Codzienna walka Ash z Abhim

Pruderyjni i doskonały w każdej skali, trudno pojąć, że są chwile kiedy Aishwarya Rai kłóci się ze swoim mężem Abhishek Bachchan. W lipcowym numerze Vogue Indii, Abhishek wyjaśnia ten temat. Zapytany o to jak często ze sobą walczą, odpowiada: ''Oh, codziennie.''

Ash szybko prostuje jego wypowiedź:

'' Nie zawsze skarbie. Nie kłóciliśmy się wczoraj ani przedwczoraj. Są to bardziej spory niż walka. Nie są one zbyt poważne, są zdrowe. Inaczej było by bardzo nudno.'' mówi aktorka.

Kiedy są ''nieporozumienia'' to Abhishek przeważnie je tworzy:

'' Kobiety nie tworzą! W ciągu trzech lat,  tylko cztery razy stworzyła awanturę. Ale mamy zasadę - nie śpimy, gdy jesteśmy pokłóceni. W przeciwieństwie do innych, chcę powiedzieć, że po połowie czasu poddajemy się i przepraszamy się nawzajem, ponieważ po prostu jesteśmy senni i chcemy iść spać!''


Powiedział, że oboje mają chwile dla siebie, choć nie wszystkie z nich mogą być klasyczne.

Zapytany o najbardziej romantyczną rzecz, którą zrobił dla Ash, Abhishek odpowiada:

''To jest rada dla ludzi na całym świecie - Nie wierzcie, że kolacja na plaży przy świecach jest najbardziej romantyczną rzeczą. Próbowałem tego podczas naszej rocznicy na Malediwach w zeszłym roku, to była katastrofa. Po pierwsze, wiatr gasi świecę. Po drugie w twoim jedzeniu jest piasek więc smakuje strasznie.''

Ash ujawniła kiedy pierwszy raz uzmysłowiła sobie, że jest mężatką.

''To było podczas naszego lotu na miesiąc miodowy na Bora Bora. Stewardesa powitała mnie na pokładzie mówiąc: ''Witam pani Bachchan''. Ja i Abhishek spojrzeliśmy się na siebie i wybuchnęliśmy śmiechem! Uzmysłowiłam sobie, że jestem mężatką! Jestem panią Bachchan''


Źródło:
timesofindia.com

Ostatnio edytowany przez Bebo0708 (2010-06-27 14:30:34)