Ulubione sceny... Wyścig "kolesi". Cała seria spotkań Salmana z Rani. A później jeszcze rozmowa Salmana z synem i Johna z synem Salmana. To o mięśniach i mleku. I koniec oczywiście!
Offline
Robi postęp
Wyścig ojca i syna, scena na balkonie z Rani i Salmanem, jak Rani daje Salmanowi sweter, rozmowa o mieśniach i ślub Rani i Salmana.
Offline
A zapomniałabym! Kocham scenę gdy Rani wchodzi pod prysznic!! Świetna i wzruszająca!
Offline
Mi się jeszcze podobało jak Salman pił herabtę, chociaż nei lubi
Offline
Zakręcony
bardzo mi sie podobala scena rozmowy ojca z Johnem w Europie...
oczywiscie rozmowa ojca z Rani i Jhona z Rani dlaczego oni chca zeby byli razem
i koncowa rozmowa z ojcem piekne
smieszne było mleko i miesnie sweter i picie herbaty
widze ze wiekszosci podobaly sie te same sceny...
Offline
Bollyamator
John trochę w stylu "Zrób jej krzywdę, a zabiję cię"... ale to cały urok Johnnego
Offline
Robi postęp
mi sie podobał wyścig na początku albo jak Big B na polu golfowym podbiegł z piłeczką końcówka i Dzięki tato
ale ogólnie cały film mi sie podobał John bardzo fajnie zagrał
Offline
Zakręcony
jak sie John podobal omatkobooska poprostu Bóstwo
wogole jego postac takie poswiecenie aaaaaaaaaa
ale ja nie potrafie go oceniac negatywnie za bardzo go uwielbiam
Offline
Jedyna scena która zapadła mi w pamięć - Rani pod prysznicem, zmywająca tikę. Ten sindur spływal jej po twarzy jak krew... łezka mi się w oku zakręciła.
Offline
Lotri napisał:
Jedyna scena która zapadła mi w pamięć - Rani pod prysznicem, zmywająca tikę. Ten sindur spływal jej po twarzy jak krew... łezka mi się w oku zakręciła.
Zgadzam się, to była mocna scena. Mnie bawiły rozmowy przy mleku
Offline
Było kilka takich scen
1) Gdy Salman i Rani mówią ze będą rodzicami:)
2) Rani po prysznicem
3) Rani starająca się najeść przed Karwa Chauth
Offline
1. Wyścig 'kolesi' na początku..
2. "Całe życie nazywałeś mnie kolesiem, a teraz zebrało ci się na syna?"
3. Bardzo dobrze pamiętam moment kiedy Sallu puknął samochód...
4. Rani pod prysznicem..
5. Rozmowy o mleku..
Offline
Wkręca się
Wszystkie zabawne z Rani i Salmankiem
Scena na balkonie i cała ta piosenka
Ze sweterkiem
W szkole rodzenia .... no wszystkie te fajne
Śmierć mężulka
rozpacz Rani i jej taniec ze sweterkiem
Scena gdy wydaje jej się ze widzi jak jej zmarły mąż odprowadza ich dziecko do szkoły i jej posyła buziaka
Na łódce
Końcowa , pogodzenie się rodzinki
Offline
Dobry dyskutant
Bardzo wzruszyła mnie scena pod prysznicem,a scena z zachodem słońca któremu towarzyszyło mądre powiedzenie o zaczynaniu nowego życia.
Świetna też była scena koncertu na którym siedziała Rani.John wyglądał tam zabójczo pięknie.
Offline
Zaczyna się rozkręcać
mi się podoba jak tata i syn gadali o mięśniach
Offline
Stały bywalec
Końcówka filmu była świetna. Oj ryczałam przy niej jak wół.
Offline
Lubię scenę gdy synek Rani i Salmana chowa się pod stół przed babcią i mlekiem ; p
Zapadła mi w pamięć, również scena w której chłopiec mówi, że Bogu było nudno dlatego wziął do siebie jego tatę.
Wyścig z początku filmu również mi się podobał
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Synek Rani chowający się pod stołem, żeby nie pić mleka i jego rozmowa z Salmanem. Później podobna rozmowa z Johnem.
Rani, która zrobiła sweter dla Salmana, a po jego śmierci tańczyła na tarasie, trzymając ten sweter i wyobrażając sobie, że wciąż ma przed sobą swojego męża.
Sceny, w których ojciec Salmana dostrzega rozpacz swojej synowej...a właściwie - swojej córki...
Offline
Gwiazda bollywoodu
Najpiękniejsza scena to Rani tańcząca ze swetrem.
Rani zmywająca tikę.
Amitabh stawiający opór rodzinie.
Rozmowy o mięśniach.
Podobała mi się też scena miłosna, ktoś z mojego otoczenia ujął to tak: fajne wykorzystanie prześcieradła.
I tu nie będę obiektywna czyli John przy fortepianie
i John chowający się aby zaskoczyć Rani.
Offline