Strony: 1
6 | 25% - 1 | |||||
5 | 75% - 3 | |||||
4 | 0% - 0 | |||||
3 | 0% - 0 | |||||
2 | 0% - 0 | |||||
1 | 0% - 0 | |||||
|
Zaczyna się rozkręcać
Before the Rains / Zanim nadejdą deszcze (2007)
Premiera: 7 września 2007
Produkcja: Mark Burton, Paul Hardart, Tom Hardart, Doug Mankoff, Andrew Spaulding
Reżyseria: Santosh Sivan
Scenariusz: Cathy Rabin
Muzyka: Mark Kilian
Obsada:
Linus Roache - Henry Moores
Nandita Das - Sajaani
Rahul Bose - T. K. Neelan
Jennifer Ehle - Laura Moores
Leopold Benedict - Peter Moores
Dr. Ambikathmajan - dyrektor szkoły
Indrajith - Manas
Lakshmi Krishnamurthy -Matka T.K.
Lal - Rajat
John Standing - Charles Humphries
Thilakan -ojciec T.K.'s
Ejji K. Umamahesh - Inspektor Sampath
Opis:
Akcja filmu toczy się w Kerali, w roku 1937. Kraj opanowali Brytyjczycy. Sahib Henry Moores, wraz z jego służącym T.K. pracują nad budową drogi. Żona Anglika, Laura oraz ich syn, Peter wyjechali do Anglii. Ich domem zajmuje się Sanjani, kobieta, która wraz z mężem i bratem mieszka w wiosce. Między hinduską, a sahibem rodzi się uczucie. Wszystko komplikuje się, gdy do Indii przyjeżdża żona Moorsa...
Trailer:
Zdjęcia
_________________________________________________________
Moja opinia:
Polecam każdemu, kto lubi dobre kino! BtR jest dramatem, nie znajdziemy tu tańca i śpiewu więc jak ktoś takich filmów nie lubi (ja NIE zaliczam się to tej grupy absolutnie!) to odradzam. Muzyka (ta w tle) pasuje do filmu. Keralska sceneria - piękno nie do opisania. Gra aktorska... Co tu dużo mówić wystarczy spojrzeć na obsadę. Człowiek nawet nie zauważa, że minęło te 1,5 h. Film widziałam już co najmniej 3 razy i za każdym razem zachwyca mnie tak samo (jak nie bardziej).
Ostatnio edytowany przez Chunni (2013-08-22 20:33:18)
Offline
Hindustani
Dobry film Oceniam na 5.
Strasznie jednak nie polubilam postaci Henry'ego. Nie wiem czy to tylko moje odczucie ale ja w ogóle nie widzialam tej jego "wielkiej milosci". Zachowal sie jak kazdy facet, któremu zalezy tylko na jednym, a pózniej pokazal tylko, ze jest strasznym tchórzem. Nie mial najmniejszego problemu ze zwaleniem winy na T. K. i jakichs wiekszych wyrzutów sumienia tez po nim nie widzialam.
Aidan Turner
Offline
Strony: 1