Om! Jak wiadomo, Kalaripayat(tu) jest najstarszą znaną i źródłową sztuką walki jaka istnieje i ciągle jest w Indii nauczana. Kalari oznacza ogólnie zarówno broń jak i miejsce ćwiczenia sztuk walki, salkę treningową czy pole bitwy. Payat (Payattu) oznacza ćwiczenie, trening, zmaganie. Słowo 'Kalari' wywodzi z sanskrytu od pojęcia 'Kala', które oznacza czas śmierci lub zanieczyszczenie, skalanie i od 'Ari' oznaczającego wroga, przeciwnika. Razem 'Kalari' to oczyszczanie się od wrogów i przeciwników, albo wyplewianie zachwaszczonego pola, czas śmierci tak skalań jak i nieczystości w postaci przeciwników czy wrogów. Teatr i taniec w indyjskich stanach, gdzie uprawia się sztuki walki jest przesiąknięty formami wziętymi z treningu sztuk walki i z życia legendarnych bohaterów. W zależności od lokalnego języka używa się zapisu Kalarpayat, Kalaripayat, Kalarippayat czy Kalarippayatu dla określenia tej samej idei Sztuki Walki.
Więcej: http://www.ryszard-matuszewski.com/pl/k … ,list.html
W filmie "Last Legion" Aishwarya Rai gra wojowniczkę kalaripayat.
Offline
dla leniuchów mam filmik, aby nie szukali po youtubie
trochę jest mi to podobne do brazylijskiej Capoeiry
Ostatnio edytowany przez GAURI (2007-09-16 10:41:00)
Offline
Hindustani
GAURI napisał:
dla leniuchów mam filmik, aby nie szukali po youtubie
Gauri ten filmik mi się nie wyświetla, i nie wiem czy to tylko wina mojego kompa, czy nie.
nikhil napisał:
Om! Jak wiadomo, Kalaripayat(tu) jest najstarszą znaną i źródłową sztuką walki jaka istnieje i ciągle jest w Indii nauczana. Kalari oznacza ogólnie zarówno broń jak i miejsce ćwiczenia sztuk walki, salkę treningową czy pole bitwy.
To ciekawe że w Indiach prawie wszystko coś znaczy. Wydaje mi się że w Polsce nie ma tak wiele słów z których można by było wywnioskować do czego to słowo sie tyczy.
Ram napisał:
W Last Legion jedyne co było fajne to strój Aishwaryi Rai.... Walki przypominały raczej styl Power Rangers.
Wiesz może jej walki zawierały coś ze starożytnej sztuki walki, a my jako że tej walki nie znamy, myślimy tylko: a, dobrze się tłucze
Swoją drogą, czy to Kalaripayat czy też nie, fajne miała ciosy. Musiała nad nimi trochę trenować.
Offline
Aishwarya napisał:
To ciekawe że w Indiach prawie wszystko coś znaczy. Wydaje mi się że w Polsce nie ma tak wiele słów z których można by było wywnioskować do czego to słowo sie tyczy.
Gdybyśmy się zagłębili w etymologię polskiego słownictwa, to pewnie też moglibyśmy wywnioskować do czego te słowa się odnoszą
Mam pytanie dotyczące "Ostatniego legionu". Czy w tym filmie można często zobaczyć Colina Firtha ?
Jutrzenka
Ostatnio edytowany przez Jutrzenka (2007-09-17 16:06:12)
Offline
Hindustani
Jutrzenka napisał:
Mam pytanie dotyczące "Ostatniego legionu". Czy w tym filmie można często zobaczyć Colina Firtha
?
Wydaje mi się że az za często, Ash dopiero pojawia sie po około piętnastu, dwudziestu minutach a on jest od początku jesli dobrze pamiętam, a co chcesz obejrzeć?
Offline
Oglądałem dość dawno temu dwa dokumenty na temat tej sztuki walki ,bardzo interesujące. Aby uzyskać gibkość ciała wojownicy smarują się często ciepłym olejem kokosowym. Są naprawde bardzo sprawni. Najlepsze szkoły w Indiach są na południu.
Film Last Legion to poprostu sprawnie zrobiona przygodówka. Aishware Rai nawet trochę przyciemnili aby bardziej przypominała dziewczynę z południa. Fajnie wyglądała.
Offline
Hindustani
nikhil napisał:
Aby uzyskać gibkość ciała wojownicy smarują się często ciepłym olejem kokosowym. Są naprawde bardzo sprawni.
Nie wiedziałam o tym Olej kokosowy jest tłlusty? jeśli tak to mi się bardziej wydawałoby się że to przeszkadza w walce niż pomaga. Bo załóżmy taki wojownik natrze sobie dłonie tym olejem, to potem jak trzyma w rękach broń to to jest ona śliska
tak mi się wydaje.
Chyba że nie smarują dłoni.
Offline
Aishwarya napisał:
Wydaje mi się że az za często, Ash dopiero pojawia sie po około piętnastu, dwudziestu minutach a on jest od początku jesli dobrze pamiętam, a co chcesz obejrzeć?
Bardzo lubię Collina Firtha, więc chętnie obejrzałabym ten film Dodatkową atrakcją jest to, że film ma swój bollywoodzki dodatek w postaci Aishwaryi
Jutrzenka
Offline
Hindustani
Jutrzenka napisał:
Aishwarya napisał:
Wydaje mi się że az za często, Ash dopiero pojawia sie po około piętnastu, dwudziestu minutach a on jest od początku jesli dobrze pamiętam, a co chcesz obejrzeć?
Bardzo lubię Collina Firtha, więc chętnie obejrzałabym ten film
Dodatkową atrakcją jest to, że film ma swój bollywoodzki dodatek w postaci Aishwaryi
Wiesz jeśli chcesz tu możesz przeczytać moje wrażenia z tego filmu, nie taki zły, ale też nie najlepszy, jeśli chodzi o fabułę: http://bollywood.pun.pl/viewtopic.php?pid=22140#p22140
A tak poza tym to jeśli uda Ci się obejrzeć ten film, to możesz tam pozostawić swoje wrażenia z filmu, oczywiście jesli chcesz Wtedy mój wątek o Ash by się ruszył z miejsca
Offline