Hrithik Roshan znowu stał się tematem rozmów z powodu pocałunku, tym razem z koleżanką z planu filmu Kites - Barbarą Mori. Aktor mówi jednak, że dziewczyna pomogła mu pozbyć się zachamowań i pocałowali się jak prawdziwa para.
Hrithik powiedział: "Dlaczego w ogóle rozmawiamy o całowaniu? Czy to taka wielka sprawa? Czyż nasza kinematografia nie dojrzała? Owszem, w Kites są sceny pocałunków, ale to nic co miałoby wprawić mnie w zakłopotanie. Właściwie byłbym szczęśliwy i całkowicie rozluźniony oglądając te sceny z żoną, synem i rodzicami."
Gwiazdor wylądował już w nagłówkach gazet gdy pocałował Aishwaryę Rai-Bachchan w filmie Dhoom 2.
Komantując wydarzenia Hrithik powiedział: "Kites to historia miłosna. Opowiada o ludziach, którzy się kochają. A co robią zakochani ludzie aby wyrazić swoje wzajemne uczucia? To Barbara Mori uświadomiła mi jak niemądrze wyglądaliśmy na ekranie unikając naturalnego wyrazania miłości."
Stało się to gdy Hrithik i Barbara kręcili ciężką i niebezpieczną scenę akcji w Santa Fe w Nowym Meksyku.
"Mieliśmy skoczyć z dachu z nieprawdopodobnej wysokości. Wtedy nasz reżyser Anurag Basu zasugerował, że powinienem pocałować Barbarę w obliczu niebezpiecznego i przypuszczalnie śmiertelnego czynu. Wtedy nachyliłem się i pocałowałem ją w policzek, a ona odwróciła się i zapytała czemu to zrobiłem. 'Czy będąc w takiej sytuacji z Suzanne, pocałowałbyś ją w policzek?' - zapytała. Wtedy pocałowałem ją tak, jak zrobiłbym to w prawdziwej sytuacji - w usta"
____________________________________________________________________________ na podstawie Bollywood.com by olga89
O filmie Kites przeczytacie TUTAJ
|