Muszę się Wam przyznać, że denerwuje mnie jak ktoś mówi: - hinduskie jedzienie, - hinduski taniec, - hinuskie zdjęcie itd. itp. No po prostu tego nie trawię. Przecież hindus jest to wyznawca hinduizmu i nie można tak mówić, przecież jedzienie nie wyznaje hinduzimu! O mieszkańcach Indii mówimy Indusi i nie ważne jest to, że większość mieszkańców tego kraju to hindusi. Na przykład taki John Abraham jest chrześcijaninem, a nie hindusem i na Niego można powiedzieć tylko albo Indus (bo mieszkaniec Indii) albo chrześciajnin. Czy ja nie mam racji? Mam. :)
Ci, którzy właśnie mówią - hinduskie jedzienie, hinduski taniec itd. niech się nad tym zastanowią. Nie ma pojęcia hindus w znaczeniu miszkańca Indii, jest hindus w pojęciu wyznawcy hinduizmu. To tak jak u Nas w Polsce nie mówi się na mieszkańców naszego kraju chrześcijanie tylko Polacy.
Ps.Oprócz tego hindus pisze się z małej litery, Indus z wielkiej to taka informacja dla dobra poprawnej pisownii. :)
Jeszcze tak dla Was: "Indusi (Indyjczycy) - ogólna nazwa mieszkańców subkontynentu indyjskiego (przed 1947), a po uzyskaniu przez Indie niepodległości - obywatele Indii oraz emigranci pochodzenia indyjskiego. W tym drugim znaczeniu jest ich około 1 miliarda ludzi. Głównym językiem Indusów jest język hindi. Należą do rasy białej, choć na południu występują wpływy rasy czarnej. Ponieważ w języku polskim zamiennie stosuje wobec obywateli Indii określenia "Indusi" i "Hindusi", często dochodzi do nieporozumień, gdyż około 200 mln Indusów nie jest hindusami. Pojęcie "hindus" (wyznawca hinduizmu) mylnie utożsamia się z "Indusem" (obywatelem Indii)." źródło: www.wikipedia.pl
Więc tylko u nas w Polsce sobie wymyślili, żeby na mieszkańców Indii mówić hindusi, a to jest błąd!
Pozdrawiam, Priyanka.Neha :*
|