Cierpliwość jest cnotą Poczekamy jeszcze

No i kto mi teraz powie, że to nie jest śmieszne?
Strasznie to się wlecze z tym imieniem.. i choć nie lubię takowych porównań, zwłaszcza do Kajol - teraz muszę.. No nawet ona nie robiła takich akcji

Faktycznie ta wiadomość z datą ujawnienia imienia była fałszywa. Jeżeli wierzyć informacjom, to 15 stycznia odbył się chrzest Beti.B. więc dziewczynka ma już imię, ale rodzice niczego nie obiecywali fanom. Myślę, że skoro Ash i Abhi nie ujawniają imienia dziewczynki i nie chcą sprzedać jej zdjęć to mają wyraźny powód.
Nie mówiłabym, że drwią sobie z fanów, bo zawsze gdy coś obiecali to dotrzymali słowa - Abhi powiadomił o swoich zaręczynach z Ash, o małżeństwie i o ciąży, pomimo wielu wcześniejszych spekulacji. Pozostaje nam cierpliwie czekać, tym bardziej, że teraz ich zmartwieniem był stan zdrowia Big B.

P.S. Szkoda, że dziewczynka nie ma na imię Aaliyah - śliczne imię

O mój boże, jakie to idiotyczne. Na początku cieszyłam się ,że chcą być normalną rodziną i tak dalej... Ale teraz czuję ,że chcą odczekać i jednak zgodzą się na jakąś reklamę, kiedy suma będzie wyższa. Rozumiem ,że nie pokażą jej zdjęć, ale imię ? TO TYLKO IMIĘ ! Robią z tego jakąś tajemnicę narodową. Po co ? - dla rozgłosu...

Shantie Bollywood Abhishek właśnie powiedział, że Mała nie ma na imię Aaliyah

Informacja o ujawnieniu imienia była jednym wielkim fałszem wymyślonym przez media, tak samo to, że Beti B. zostanie pokazana światu w programie Oprah Winfrey. Amitabh i Abhishek powiedzieli wyraźnie, że nie sprzedadzą zdjęć dziecka za żadne pieniądze i nie chcą by rosło ono w przeświadczeniu, że musi podążyć śladem wielkich rodziców - chcą żeby ich córka miała normalne życie.

Wydaje mi się, że rodzina Bachchanów stawia tym większy opór im bardziej media chcą pozyskać informacje o dziecku. Najpierw żądają imienia, potem zdjęcia, jakiejś sesji, wystąpieniu w programie, wystąpieniu w reklamie i to się nigdy nie skończy...
Pewnie zdają sobie sprawę z tego, że jeżeli teraz nie postawią sprawy jasno mówiąc, że życie ich dziecka nie jest na sprzedaż, tylko się ugną, to media nigdy nie poprzestaną robić kroku na przód w całej tej sprawie.


P.S. Informacja o wyjeździe Abhiego, Ash i Beti.B. na Goa również jest nieprawdziwa

Zdjęcia zdjęciami.. to zrozumiałe, ale imię? No proszę.. To że zdradzą imię dzieciaczka nie znaczy, że zaraz muszą godzić się na sesje czy reklamy. Chora sytuacja. To logiczne, że chcą aby mała żyła normalnie, ale i tak nie uchronią jej przed reporterami czy zwykłymi zdjęciami.. Cały życie w domu siedziała nie będzie hmm? Będą musieli ją do tego przyzwyczaić i uczyć tego co potrzebne aby znała swoją wartość i położenie.

Moim zdaniem oni już przesadzają z tym dzieckiem ;/ niedość że nie chcą jej pokazać,to jeszcze nie chcą podać imienia ; /
Mogliby w końcu pokazać ją światu,przecież to wcale nie jest sprzedawanie dzecka ; / ,no ale imię mogliby już powiedzieć ;/
Nie wiem czy oni robią to dla sensacji czy dlaczego,mnie osobiście już to denerwuje ;/

Zgadzam się, imię dziecka mogliby ujawnić bo to nic takiego, ale widocznie będą należeć do tych nadopiekuńczych rodziców ...
Myślę, że im bardziej będą chcieli ją "ukryć" tym gorzej będzie dla nich, bo media będą krążyć i drążyć ten temat, siać plotki (tak jak z tym ujawnieniem imienia 15-go), a to w efekcie odbije się na nich wszystkich.

W sumie może dziewczynka będzie ich jedynym dzieckiem (skoro Aishwarya miała takie problemy z urodzeniem jej, a coraz młodsza nie będzie) i stąd ich zaborczość i chęć chronienia jej za wszelką cenę. Może pokażą dziecko, ale gdy będzie już starsze np: skończy pół roku lub rok. Kto to wie ...

Teoretycznie minął już prawie miesiąc od dnia, kiedy imię córki Aish i Abhiego powinno być już podane opinii publicznej.

Łucjana ma rację, bo Aish pomimo, że świetnie wygląda to jednak czas nie stoi w miejscu ani nie stajemy się coraz młodsi, więc Beti B. może być jedynaczką, dlatego rodzina Bachchanów strzeże, pilnuje i nie chce jej za szybko pokazać oraz ujawnić imienia.
Oprah Winfrey też zachowała się w porządku, bo pomimo, że widziała Małą i jeśli dziecko zostało nazwane to nie ujawnia tego, tylko w rozmowach nazywa ją "Księżniczką" lub tak, jak zostało już przyjęte - Beti B.
Wydaje mi się, że jak to ucichnie, cała ta kwestia z nadaniem imienia dziecku Aish z Abhim powiedzą, jak ich córka ma w efekcie na imię. Bo im dłużej zwlekają tym się szum wokół uspokaja, coraz rzadziej będą pojawiać się spekulacje na temat imienia Beti B. ... Ludzie stwierdzą, że nie ma sensu się tym interesować, bo Bachchanowie nie podadzą imienia, a oni wykorzystają sytuację i wydadzą jakieś oświadczenie na przykład, albo Abhi napisze na Twitterze i znowu zacznie się szum wokół Malutkiej. Tak mi się przynajmniej wydaje, że mogą taką taktykę zastosować.


PS.: Rani218 swoją dygresją przypomniałaś mi "Przeminęło z wiatrem", gdzie córka Rhetta i Scarlet miała na imię Bonie Blue.