Don
Data Premiery: 20 kwietnia 1978
Reżyseria: Chandra Barot Scenariusz: Javed Akhtar, Salim Khan Zdjęcia: Muzyka: Anandji Veerji Shah, Kalyanji Veerji Shah Choreografia: Nariman A. Irani
Obsada:
Amitabh Bachchan ... Don / Vijay Zeenat Aman ... Roma Pran ... Jasjit (J.J.) Iftekhar ... DSP D'Silva ( Om Shivpuri ... Interpol Officer R.K. Malik Satyendra Kapoor ... Inspector S. Verma P. Jairaj ... Dayal (Judo Karate Instructor) Kamal Kapoor ... Narang Arpana Choudhary ... Anita Helen ... Kamini
Opis filmu:
DSP (Iftekhar) wraz z policyjnymi siłami od lat stara się złapać Dona (Amitabh Bachchan) - bezlitosnego i sprytnego szefa międzynarodowego gangu przemytników. Gdy Don przypadkiem ginie w policyjnej zasadzce, DSP, w tajemnicy przed policją i gangsterami, podstawia jako Dona jego sobowtóra Vijay'a (Amitabh Bachchan), by pełnił rolę informatora. Gdy ginie DSP, Vijay jest zmuszony uciekać zarówno przed policją, która nie wierzy w jego niewinność, jak i gangsterami, którzy już znają prawdę. Jedyny zaś dowód jego niewinności zawiera zaginiony czerwony notatnik z wszystkimi danymi członków gangu i listem DSP...
Piosenki:
Khaike Paan Banaaras Wala Yeh Mera Dil Are Diwano Mujhe Pehchano Main Hoon Don Bombay Nagaria Jiska Mujhe Tha Intezar
Nagrody:
* Amitabh Bachchan zdobył Filmfare award za podwójną rolę. * Asha Bhosle zdobył Filmfare award, za piosenkę "Yeh Mera Dil". * Kishore Kumar zdobył Filmfare award, za piosenkę "Khaike Paan Banaraswala."
_________________________________ źródło: www.filmweb.pl
Moja opinia:
Trochę trudno jest mi opisać ten film. Większość zna Dona z SRK, który poza paroma szczegółami (np. notes zamiast dysku) jest taki sam jak pierwsza wersja. Wydaje mi się, że film odebrałam gorzej z powodu kolejności oglądania. Najpierw widziałam super-nowego Dona, dopiero potem wersję z wieloma elementami, które gorsze były tylko ze względu na wiek filmu. Co mnie niezwykle ucieszyło? Wszelkie sceny walki i te związane z chodzeniem po linie (kto oglądał, ten wie :P ). w szczególności odgłos towarzyszący latającemu notesowi oraz wszelkie salta, wyskoki itp. Jeśli chodzi o muzykę - "Khaike Paan..." zupełnie powaliło mnie przy Don 2006, zaś tu śmiałam się przez całą piosenkę i jeszcze długo po niej. Prawdę mówiąc był to najbardziej wyczekiwany przeze mnie moment w filmie. Muzyka podobna, bo ta z 2006 bazowała na tej z 1978 w dość dużym stopniu. Czemu warto iść? Bo gra tam Big B, bo końcówka zaskakuje, bo na koniec można się też pośmiać.
źródło: www.my-bollywood.bloog.pl
|