6 | 80% - 4 | |||||
5 | 20% - 1 | |||||
4 | 0% - 0 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
1 | 0% - 0 | |||||
|
Hindustani
Aurangzeb (2013)
Premiera: 17 maja 2013
Gatunek: akcja
Banner: Yash Raj Films
Producent: Aditya Chopra
Scenariusz: Atul Sabharwal
Choreografia: Remo DSouza
Kostiumy: Poornamrata Singh
Muzyka: Amartya Rahut
Rezyseria: Atul Sabharwal
Obsada:
Arjun Kapoor - Ajay / Vishal
Prithviraj Sukumaran - ACP Arya
Sashaa Agha - Ritu
Rishi Kapoor - DCP Ravikant
Jackie Shroff - Yashwardhan
Swara Bhaskar - Suman
Deepti Naval
Tanvi Azmi
Sikandar Kher - ACP Dev
Amrita Singh - Nina
Pramod Kumar
Sumeet Vyas
Rasika Dugal
Kavi Shastri
Opis:
Yashvardhan (Jackie Shroff) z Gurgaonu jest znany z nielegalnych dzialan. Jego syn Ajay (Arjun Kapoor) zwykle zachowuje sie jak rozpieszczony bachor i wdaje sie w walki na piesci. Departamentowi policji na czele z DCP Ravikant (Rishi Kapoor) udaje sie zlapanie i torturowanie Ajay'a w czasie gdy jego dawno zaginiony brat blizniak Vishal zastepuje jego miejsce u boku Yashvardhana. Jako policyjny informator Vishal zaczyna od srodka niszczyc interesy ojca. Sytuacja zmienia sie gdy postanawia uchronic ojca przed aresztem i przestaje pomagac policji. W tym samym czasie Ajay zostaje przedstawiony swojej matce, ktora uwazal za zmarla od czasu gdy byl jeszcze dzieckiem...
Trailer:
_____________________________________________
bollywoodhungama.com by olga89
Aidan Turner
Offline
Bollyamator
To ja się też dopisze korzystając z tego że wątek wyszedł na wierzch. Ode mnie 6 bo naprawdę mi się podobało i w sumie jak dla mnie to jeden z lepszych tegorocznych filmów Bolly . Fabuła naprawdę ciekawa i dość zaskakująca, poza trochę leniwym początkiem przez cały czas coś się dzieję tak że naprawdę nie sposób się nudzić. Prithviraj to mój ulubieniec więc co do niego nie jestem obiektywna Ale Arjun bardzo pozytywnie mnie zaskoczył podobał mi się już w "Ishaqzaade" ale tu był po prostu rewelacyjny napatrzeć się nie mogłam .I do tego "Barbaadiyaan" jakaż to chwytliwa piosenka jest
Film zdecydowanie wart obejrzenia.
Offline