100 crore to 60 mln złotych? To nie dużo,gdyż majątek Hrithika o wiele więcej wynosi. Majątek SRK to 750 mln dolarów czyli 2mld złotych.Więc Hrithik może ma 1 mld złotych chociaż nie wiem

100 crore to niecałe 50 mln złotych (miliard rupii, przynajmniej według przelicznika walut ). Według mnie to jednak duża suma, nawet biorąc pod uwagę dzieci. Cóż kobieta chce dalej żyć na tym samym poziomie, wiec wiadomo... Zaraz pewnie będą plotki o tym, że chce miliona zł alimentów o ile w Indiach takie coś istnieje (może właśnie po to tyle kasy chce, bo nie ma obowiązku alimentacyjnego w Indiach tylko podział majątku?).

Ostatnio edytowany przez Chunni (2013-12-28 20:33:15)

Sussanne ma rację.
Choć w sumie szkoda. Chyba każdy liczył ,że znów się zejdą.

No dobra mąż chce zagrać w filmie z aktorką z którą nie współpracował od 10-ciu lat i to miałby być powód do rozwodu? No błagam... Albo ona jest taka przewrażliwiona,albo poprostu jest inny powód ich rozstania.

Ostatnio edytowany przez shahrukhkajol12 (2013-12-29 09:13:48)

Łucjana napisał:

shahrukhkajol12 napisał:

No dobra mąż chce zagrać w filmie z aktorką z którą nie współpracował od 10-ciu lat i to miałby być powód do rozwodu? No błagam... Albo ona jest taka przewrażliwiona,albo poprostu jest inny powód ich rozstania.

Myślę, że wszyscy oczekiwali ich powrotu na ekrany, a jak coś jest oczekiwane to i dochodowe. Niedawno czytałam oświadczenie od Sussanne w którym mówi, że nikt nie ponosi winy za rozpad ich małżeństwa. Poza tym Kareena ma już męża, więc rozumiem gdyby Sussanne obawiała się współpracy Hrithika z Priyanką, tym bardziej, że ma taką, a nie inną opinię w Bollywood jeżeli chodzi o mężczyzn. Czy to prawda nie wiemy.

Szkoda, bo tak jak wcześniej napisała Svasti, jeżeli już pojawiają się roszczenia co do pieniędzy, to marna szansa, że do siebie wrócą ...
Gdzieś czytałam, że wróżbita przepowiada Hrithikowi szczęśliwe małżeństwo w 2015 roku ... Porażka jednym słowem ... żeby tylko była sensacja. Roshanowie w separacji a tu już małżeństwa przepowiadają.

Ha Moźe znajdzie jeszcze kogoś zakocha się i weźmie z nią ślub Nie jest pierwszym aktorem w bollywood,który się rozwodzi.Wszystko jeszcze przed nim

Svasti napisał:

Łucjana napisał:

shahrukhkajol12 napisał:

No dobra mąż chce zagrać w filmie z aktorką z którą nie współpracował od 10-ciu lat i to miałby być powód do rozwodu? No błagam... Albo ona jest taka przewrażliwiona,albo poprostu jest inny powód ich rozstania.

Myślę, że wszyscy oczekiwali ich powrotu na ekrany, a jak coś jest oczekiwane to i dochodowe. Niedawno czytałam oświadczenie od Sussanne w którym mówi, że nikt nie ponosi winy za rozpad ich małżeństwa. Poza tym Kareena ma już męża, więc rozumiem gdyby Sussanne obawiała się współpracy Hrithika z Priyanką, tym bardziej, że ma taką, a nie inną opinię w Bollywood jeżeli chodzi o mężczyzn. Czy to prawda nie wiemy.

Hrithik niedawno w filmie Krrish 3 współpracował z Priyanką, decyzja o separacji wyszła w mniej więcej tym samym czasie, więc może Suzanne obawiała się tej współpracy? Z drugiej strony jeśli sama Sussane orzekła, że nikt nie ponosi winy za rozpad ich małżeństwa należy jej wierzyć. Może spędzali ze sobą mało czasu.



Dziś przeczytałam, że żądanie 100 crore jest fałszywe. Sama Sussanne to potwierdziła:
http://www.dnaindia.com/entertainment/r … ne-1941977

Dziwię się, że TimesofIndia, portal, który rzadko tworzy ploty dodał taki artykuł.
Najlepiej w poście dodawać zapytanie jeśli nie ma w artykule cytatów. Wtedy wiadomo, że to mogą być pogłoski. Choć i cytaty wypowiedzi media zagraniczne mogą zmyślić

EDIT:

dodałam u góry sprostowanie.

No to ładnie ... Jak można być tak podłym?!
Nie mniej cieszę się, że Sussanne sprostowała tą informację, bo może jeszcze wrócą do siebie.

Na pewno chce od Hrithika wyrwać kasę, ale przecież nie przyzna się do tego dziennikarzom, to logiczne. Nie rozumiem dlaczego w ogóle ona odchodzi od Hrithika (chyba że ma jakiegoś faceta na boku), przecież ani to piękna i nie oszukujmy się to Hrithik błyszczał w tym związku. To on jest mega gwiazdą i do tego nieziemsko przystojny, a ona bez niego jest nikim.