Nabijacz
Ja od razu bez zastanowienia daje 6!
Wiem, nie widziałam jeszcz tego filmu, ale napewno mi sie spodoba.
Offline
Offline
Film jest jedyny w swoim rodzaju ,nie sądziłem ,że tak im wyjdzie. Bez wątpienia najlepszy film bollywood jaki widziałem. Fajnie pokazane jak Om przypomina sobie wydazenia z poprzedniego ,życia. Film 10/10 pod każdym względem
Offline
Zgadzam się kompletnie też jestem już po i po prostu w tym filmie jest 200 % SRK
a te cała otoczka pełna żartów, gagów sytuacyjnych boska tak samo jak piosenki i
choreografie nie wspomnę już o tym jak umiejętnie SRK sam wyśmiewa się z siebie )
Offline
Bollyamator
Dla mnie REWELACJA! Kwintesencja Bolly, film przesmiewczy, autoironiczny, przezabawny, przekolorowy, a jednoczesnie chwytający pazurami za serce i to w kilku momentach. Gra gwiazd nie do zapomnienia - szczegolnie tu wyroznie Kirron Kher - CUDO!
SRK z cala pewnoscia nie zawiodl baaaardzo wysokich oczekiwan - przynajmniej moich - zobaczylam kolejne smaczki Jego aktorstwa i jestem pod wrazeniem .
Deepika - jako debiutantka - cud miod i orzeszki - mam nadzieje, ze mnie nie zawiedzie w kolejnych produkcjach, bo szkoda by bylo potencjalu, jakim dysponuje.
Osobiscie bylam nieco rozczarowana brakiem wiekszego pomyslu na wykorzystanie w wiekszym stopniu tych tyyylu TOP STARS w filmie, ale nie mozna miec wszystkiego. W wystepach SA Abishek jest moim number one - zdecydowanie ;-)
Muzyka swietnie wkomponowana w tresc filmu i uwaga - z youtube znamy teledyski okrojone - prawdziwe smaczki tylko w filmie! Chocby kultowy kciuk Szahrukha;-)
Wedlug mnie - lektura obowiazkowa:-)
Offline
no ja jestem pod wrażeniem i to dużym, to chyba był najlepszy film jaki w tym roku wydało z siebie BOLLYWOOD (no może jeszcze Guru z Aishu i Abhim, i jeszcze Sawaarya do obejżenia zostaje ...
"ten film" bije na głowe pod względem fabuły i aktorstwa reszte tegorocznych produkcji
a SRK idealnie pasuje do swojej roli no i muzyka świetna...
Offline
I cóż ja mogę powiedzieć? Mój ulubiony film A to już na blogu pisałam to wam też napiszę:
ŚWIĘTUJMY! CIESZMY SIĘ! OTO OGLĄDNĘŁAM JEDYNE W SWOIM RODZAJU ARCYDZIEŁO!!!! Byłam pewna, że mi się spodoba, a tu takie zaskoczenie! Ja się po prostu zakochałam! Najukochańszy film! Nie oglądałeś/aś? Musisz to zrobić jak najszybciej. Szukam w głowie jakiejś sytuacji z tego filmu do której mogłabym się przyczepić… i z czym zostaję? NIE MA TAKIEJ!! Każda sekunda tego filmu jest warta siedzenia nawet do 5 rano (jak to było w moim przypadku)! Dialogi są na tyle zrozumiałe, że bez problemu oglądnęłam z angielskimi napisami! Ścieżkę muzyczną większość z was zna, ale mimo, że ja też oglądałam i słyszałam muzykę wcześniej to nie mogłam wyjść z podziwu!! A obsada?? Mistrzostwo świata! Shahrukh słodki, seksowny, romantyczny, po prostu ideał! A Deepika! Boska, dziewczęca, przepiękna, niczym bogini! Zaliczam ją do moich ulubionych aktorek! Jeżeli chodzi o występy gościnne, to były boskie! Szczególnie Akshay Kumar i Abhishek Polecam ten film! Jeżeli jesteś bollyfanem, musisz go mieć!!! Gratulacje Farah!!
Offline
6!!!! Najukochańszy film! Dałabym więcej! Bije na głowę nawet K3G!!!! Jak ktoś nie da 6 to chyba nie oglądał tego filmu!
