Zaczyna się rozkręcać
Wywiad Johna dla Masala!
19 grudnia w hotelu The Palm w Dubaju podczas zdjęć do filmu "Welcome Back" (Sequel "Welcome"), John Abraham świętował swoje urodziny (które wypadają 17 grudnia) wraz z Anilem Kapoor. Wspólnie przecinali tort!
Jak się czułeś świętując swoje urodziny w Dubaju?
Kocham Dubai! Polubiłem Dubaj jeszcze bardziej podczas zdjęć. Myślę, że ludzie są tu cudowni i wyjątkowi. To zorganizowane miasto. Wrócimy tu w lutym na premierę "Welcome Back".
Opowiedz nam o "Welcome Back".
"Welcome Back" to dobry film, to wspaniałe uczucie być jego częścią. Zrobiłem ten film ponieważ pokochałem jego scenariusz, a nie z przyczyn komercyjnych. Bardzo podobała mi się pierwsza część, jest niesamowicie śmieszna.
Czy zdarzyło się coś zabawnego podczas kręcenia filmu?
Nie, raczej nie, z wyjątkiem scen które nakręciliśmy i sytuacji podczas zdjęć. Czekanie na dzień, godzinę, gdy scena będzie dobra i oczywiście sceny same w sobie sprawiają dużo uciechy
Grałeś w zupełnie innych rolach w filmach jak "Madras Cafe" czy "Shootout at Wadala". Dla porównania, jakie to uczucie robiąc coś takiego jak "Welcome Back"?
Jestem wszechstronnym aktorem i całkowicie cieszę sie z tego typu ról. Bycie częścią tak wspaniałej obsady jest świetne. To bezpretensjonalny film, kocham grać role komediowe.
Jakiś nadchodzący film Twojej produkcji?
Zdecydowanie! Mam film, który jest ukończony, nazywa się "Banana". Później mam kolejny film z reżyserem "Force" - Nishikant'em Kamat i z reżyserem "Madras Cafe" - Shoojit'em Sircar.
źródło
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]tekst, a także więcej Znajduje się także na tej stronie
Offline
Zaczyna się rozkręcać
Svasti te uważam, że John jest wszechstronnym aktorem. Pasuje i do komedii, i do filmu typu Aashayein no i do kryminałów. Kiedyś tak nie było. Pierwsze jego filmy to dno... Cóż lata ćwiczeń pomogły w ulepszeniu warsztatu aktorskiego i oby tak dalej! Jestem bardzo ciekawa "Welcome Back" oraz tego "Banana", o którym prawie nic nie słyszałam.
P.S. Dzięki. Niestety nie znalazłam żadnej fajnej polskiej czcionki, więc musiałam po angielsku, najczęściej ładne czcionki nie posiadają polskich znaków.
WESOŁYCH ŚWIĄT!
Offline
Hindustani
Przeważnie każdy aktor z biegiem lat zyskuje na aktorstwie (patrz Priyanka Chopra). Co do filmów: nie oglądałam wszystkich jego początkowych produkcji, ale zaczęłam od filmu Jism, produkcja dość wcześnie była kręcona, mi się fabuła filmu podobała, jednak aktorsko był średni. Podobał mi się w znacznie już późniejszym filmie New York, o ile dobrze pamiętam rola była wymagająca.
Offline
Zaczyna się rozkręcać
New York mną na tyle wstrząsnął, że na niektóre sceny nie mogłam patrzeć, aktorsko świetnie zagrany. Rolę w Aashayein też zawsze trudno mi ocenić, bo pół filmu przeryczałam, ale film jest świetny. Najgorszą klapą Johna był i jest Garam Masala. Jism i Paap też. Pierwszy film w którym w ogóle Johna zauważyłam był "Water", później już grał na zupełnie innym poziomie.
Offline