Akupunktura

Nakłuwanie ciała to stara chińska metoda leczenia zwana akupunkturą. Pomaga przy różnych dolegliwościach, ale najskuteczniejszą jest w zwalczaniu przewlekłego bólu. Trudno powiedzieć, jak długo Chińczycy stosują akupunkturę. Od tysiąca lat – na pewno. Świadczy o tym figurka z XI w. z zaznaczonymi punktami ciała, w które należy wbijać igły.

CHIŃSKA FILOZOFIA

Dlaczego nakłuwanie igłami określonych punktów ciała poprawia samopoczucie? Chińczycy tłumaczą działanie akupunktury w oparciu o swoją filozofię. Uważają, że w organizmie człowieka krąży energia życiowa Tchi (czi). Przejawia się w dwóch postaciach – Yang (dodatnia) i Yin (ujemna). Yang i Yin powinny się wzajemnie uzupełniać. Energia życiowa Tchi krąży w człowieku kanałami zwanymi meridianami. Leżą na nich punkty akupunkturowe. Pobudzenie ich przez wbicie igły przywraca równowagę pomiędzy Yang i Yin, a ona pomaga pokonać chorobę. Dla nas, Europejczyków, filozoficzne wytłumaczenie działania akupunktury nie było wystarczające. Zaczęto więc szukać naukowego wyjaśnienia. Udowodniono, że punkty akupunkturowe rzeczywiście istnieją. Różnią się od reszty skóry większą ilością zakończeń nerwowych, oporem i pojemnością elektryczną.

ZAMIAST TABLETKI

Kiedy potwierdzono obecność punktów akupunkturowych, zaczęto sprawdzać, w jaki sposób ich pobudzenie wpływa na organizm. Okazało się, że jednym z efektów nakłuwania tych punktów igłami jest wzrost w mózgu endorfi n i serotoniny, hormonów, które zmniejszają wrażliwość na ból i poprawiają samopoczucie. Przypuszcza się, że innym skutkiem zabiegu jest wysłanie impulsu nerwowego. Dociera on do mózgu, skąd zostaje skierowany do chorego narządu, działając na niego terapeutycznie – reguluje jego pracę i przyspiesza regenerację tkanek. Impuls ten blokuje też ból, bo jest szybszy od bodźca, który jest jego przyczyną. Właśnie dlatego akupunktura najlepiej sprawdza się przy zwalczaniu bólu. Polecana jest zwłaszcza przy reumatyzmie, dyskopatii, bólach mięśni, głowy, nerwobólach. Pomocna jest jednak także przy innych schorzeniach, takich jak: zapalenie oskrzeli, zatok, astma oskrzelowa czy wrzody żołądka.

BEZ LĘKU

Wbijanie igieł w ciało nie jest bolesne, ponieważ są bardzo cienkie. Mają zaledwie 0,25 mm średnicy. Do zabiegu używa się 3–20 igieł (przeciętnie 10). Możesz w jego trakcie mieć wrażenie ciepła, czasami mrowienia lub lekkiego bólu, ale znacznie mniejszego niż przy ukłuciu szpilką. Niektórzy pacjenci nic nie czują. Specjalista czasami wcale nie dotyka wbitych igieł, innym razem nimi manipuluje, w zależności od efektu, jaki chce osiągnąć. Zabieg trwa krótko – 20–30 min. Wykonuje się go sterylnymi igłami jednorazowego użytku (zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia), nie ma więc obaw, że zostaniesz zarażona żółtaczką czy też inną chorobą zakaźną. Akupunktura daje efekty po serii zabiegów. Z reguły jest ich 10, ale o ostatecznej ich liczbie decyduje specjalista. Cena jednego wynosi 50–100 zł. Zanim zdecydujesz się na tę terapię, poszukaj dobrego specjalisty. Znajdziesz go na stronie Polskiego Towarzystwa Akupunktury www.akupunktura.org.

Źródło:
Kobieta

Jutrzenka :rolleyes: :shy: