Cześć! <3 Nawet nie wiecie jak się cieszę, że znalazłam to forum Już wam tłumaczę o co mi się rozchodzi, ale najpierw kilka słów wstępu
Z bollywood zaprzyjaźniłam się całkiem klasycznie- koleżanka pożyczyła mamie " czasem słońce czasem deszcz" i.... i reszty raczej się domyślacie miałam może.. ze 12 lat? Teraz mam 20 więc kawał czasu. Przez kilka lat bardzo interesowałam się bolly i ogólnie Indiami. Pamiętam wycieczki do empiku po nowe filmy (mama też uwielbia), stronę bollywood.pl, pochłaniałam też te gnioty z gazet za 9,90, prowadziłam nawet swojego bloga z szablonami i avatarami na blogi mylog. Potem nastąpił okres dojrzewania... Wiecie, zbuntowana nastolatka (miałam nawet okres fascynacji punkiem). Zapomniałam jakoś o moich Indiach. Nawet się tego wstydziłam. To nie było cool.
Teraz chyba trochę dojrzałam i zmądrzałam (oby, oby...). Kilka miesięcy temu przeczytałam Shantaram, który rozbudził we mnie tęsknotę za tym światem. Poleciałyśmy więc z mamą na strych odkopać stare pudło z niegdyś ukochanymi filmami i przysięgam wam, że cieszyłyśmy się jak dzieci " a pamiętasz ten?! o boże a ten?". Pochłaniałyśmy nasze ulubieńce jeden za drugim aż zaczęłyśmy oglądać te trochę słabsze. No to pora na coś nowego!
Jak to sobie wyobrażałam? W sumie sama nie wiem. Ostatnim kupionym przez nas filmem był " om shanti om" i wyobrażałam sobie ... Hmmm.. Nie zrozumcie mnie źle. Uwielbiam SRK. Nawet słabiutkie filmy z jego udziałem ogląda się z przyjemnością ale.. Po "nigdy nie mów żegnaj" myślałam że pójdzie w tą stronę. Że będę oglądać nowe filmy z jego udziałem które są dojrzałe. Które mówią ( no, oprócz wątków miłosnych, wiadomo :3 ) o czymś ważnym, poważnym, istotnym, generalnie, filmy z polotem. Eh...
Przekopałam filmweb wzdłuż i wszerz... I jakież było moje rozczarowanie. Myślałam że zastanę go w roli ojców a tym czasem ten 50 facet wciąż gra amantów? Wiem, że wszyscy go kochamy i ciężko nam się pogodzić z tym, że facet ma swoje lata ale no błagam was! Nie wiem czy to on sam chce takie role czy to presja producentów, którzy liczą na murowany sukces ale moim zdaniem to się zaczyna robić śmieszne w sytuacji gdy jego ekranowa ukochana mogłaby być jego córką! Myślę "trudno. Shah. Kocham cię , ale nie mogę patrzeć, jak się staczasz. Szukam innego." No i znowu się przeliczyłam. Nagle okazało się że bollywood nie jest już tym samym magicznym światem. Filmy są robione na jedno kopyto, głupawe komedie z głupimi żartami (mój osobisty żart nr1 z " gdyby jutra nie było" banan i dwa jabłka <3 ),bez polotu, nudne, głupawe, przeciętne, NIJAKIE. Myślę, że coraz bardziej chcą gonić za zachodem i hollywood, gubiąc to, co przecież w tych filmach jest najpiękniejszego! Gdzie filmy pokroju " czasem słońce czasem deszcz"? "gdyby jutra nie było" ? "veer-zaara"? "żona dla zuchwałych"? Hę? Strasznie mnie to boli. Do tego co się stało z filmami wydawanymi w polsce? Jakoś nagle przestały być wydawane( w sumie nie ma nawet co wydawać) i zero informacji na stronach chociażby blinka (pamiętacie ich śliczne opakowania?). Co do cholery się stało z całą tą społecznością? Bollywood.pl? Jak wchodzę na tą stronę to chcę do cholery stronę o bollywood, a nie restauracji po rewolucjach Magdy Gessler. Dokopanie się w ogóle do jakiegoś działającego forum albo bloga graniczy z cudem. WHY.
Tak. Ja sama brutalnie porzuciłam bollywood ... ale nie myślałam że nie będę miała do czego wracać Strasznie jest mi przykro że to wszystko tak teraz wygląda. Bardzo. I bardzo tez się cieszę że to forum działa
A jaka jest wasza opinia dotycząca obecnego stanu rzeczy? Może polecacie DOBRY film bolly po 2009? Pisałam już ten post na innym forum ale zero odzewu ;( Przepraszam że tak długo i pozdrawiam was ciepło

Ostatnio edytowany przez Izik (2016-10-02 01:11:52)