Offline
Om Shanti Om
REWELACJA, NIESAMOWITE, HIT WSZECHCZASÓW!! To jest coś niepowtarzalnego, cud miód i orzeszki, przepiękna bajka która mogłaby nigdy się nie skończyć. Farah Khan niczym wirtuoz zagrała na uczuciach widzów, którzy śmieją, się, placzą i popadają w rozpacz czy rozczulenie jak na zawołanie. To jest całe OSO. Ma coś z romansu, komedii, dramatu, na końcu nawet horrorem powiewa. Zapewnie wielu z Was słyszało piosenki, lecz to jeszcze nic! Film jest nadzwyczajny! AWESOME!! Aż brak mi słów, by to opisać....
Może więc zaczepię fabularnie:
Szalone lata 70' Om (Shah Rukh Khan) jest statystą na planie filmowym. Zakochał się to szaleństwa w popularnej aktorce, Shanti. Dzięki przyjacielowi i szczęściu, udaje mu się ją poznać. I cóż tu wiele mówić... Zakochują się...
Dalsza część w mojej kochanej, żółtej spoilerowej barwie: Chociaż nie wyjawiam końcówki itp to spora ilość szczegółów może zepsuć Wam film tak do połowy, a może i trochę dalej...
Spoiler:
Om dowiaduje się, że Shanti od dwóch lat jest żoną swego producenta. Teraz jednak, aby zrealizować kontrakt, mężczyzna musi ożenić się z cóką innego bossa Bollywood. Shanti grozi mężowi, że wyjawi prawdę prasie. Na dodatek informuje go, że jest w ciąży. Mężczyzna uspakaja się, razem radują się z perspektywy posiadania dziecka. Om natomiast jest zdołowany. Zawiódł się na Shanti, czy raczej na swych marzeniach. Wałęsając się bez celu po fabryce filmów, trafia do studia dla nowej produkcji, "Om Shanti Om". W tym samym czasie przybywa tam Shanti z mężem. Wszystko wskazuje na to, że zamierzają spędzić romantyczny wieczór na planie filmu, w którym Shanti zagra główną rolę. Dobity tym Om opuszcza studio. Kręci się jeszcze chwilę w okolicy. Lecz coś jest nie tak... Producent wychodzi ze studia. Na hali została shanti. Zdesperowana uderza w zamknięte drzwi. Przez małe okienko widać jej twarz i... płomienie dokoła. om bez namysłu rusza ukochanej na pomoc. Jednak przeszkadza mu dwóch wynajętych przez męża Shanti drabów. Katują Oma i myśląc, że nie żyje - zostawiają. Jednak w naszym Szaruku drzemią olbrzymie pokłady energii. Udaje mu się dostać do studia, lecz jest już za późno. Ogień rozszalał się na dobre. Sięgnął butli z gazem i spowodował wybuch. Eksplozja wyrzuca Oma na ulicę, wprost pod koła samochodu, w którym inny aktor wiezie swą rodzącą żonę do szpitala. Zabierają Oma, który wkrótce potem umiera na stole operacyjnym. W tym samym czasie rodzi się dziecko... 30 lat później Om Kapoor, który wygląda dokładnie jak Om sprzed 30 lat, zostaje gwiazdą Bollywood. Podczas kręcenia nowego filmu, trafia do spalonego studia. Tam prześladują go wspomnienia z poprzedniego życia: marzenia o sławie, stracona miłość i zabójca. Zbieg okoliczności umożliwia mu dokonanie zemsty...
Z filmu zapamiętałam cytat, który nawiązuje do "Alchemika" Paula Colecho i być może dlatego zapada w pamięć... "Mówi się, że jeśli bardzo się chce, aby coś było nasze, to cały wszechświat pomaga nam w spełnieniu naszych marzeń."
Czy to film o spełnianiu marzeń? Częściowo tak, ale ja powiedziałabym raczej, że film ten dotyczy
Spoiler:
zemsty. Bo czym są dąrzenia Om'a po odzyskaniu pamięci? Jak już jest na żółto: co sądzicie o scenach w kinie, kiedy czasem na ekranie pojawiała się Shanti? Można było się wystraszyć... A to, gdy "nowy" Om, przybywa do drzwi studia i widzi twarz Shanti? Można się wystraszyć... Nie wspominam już o scenie na samym końcu, gdy pojawia się duch Shanti... I czy nie uważacie, że bal na końcu przypomina nieco "Upiora w operze"? I ta piosenka, która wtedy leci... Genialna! Pierszy raz ją usłyszałam...
