Hindustani
Thoongathey Tambi Thoongathey (1983)
To film Tamilski 1983r. (ach prawie tak stary jak ja ) w reżyserii S.P. Muthuraman. Muzykę do filmu skomponował Ilayaraja.
Czas trwania 138 min.
Obsada
Kamal Hassan jako Gopi, Vinod
Radha jako Padmini
Sulakshana jako Jayanthi
Jamuna
Vinu Chakravarthi jako Rajalingam , menadżer Vinodha
Goundamani
Opis filmu
Gopi (Kamal Haasan) mieszka z matką i młodszą siostrą Anu. Skończył studia botaniczne, ale nie może znaleźć pracy. Zatrudnia się jako ogrodnik u bogatej rodziny. Do pracy przychodzi w przebraniu. Jego tajemnicę odkrywa jednak Padmini, córka szefa. Młodzi zakochują się w sobie. Zazdrosna o uczucia Gopiego jest jednak jego kuzynka Jayanthi (Sulakshana), która się w nim podkochuje. Na ich drodze staje również Vinod, który okazuje się być bratem Gopiego, rozdzielonym z rodziną zaraz po urodzeniu...
Piosenki
Thoonghathey Tambi
Summa Naanillai
Ramaa Nammakitta
Vaanam Keezhe
Varythu Varuthu
Naanga Naanillai
Kamal Haasan w kąpieli
Kamal Haasan i jego wykorzystanie ławeczek, stołeczków w walce wręcz
Fotki:
_________________________________________________________________
Moje wrażenia
Chyba się zakochałam Moja nowa miłość nazywa się Kamal Haasan, który do tej pory uważany był i tak przeze mnie za świetnego aktora, ale w TTT powalił mnie na kolana po prostu! W podwójnej roli Gopiego i Vinoda był rewelacyjny. Na pierwszej części filmu uśmiałam się nieźle, zwłaszcza rozbroiła mnie kuzynka Gopiego i ich dzikie harce w parku To był czad! Kąpiel i jej nagłe przerwanie też me oko ucieszyły. Rozbroiła mnie walka ławeczkowa, cudo z elementami kung-fu, ale Kamal wszystko potrafi! On się potrafi nawet książką i kulami z żyrandola bić, także co tam taka ławeczka czy taborecik Jako ogrodnik prezentował się so sweet
A jakie fajne łóżka tam w tym filmie mieli, to samowysuwajace się było świetne, też takie chcę. Wciskam pilota i już podjeżdżam w drugi koniec pokoju
Jeśli chodzi o role żeńskie to jednak moje serce podbiła Sulakshana jako Jayanthi. Kuzynka Gopiego była urocza i zabawna. Radha w porządku, ale mnie nie oczarowała.
Dwie piosenki bardzo mi się spodobały: Naanga Naanillai oraz Summa Naanillai.
Generalnie w filmie wiele jest fajowych scen i ciężko byłoby wszystkie wymienić. Zresztą myślę, że najlepiej przekonać się samemu. Jeśli ktoś lubi oldskoole to zdecydowanie polecam. Na pewno warto obejrzeć!
A ja już ostrzę pazurki na kolejne filmy z Kamalem
Za świetną zabawę podczas oglądania, za socjalistyczny akcent na początku filmu, za Kamala, różowy szlafroczek, helikopter z magnesem mogącym podnieść do góry samochód i za wiele wiele więcej stawiam 6!
źródło: www.thenisai , bollywood.pl oraz mój opis filmu i screeny z filmu
Offline