Hindustani
Aishwarya nie zamierza zatrudnić niańki dla Beti B.
Bollywoodzka aktorka Aishwarya Rai Bachchan która urodziła swoje pierwsze dziecko 16 listopada powiedziała, że nie zamierza zatrudnić niańki która opiekowałaby się jej córeczką.
Jak mówią źródła, była Miss Świata robi wszystko wokół dziecka, zaczynając od zmiany pieluszek i kąpieli a kończąc na karmieniu i usypianiu jej.
Źródła mówią również, że piękna aktorka spędza cały dzień z córką i nie odstępuje jej ani na krok. Kiedy jej córeczka nie śpi, a Aishwarya zamierza opuścić jej pokój, bierze ją na ręce i razem z nią spaceruje.
Podobno cała rodzina oferuje jej swoją pomoc przy opiece nad dzieckiem, ale Aishwarya grzecznie im odmawia i sama wykonuje wszystkie obowiązki.
Jak więc widzimy wiele hollywoodzkich gwiazd takich jak Angelina Jolie, Beyonce, Jessica Alba czy Mariah Carey płaci miliony dolarów na "odpowiednie" nianie. Nawet kilka indyjskich gwiazd takich jak Maanyata Dutt lub Farah Khan zatrudnia opiekunki, ale nie Aishwarya.
Pytamy więc dlaczego aktorka nie chce pójść w ślady innych, sławnych gwiazd ?
Oto i odpowiedź: Ash nie chce zrezygnować z ani jednego dnia podczas którego może być obecna w życiu dziecka. Chce w pełni cieszyć się macierzyństwem i swym Maleństwem. Chce by jej dziecko miało matkę.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Źródło
by Łucjana
Offline
Ja się jej w sumie nie dziwię. W moim przypadku byłoby podobnie, a tu hollywoodzkie gwiazdy, to od razu, jak tylko dziecko się urodzi to niańka musi być! Co by się nie przemęczały macierzyństwem za bardzo.
Wiecie co mnie ciekawi? Jak tak te nianie robią wszystko, to ja się pytam kto noworodka karmi piersią? ;D
"...each day's a gift and not a given right"
Offline
Hindustani
simran-ji napisał:
Wiecie co mnie ciekawi? Jak tak te nianie robią wszystko, to ja się pytam kto noworodka karmi piersią? ;D
Czytałam, że podobno córeczka Beyonce pije z diamentowej butelki, więc ... Beyonce karmienie piersią ma z głowy
Cieszę się, że Aishwarya tak dba o córkę, wie że jako matka ma wobec niej obowiązki które chce wykonać jak najlepiej. Widać jak ona ją kocha
Offline
Łucjana napisał:
Czytałam, że podobno córeczka Beyonce pije z diamentowej butelki, więc ... Beyonce karmienie piersią ma z głowy
Cieszę się, że Aishwarya tak dba o córkę, wie że jako matka ma wobec niej obowiązki które chce wykonać jak najlepiej. Widać jak ona ją kocha
Serio? Z diamentowej butelki? Czego to już ludzie nie wymyślą... Zgadzam się co do Twoich słów, że Aishwarya wie, że ma obowiązki wobec Malutkiej i chce być jak najlepszą Mamą Brakuje takich ludzi w show bussinessie, naprawdę.
"...each day's a gift and not a given right"
Offline
Hindustani
Przepraszam, pomyliłam się, bo butelka jest wysadzana szafirami ->news. Podoba mi się to, że Aishwarya robi to co mówi - mówi, że rodzina jest dla niej najważniejsza i to pokazuje. Chce wspierać potrzebujących i chorych i zakłada fundację pod swoim imieniem. Uważam, że jest bardzo dobrym człowiekiem, więc jest i cudowną matką. Skoro ma tyle serca dla innych jak może go zabraknąc dla córki ? Uwielbiam ją za to jaka jest
Offline
Stały bywalec
Ja również nie wyobrażam sobie, żeby moje maleństwa miały pozostać pod opieką niańki.Więc rozumiem Ash.