Chciałabym jeszcze powiedzieć tylko słowo o piosence "Om Shanti Om". Ciekwe czy w kinach Indyjskich ludzie też żywo reagowali na pojawiające się gwiazdy?? Na dodatek obawiam się, że nie rozszyfrowałam ok połowy dowcipów, z których wiele było związane z innymi filmami Bolly. Chociaż odkryłam np nawiązanie do DDLJ i Aditya Chopra czy Chalte Chalte. MHN i KKHH były oczywiste... Genialne wejście z Dhoom 5! Jeszcze parę tego znalazłam Acha.. i zachwyciła mnie rola Kiron Kher, sczególnie gdy chciała nastraszyć Mukhesa... Była niewiarygodnie przekonująca...
Ufff.. wylałam z siebie emocje, uspokoiłam. Już nie krzyczę. Jak dam radę, jutro oglądam jeszcze raz OSO!! Pozdrawiam!
Ps. Farah Khan jest genialna!
Ja już spadłam z krzesła, gdy usłyszalam tekst Farah: Gdybym byla reżyserem, już dawno byś stąd wyleciał xD
Tu napiszę tylko
GENIALNE
Ostatnio edytowany przez Lotri (2007-11-25 19:53:35)
Offline
Lotri napisał:
Tu napiszę tylko
GENIALNE
Zgadzam się z wszystkimi Waszymi zachwytami filmik był MISTRZOWSKI
Offline
Oczywiście 6!! Film świetny, naprawdę. Rewelacyjna końcówka i w ogóle nic dodać nic ująć Cudowne układy taneczne ...no i oczywiście Dard-e-disco (ale co on tam w pewnym momencie robi w koszulce to ja nie wiem). Nawet muszę przyznać, ze Dupika,której nie cierpię zagrała świetnie. Dla dziewczyn to ten film jest genialny bo ciągle jest na kim oko zawiesić.....jak nie na Shahrukhu to na Arjunie, który wygląda i gra rewelacyjnie....nawet postarzony.... nie mówiąc już o uroczym Papu Masterze i świetnej grze Kiron Kher....naprawdę super.... no i w ogóle Mohabbatman CUDO!!
Offline
Hindustani
Tak filmik jest po prostu świetny
Usmialam sie momentami nieźle A tekst Farah do Oma był niezły rzeczywiście
A te teksty Oma Kapoor co do roli w filmie, w ktorym miał być niemowa, ślepcem, bez rąk...ubawił mnie
Były też sceny bardzo wzruszające, jak np. spotkanie Oma z matka w jego kolejnym życiu...
Rewelacyjne zakończenie, po prostu bomba
Offline
Normalnie oglądając go odpłynełam. ..... Film rewelacyjny!! Świetny jest pomysł z reinkarnacją i w ogóle, piosenki, aktorzy fabuła.....
66666666666666666666666666666666666666666666666666666
Offline
Pomysł z reinkarnacją jest wyrąbisty, oryginalna fabuła, piosenki the best....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To jeden z najlepszych filmów!!!!!!!!
POLECAM!!
MUSICIE TO OBEJRZEĆ!!!
TO GRZECH, JEŚLI OLEJECIE!!! MACIE OBEJRZEĆ I JUŻ!!!!!!!!!
Offline
Bollymaniak
Czy tylko ja bedę miała odmienne zdanie?
Obejrzałam po długim wyczekiwaniu ten film i muszę powiedzieć że spodziewałam się czegoś lepszego... Nie że mi się nie podobał bo był fajny (jak wszystkie filmu z Szarukiem nawet te gorsze) ale według mnie został trochę przereklamowany...
