moja nauczycielka WFu ostatnio powaliła wszystkich swoim tekstem. Bo moja koleżanka podeszła do pani i mówi że ma niedyspozycje i strasznie ją brzuch boli a pani do niej "Ale nie widać po tobie żeby byłaś smutna! Przed chwilą się śmiałaś!" Bożee...
Offline
Ja praktycznie nigdy nie mam zbyt wielkich bóli...
Nigdy przed miesiączką mnie nic nie boli, w trakcie też nie..
A że mam jeszcze miesiączki nie zawsze regularne, czasem nawet nie wiem, że zaraz dostanę..;P Ale zawsze okazuje się, że dostałam dopiero w toalecie rano lub wieczorem.. więc...
Za to moja przyjaciółka ma przerąbane... dzień przed, lub dwa, boli ją brzuch, głowa i jest jej nie dobrze... często musi biegać do łazienki bo bierze ją na wymioty... a w trakcie cały czas brzuch ją nawala i chodzi taka osowiała...
..
Pozdrawiam. ;*
Offline
Ooo to masz dobrze Sheena ;p Ja to jak dostane to zazwyczaj mnie tak boli że mi się płakać chce.. Raz mnie tak bolało w budzie na ostatniej lekcji to aż mi się słabo zrobiło ale jakoś wytrzymałam.
Moja kumpela opowiadała o takiej dziewczynie która mdleje na widok krwii i jak dostaje okres to prwie zawsze mdleje w ubikacji Nie wiem czy to prawda ale możliwe.
Offline
Nom.. dobrze, dobrze... Przyjaciółka mi strasznie zazdrości.. ;P
A to całkiem możliwe, że mdleje na widok krwi... możliwe.. mój wujek ma tak... Z tym, że on nie ma okresu, więc wystarczy że cipnie się nożem i zobaczy krew już mu słabo i leży..;D
Offline
Gość
aha jeszcze jedno polecam najlepsze tabletki na swiecie na okres i tylko na okres sa VEGANTALGIN. Sprobojcie, najleprze kosztoja 5.90 jest ich 10 i dzialaja zajebiscie.
ostatnio zlapal mnie bol w autobusie. nie zapomne przerazonej miny pewnej staruszki, kiedy zrobilam sie blada jak sciana i nie moglam oddychac. usiadlam na schodku i myslalam, ze zwymiotuje. wtedy jakis pan zszedl z siedzenia i prawie sila mnie tam usadzil. na szczescie mialam w torebce nospe i wzielam ja szybko... bol przeszedl, ale strach w oczach pasazerow byl wyczuwalny
Offline
Bollymaniak
Bahryan o rety biedna Ty, ja na miejscu tych pasażerów [ale chyba bardziej na Twoim] też bym się przeraziła!
Ja w sumie, nie mam żadnych problemów. nic mnie nie boli.. może dlatego, że już się przyzwyczaiłam i jak to się mówi - nie mam czasu na jakieś bóle
Ostatnio edytowany przez Paheli (2009-10-30 22:49:44)
Offline
Gość
Witam.Mam troche dziwne pytanie...a mianowicie czy sa jakieś sposoby aby miesiączka trwała krótko i nie była obfita?Oprócz tabeletek,nie wiem jakaś dieta,co mam jesć(czy jogurty,warzywa...)może jakieś ćwiczenia??jesli ktoś zna to niech szybko pisze!!Z góry dziękuje!
News Team
Dobry wątek, aczkolwiek na mnie nic nie działało. Zupełnie nic. Chodziłam jak trójkąt bez przeciwprostokątnej i do tego miałam takiego "farta", że u mnie trwał powyżej 10 dni. Byłam u swojego ginekologa to przepisywał mi różne tabletki - nic nie pomagały. Znaczy dwa-trzy miesiące działały, a potem organizm się uodpornił. Kazał mi brać ketonal - i kolejne zdziwienie - w ogóle mi nie pomagał. Gdy brałam 4-5tabletek dopiero coś to dawało, ale tak to nic. Nawet koleżanka mojej babci brała jedną tabletkę na bóle karcynogenne i jej pomagało, a mi nie. W końcu wkurzony ginekolog przepisał mi antykoncepcję (w zasadzie w porę) i mi pomagało, ale że to było Yasminelle to pogorszył mi się wzrok (jak się czyta ulotkę to tam są skutki uboczne). Zamienił mi potem na Azalię, ale uprzedził, że może mi kompletnie miesiączka zaniknąć i po jakimś czasie w ogóle nie da się tego przywrócić. Kazał mi co jakiś czas nie brać, żeby były krwawienia, ale gdy skorzystałam z jego porady to nie mogłam wstać z łóżka i nie byłam w stanie się poruszyć. Znacznie było gorzej, niż przedtem.
Zresztą podobno ciąża łagodzi jakoś te bóle. Moja mama tak miała po urodzeniu mnie.
Offline
Zakręcony
Na szczęście mam zaraz na początku 0d 5 minut do góra 2 godzin , ale zwykle jest to 30 minut ostre skurcze, bóle, mdleje i wyje do księzyca
Ale tak co kilka miesięcy ,a tak to takie małe bóle .
Kiedyś w liceum umierałam za każdym razem przez 2 godziny albo dłużej i nic mi nie pomogło nawet ketonal.
Teraz jest spoko ale czuje się bardzo nie komfortowo i do bani.
Biore ewentualnie 1 tabletke jak musze się uśmiechać w pracy.
Zawsze przeczuwam że niedługo dostane bo czuje dyskomfort typowy dla okresu i dostaje rano i wiem że jak wstane z łóżka to trzeba do toalety .
Offline
U mnie w szkole, na w-f "okres" to temat tabu bo od razu wrzaski a nie chcę żeby cała szkoła zaraz wiedziała I nie licząc tego jak bardzo nienawidzę w-f'u to żałuję już od tylu lat, że opuściłam podstawówkę .. "Proszę pana jestem niedysponowana!- który raz w tym miesiącu? - no jak to który 1 ! - no już siadaj" ;( Nie dostaję bóli, że aż umieram ale przydałyby się (tak to dostaję z zaskoczenia) tylko czasami 2-3 dni przed coś poczuję. Strasznie denerwują mnie podpaski (już nie mówiąc o tamponach, których używam rzadziej niż raz na rok) nie dość ,że niewygodnie się ćwiczy, to na normalnych lekcjach "widać czy nie widać?". A chłopcy nigdy nie mieli, nie będą mieli i jeszcze komentują. Jak wyjdzie ,że ich żona będzie bezpłodna to będą błagali o obfite miesiączki i jakiś cud
Offline