Hindustani
Gdyby mierzyć siłę dyscypliny sportu liczbą fanatycznie oddanych kibiców, krykiet zajmowałby w tej klasyfikacji drugie miejsce na świecie.
Lokomotywą krykieta są Indie. Tam to sport numer jeden. Najlepiej obrazuje to historia sprzed kilkunastu dni. Miejscowa federacja piłkarska chciała ruszyć z przygotowaniami reprezentacji do mistrzostw Azji w 2011 r. Nie znalazła sponsora. W końcu zaczęła żebrać u krykiecistów. Udało się. Chodziło o 2 mln dol., czyli mniej niż jeden procent rocznych dochodów federacji krykietowej.
Gwiazdy krykieta w Indiach to ekstraklasa celebrytów - na równi z aktorami. Świat filmu i sportu przenikają się tam przy wielu okazjach. Słynny aktor Shah Rukh Khan jest właścicielem krykietowego klubu z Kalkuty. Za tę przyjemność zapłacił 75 mln dol. W Indian Premier League, w której gra jego zespół, rywalizuje z koleżankami z branży: piękna Priety Zinta zainwestowała w "Królów" z Pendżabu, a Shilpa Shetty - w drużynę z Dżajpuru. Z drugiej strony w produkcjach Bollywood pojawiają się krykieciści. W filmie "Victory", który zadebiutował w Indiach w styczniu, zagrało ponad dwadzieścia sław tego sportu, nie tylko z Indii, ale też z Nowej Zelandii, Australii, Anglii i RPA. Romanse bollywoodzkich piękności z przystojniakami z reprezentacji to najgorętsze newsy plotkarskich serwisów.
W Indiach funkcjonuje też najlepiej płatna liga krykietowa świata. W IPL gwiazdy zarabiają 1,5-1,8 mln dol. Może i daleko im do piłkarzy - tyle tylko, że Messi czy Cristiano Ronaldo zarabiają swoje 10 mln euro za sezon trwający dziesięć miesięcy, a Mahendra Singh Dhoni czy Kevin Pietersen grają raptem pięć tygodni. Potem mogą dorobić w reklamie, w reprezentacji, czy w angielskich klubach.
Nie tylko mieszkańcy Indii szaleją na punkcie krykieta. Podobnie jest w Pakistanie, gdzie nazywa się go drugą religią po islamie, Bangladeszu, Sri Lance i niektórych wyspiarskich krajach Ameryki Środkowej. Razem z emigrantami z Indii i Pakistanu krykiet zdobywa inne części świata. Silną reprezentację mają Zjednoczone Emiraty Arabskie, Holandia i Irlandia. W Kanadzie to najszybciej rozwijający się sport w szkołach. W USA sprzedaż transmisji w systemie pay-per view przynosi dochody porównywalne z hitowymi walkami bokserskimi.
Polski kibic z krykietem będzie mógł zawrzeć bliższą znajomość dzięki Eurosportowi 2, który pokaże turniej Ligi Mistrzów. To klubowe rozgrywki, w których startują zespoły z Indii, Anglii, RPA, Australii, Nowej Zelandii, Indii Zachodnich (grupa byłych kolonii brytyjskich z basenu Morza Karaibskiego, która wystawia wspólną reprezentację) i Sri Lanki, a odbywają się po raz pierwszy. Na zwycięzcę czeka w finale kwota ok. 6 mln dol. Pod tym względem to jeden z najlepiej płatnych turniejów świata.
wyborcza.pl
Michał Kiedrowski
"I am the yearning that resides in a woman´s heart... that´s who I am"
Shah Rukh Khan
Offline