Hindustani
Moja ulubiona scena to:
1. Ta z początku na huśtawce, strasznie wdzięcznie to wyglądało, wprost urokliwie.
2. Scena łóżkowa (nie było nic zdrożnego pokazane ale to było takie pełne magii !) kto oglądał wie o co chodzi.
3. Scena z Sali Ali Khanem w pociągu, gdzie we wszystkich twarzach widział swoją ukochaną
Online
Robi postęp
Mnie się podobała oczywiście scena łóżkowa , końcóka filmu kiedy Shekar rozwala mur i wspomnienia jak byli dziećmi.
Offline
Hindustani
Tak scena łożkowa piękna, miała tyle magii no i ta piosenka...............no bomba ale fajny moment przed tą sceną łozkową jak Lolita i Shenkar biorą symboliczny ślub
to rozwalanie muru na końcu też było fajne
a piosenka gdy Saif widzial wszędzie swą ukochaną rewelka
Piękna piosenka Piyu Bole - też niezłe scenki
No i niezla byla scena gdy światło wysiadło i przyjechał Girish a Lolita wziela go za elektryka
Ostatnio edytowany przez milkaja1 (2007-10-24 00:10:50)
Offline
Ja się z Wami zgodzę. Scena łóżkowa, ich "ślub", to rozwalanie muru, scena w pociągu, Piya Bole , podobało mi się wejście "elektryka" i o dziwo Sanjay mi się w tym filmie podobał! (raczej za nim nie przepadam) Podobało mi się jak Vidya te gorące coś spod stóp Saifa i Sanjaya zabierała.
Offline
Bollyamator
Mnie najbardziej wzruszyła scena, w której Lolita i Shekhar biorą ślub, a także scena końcowa, jak Shekhar rozwala mur.
Ostatnio edytowany przez Marysia1983 (2008-01-09 12:17:51)
Offline
A mi się podobało jeszcze jak sobie Lolita brała kieszonkowe Ja też bym chciała, żeby mi ktoś tak dawał
Offline
gdy Shekar grał na pianinie; gdy śpiewali razem z Lolita ^^ Lolita która brała kieszonkowe ^^ super ^^ no i jak się poślubili w sypialni - jakie to było romantyczne ^^ i zakończenie, jak Sherkar rozwalał mur D
Offline
Mur - tak głupie że aż śmieszne ^^
Wiem, że ta scena miała być przepełniona dramatyzmem, ale wyszło im to nieco groteskowo... Jakby nie mogli innej próby wymyślić
Offline
Zakręcony
mi najbardziej podobalo sie jak Saifowi snila sie ona jak sie kocha z tamtym i pozniej to granie na pianinie...
scena z ich slubem
jak Vidia nie poszla do nocnego klubu jakie slodkie to bylo
no i oczywiscie cala scena koncowa... od momentu wizyty u Saifa akcji z dokumentami kłótni z ojcem szczescia matki rozwalania muru i dopingujacych znajomych... poprosto film cudo
Offline
Hindustani
Mnie chyba najbardziej podobała się scena końcowa - to jak Saif walił w mur i w końcu go rozwalił i to jak w tym momencie wszyscy się zbuntowali przeciwko ojcu i dopingowali go
Aidan Turner
Offline
co do muru to zgadzam się z Lotri
a najpiękniejsza scena to oczywiście ta z sypialni. Ona taka drobniutka przy nim się wydawała. i to takie magiczne i piękne było
Offline
Ja te najlapiej zapamiętałam ,. bo ogólnie film już troszke mi sie zapomniał.
Offline
Gwiazda bollywoodu
Jak Girish powiedział Shenkarowi, że Lolita odrzuciła Jego oświadczyny, mówiąc, że ma już męża.
Symboliczny ślub i scena łóżkowa
Rozwalanie muru i ten doping przy tym.
Sen Shenkara i jak po tym gra na pianinie i ta szklanka się przesuwa i spada
Jak Shenkar się dąsał, bo Lolita nie przyszła na nagranie
Lolita biorąca Girisha za elektryka
Offline
Gwiazda bollywoodu
Rozwalanie muru
Scena łóżkowa
'' ślub"
Sen Saifa i rozwalona szklanka podczas gry na pianinie.
śpiewy przy pianinie.
Offline