P.S. Szaruk jak zwykle cudowny:D Deepika rzeczywiście ma talent i to był dla niej dobry debiut ale tak jakoś rzadko była pokazywana. Przez cały czas filmu pokazywany był tylko Szaruk i może to sprawiło że film jak dla mnie nie miał trochę bardziej rozwiniętego tematu (nie żebym narzekała na nadmiar Szarusia:D<3 ) Jeszcze nie mam porównania która część mi sie bardziej podobała. Muszę obejrzeć jeszcze raz to może mi się zmieni opinia bo za pierwszym razem to oglądałam oczekując... heh, sama nie wim czego oczekiwałam:) Ale teraz obejrzę jeszcze raz na spokojnie:)
Ogólnie film na plus, daję mu 8/10
Troche to wszystko zagmatwane ale nie wiem jak wyrazić po polskiemu to co mam na myśli:)
Edit: Już wiem co dla mnie jest nie tak z tym filmem! Za bardzo są urywane sceny w niektórych momentach i czasami mi się nie chciało złożyć wszystko w jedną całość (najczęściej to w pierwszej części było) np. koniec 1części
Spoiler:
Tu Om1 leży martwy a tu nie mija sekunda a już są urodziny Oma2 jak ma tam te dwadzieścia-coś lat...
Nie wiem... może to po prostu taka wersja filmu i trzeba jeszcze poczekać na lepszą gdzie będzie wszystko się "łączyło". Ale jak powiedziałam wcześniej, muszę obejrzeć jeszcze raz (chyba zrobię to dopiero w weekend)
Ostatnio edytowany przez Chandramukhi (2007-11-29 23:42:10)
Offline
Dobry dyskutant
ah!! właśnie jestem po i jestem zakochana!! może początek nie jest rewelacyjny (ale też jest świetny ), ale pożniej.....
najlepszy moment to jak odrodzony Om podchodzi do okna w drzwiach tych ruin i ta migawka z Shanti po drugiej stronie
ah... muszę ochłonąć
ale końcówka.... to dopiero arcydzieło!!! najlepsze z zakońńczeń filmów
6!!!!!!!! nic innego
Ostatnio edytowany przez fatamorgana (2007-11-30 21:56:50)
Offline
Bollymaniak
No, obejrzała drugi raz na spokojnie i moja opinia się trochę zmieniła. Film jest świetny!! Ale i tak dalej mi nie pasują te cięcia scen i przechodzenie do następnych:/
Uri Baba!<3<3
Offline
Ja jestem świeżo po filmie. Oglądałam sobie wczoraj wieczorem...oczywiście z "reklamami" bo ciągle ktoś coś ode mnie chciał;/
no ale o filmie mogę powiedzieć, że jest u mnie na pierwszym miejscu! Kiedyś sądziłam, że w MHN jest właściwie wszystko co może być w filmie. Po zobaczeniu OSO zmieniłam zdanie! Naprawdę wszystko mi się podobało. SRK na początku i końcu filmu, poruszająca historia Shanti, "nawiedzona" mamuśka:P, scena z tygrysem:D, Filmfare...oj...długo by jeszcze wymieniać.
Jestem po prostu zachwycona! I też uważam, że musicie obejrzeć OSO!!
Offline
Oglądnęłam trzeci raz filmik i emocje już opadły -pomimo iż jest naprawdę super..
Podsumowując filmik cudowny ale zabrakło mi scen miłosnych uniesień no niby Om był zakochany w Shanti ale czuje jakiś niedosyt w drugiej części filmu opierającej się na zemście pomimo iz Sandy tam się gdzieś pojawiała to OK dawał jej całusa w czółko (w sumie to chyba lepiej ) z lekka brakuje mocniejszych emocji takich jak w KANK czy MHN albo KHNH no dobra końcówka jest z lekka szokująca z tym żyrandolem i tym co mówi Shanti co zrobił z jej ciałem .. pamietam jak mi szczęka opadła na podłogę jak to powiedziała heh
Czasami nie mogłam zrozumiec pewnych scen np po co Shanti dawała nadzieje Omowi pod koniec piosenki Main Agar kahoon gdy sie żegnali?a jak obejrzycie 5 razy to dostrzec można mnóstwo wpadek scenarzystów ;p
Oczywiscie jak zwykle się czepiam ale nie przepadam o filmie w filmie czyli jak nakręcić film w filmie Om Shanti Om bo pokazuje dosłownie Making of Bollywood co odbiera troszkę magii. Ale chyle czółko przed Fahrą po zrobiła z SRK
kawał dobrej roboty
Filmik jednak w czołówce najfajniejszych jak dla mnie....pozdrowionka