Offline
Robi postęp
A mnie się trochę nie chce w to wszystko wierzyć.... Tzn. fajnie, że chce się sama zająć dzieckiem, a nie zatrudnić nianię, ale w artykule pisze, że CIĄGLE zajmuje się sama dzieckiem, nie odstępuje małej na krok i gdy rodzina chce jej pomóc, to odmawia. Jednak każda kobieta, która jest matką wie, że po prostu NIE DA SIĘ ciągle siedzieć z dzieckiem, zwłaszcza z takim małym, które budzi się co kilka godzin w dzień i w nocy. Po prostu idzie się wykończyć, organizm nie wytrzymuje. A druga sprawa, to każdy człowiek potrzebuje trochę czasu dla siebie. Więc moim zdaniem Ash korzysta z pomocy chociażby teściów. Więc nie rozumiem po co mówi (chyba że to tylko plotki?), że CAŁKIEM SAMA sobie radzi z córką 24/7.
Offline
Zakręcony
Przecież to normalne, każda młodo upieczona mama to przechodzi, wiem coś o tym.. ech, ale i tak gdy dziecię trochę dorośnie to zobaczycie, jeszcze będzie błagała o pomoc
Tylko trza jej dać troch. Czasu!!!
Offline
Hindustani
Sanjana27 napisał:
A mnie się trochę nie chce w to wszystko wierzyć.... Tzn. fajnie, że chce się sama zająć dzieckiem, a nie zatrudnić nianię, ale w artykule pisze, że CIĄGLE zajmuje się sama dzieckiem, nie odstępuje małej na krok i gdy rodzina chce jej pomóc, to odmawia. Jednak każda kobieta, która jest matką wie, że po prostu NIE DA SIĘ ciągle siedzieć z dzieckiem, zwłaszcza z takim małym, które budzi się co kilka godzin w dzień i w nocy. Po prostu idzie się wykończyć, organizm nie wytrzymuje. A druga sprawa, to każdy człowiek potrzebuje trochę czasu dla siebie. Więc moim zdaniem Ash korzysta z pomocy chociażby teściów. Więc nie rozumiem po co mówi (chyba że to tylko plotki?), że CAŁKIEM SAMA sobie radzi z córką 24/7.
Sanjana27 w newsie nie jest powiedziane, że jest z córką 24/7 bo to by wychodziło na zaborczość, a przecież Abhishek również jest rodzicem Beti B.
Chodzi chyba o to, że Ash jako matka ma potrzebę bycia z dzieckiem i nie chce obarczać odpowiedzialnością za nią dziadków bądź rodzinę, ale to nie znaczy, że nie przyjmie od nich żadnej pomocy.
Faktycznie mogłaby być wyczerpana przebywając non stop z dzieckiem, ale myślę że Mała "udała im się", bo jak mówił w wywiadach Abhishek: nie płacze po nocy i jest bardzo grzeczna, a oni są przyzwyczajeni do niewielkiej ilości snu jako aktorzy.
"Śpi przez większość dnia i jest najbardziej posłusznym i grzecznym dzieckiem jakie widziałem! Ha ha ha ... chociaż bardzo dużo śpi, to chwile spędzone z nią, są niewyobrażalną przyjemnością."
Offline
News Team
Takie podejście jest normalnym podejściem każdej kobiety. Przecież zobaczyć, jako pierwsza osoba kroki swojego maleństwa, usłyszeć pierwsze próby mówienia etc. to jest coś pięknego. Owszem pomoc jakąś drobną można przyjąć, ale widocznie Aish chce być Matką w 100% znaczeniu tego słowa. Poza tym co do Farah weźmy pod uwagę, że całkiem późno urodziła swoje dzieci, znacznie później, niż Aish.
Offtop, aczkolwiek związany nieco z tematem: Przypomina mi to sytuację z koleżanką z pracy mojej mamy - wróciła do pracy po raptem 3 miesiącach (czyli to minimum), bo jej matka kazała jej to zrobić, bo ktoś musi zarabiać, a ojciec sam nie powinien utrzymywać rodziny. o_O Ty jesteś w pracy, a Twoje dziecko zaczyna pierwsze próby chodzenia przy meblach, Ciebie nie ma i dowiadujesz się o tym fakcie, gdy wracasz zmęczona po 8h spędzonych w pracy i nawet brakuje Ci sił, aby cieszyć się tym faktem, bo marzysz o gorącej kąpieli i jak najszybszym pójściu spać.
Offline