Hindustani
Gauri nadal chowa urazę do Priyanki Chopry.
Gauri Khan najwidoczniej postanowiła unikać towarzystwa Priyanki Chopry. Żona SRK nie pojawiła się również na pogrzebie ojca aktorki Dr Ashoka Chopry, ani na wspólnych modlitwach w jego intencji. Gauri utrzymuje dystans z Priyanką odkąd świat obiegła informacja jakoby PC miała romans z Shah Rukh Khanem. Gauri była załamana kiedy dowiedziała się że jej mąż spotyka się z piękną aktorką.
Chociaż sytuacja ta miała miejsce jakiś czas temu, Gauri nadal chowa urazę do Priyanki. Zachowanie Gauri poparł również jej przyjaciel i reżyser Karan Johar, który publicznie odmówił dalszej współpracy z Choprą. W końcu rozumiał sytuację i osobiście przeprosił Priyankę za swoje zachowanie. Karan podobnie jak SRK (który niedawno przeszedł operację barku) pojawił się na pogrzebie, by wesprzeć przyjaciółkę w tej ciężkiej chwili.
Shah Rukh Khan jako pierwszy przybył na ceremonię pogrzebową, a gapie zaobserwowali jak pocieszał aktorkę.
Na spotkaniu modlitewnym obecna była Kareena Kapoor razem z siostrą Karismą, chociaż Bebo i Priyanka są uważane za wielkie rywalki z Bollywood. Gauri jednak nie pojawiła się ani na pogrzebie ani na modlitwach i tym samym pokazała światu, że stosunki pomiędzy nią a aktorką nie uległy poprawie.
Widocznie Gauri nadal chowa urazę do aktorki o zażyłą przyjaźń z jej mężem.
Na modlitwie uczestniczyli: Kareena Kapoor, Vidya Balan, Shilpa Shetty, Karishma Kapoor, Abbas-Mustan, Dia Mirza, Nikhil Adwani, Rani Mukerji, Lara Dutta, Malaika Arora Khan, Isha Koppikar, Arpita, Alka Yagnik, Riteish Deshmukh, Genelia D`Souza, Madhur Bhandarkar, Prabhudheva, Imran Khan, Uday Chopra, Rohit Shetty, Zoya Akhtar, Rishi Kapoor, Neetu Singh i inne znane osobistości.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Hindustani
Ayesha napisał:
No tak, przyszła Kareena to doczepili się Gauri...
O tym samy pomyślałam Kareena przyszła na modlitwy to teraz kolej na Gauri
Offline
Zaczyna się rozkręcać
A może po prostu nie mogła ? Omg
Ważne ze był SRK a Gauri może chciała w ten sposób pokazać że ufa mężowi i dlatego puściła go samego... Czemu się do niej przyczepiają to nie wiem
Offline
Gwiazda bollywoodu
Ona nie ma czym się zająć chyba.
Gauri za bardzo bierze do siebie niektóre rzeczy.
Więcej luzu życzę.
Offline
Wkręca się
Ja tam nie wierzę, żeby Gauri była tak mało pewna siebie i unikała Priyanki. Z tego co widziałam to nie było też Hrithika, Salmana, Katriny, Akshaya, Johna i wieeeelu innych, a nikt nie robi afery.
Offline
Łucjana napisał:
Ayesha napisał:
No tak, przyszła Kareena to doczepili się Gauri...
O tym samy pomyślałam Kareena przyszła na modlitwy to teraz kolej na Gauri
Takie nieszczęście, a newsy się liczą, bo ktoś nie chciał się pojawić.....
Ważne by się coś działo.
Offline
Kessa napisał:
ciekawe kogo jeszcze nie było i o kim następnie będą pisać. xd
O, Bips np.
"Bipasha Basu nie pojawiła się na pogrzebie ojca Priyanki. Czyżby zazdrość?"
Offline
Co w ogóle ludzi obchodzi kto był a kogo nie było na pogrzebie ojca Pri i dlaczego? Poza tym co się tak Gauri czepiają, jej prywatna sprawa czy przyszła czy nie.
Offline
Bollymaniak
Widzę,że Priyanka nie ma lekko w show-biznes'ie Non stop ma problemy jakie nie z Kareeną to z Gauri
Offline
Ci dziennikarze to już chyba nie mają o czym pisać XD No ,ale może dalej Gauri jest chowa urazę do Priyanki nikt tego nie wie.
Offline
Zakręcony
może nie mogła już nie czepiajmy się każdego
Offline
Wkręca się
Szczerze mówiąc nie wiem za co Gauri może mieć urazę do Chopry. Wydaje mi się, że kto zna ich bliżej wie, że SRK nie zdradzał żony.
Offline
Hindustani
Summer napisał:
Za dużo szumu wokół tego pogrzebu, w końcu to nie jest jakiś show, na którym gwiazdy się prezentują.
Dokładnie Dziennikarze zrobili ze smutnej ceremonii pogrzebowej lans dla gwiazd z Bollywood. Żenujące jest takie zachowanie ...
Offline
Robi postęp
Zgadzam się z Tobą Łucjana. To jest pogrzeb i trzeba zachować pewne granice moralności, a nie kolejna widomość w plotkarskich gazetach
Offline
Zakręcony
Mnie nie było na pogrzebie mojej babci i co z tego o co mnie osądzą .... po prostu nie mogłam.
Offline