Wspólna jazda na motorze i przy okazji demolka połowy miasteczka
Aish zamawiająca tort
I te wszystkie próby odbijania Roseanne

Uwielbiam scenę, w której Max tańczył na balu i moment w którym bije się z przywódcą przeciwnego gangu; )
To tylko dwie sceny pewnie jest ich więcej ale akurat nie pamiętam  ; p

Devi napisał:

Zdecydowanie scena na balu
A tak przy okazji to zauważyłyście że w każdym filmie Szaru musi dostać z liścia albo być pobity
On to ma farta...

Haha, a w filmie "JOSH" dostał z liścia i był pobity .
Mnie też utkwiła scena z balu, i ten taniec, aaah !
Ale najbardziej chyba lubie tą scenę gdy Shirley schowała Rahula w tym pomieszczeniu na węgiel, i wtedy przyjeżdża Max.
Podba mi się też scena w restauracji pod koniec .
W ogóle wszystkie sceny mi sie podobają, oprócz tej gdy inspektor bije Maxa w więzieniu, to mnie zasmuciło, ale i tak kocham ten film < 33333

Scena ze szczurami... Genialne to było..
Scena na balu
końcowa scena..
Jazda na motorku..
Te takie przeróżne bijatyki..

Zgadzam się, jazda na motorze super! I jeszcze całość wydarzeń podczas Sailaru Sailare, a także bójka Maxa z Prakashem na terenie Orłów. Wszystko, co się dzieje na cmentarzu też mnie w fotel wbijało, aż mnie skręcało z emocji

placz Maxa podczas tego przesluchania byl boski;) niby taki twardy zawodnik, bije sie, tlucze wszystkich... a tu placze:) a taki byl kozak;) ulubiona scena... kiedy Roseanne walnela Maxa z liscia;) taniec na balu ( Loola loola), szczury w sklepie, planowanie samobojstwa Maxa, zeznania Rahula w sadzie, bojka po piosence Seileru Seilere;) oraz... oczywiscie... caly watek z Roseanne;))

Dla mnie jak dla większości - scena na balu! Niesamowite też zakończenie było, cały film był taki ciekawy . Poza tym SRK i Aish w innych rolach niż zwykle .

JA zostane przy scenie na balu urocza, porywcza i romantyczn.
No i jeszcze każdy moment gdy SRK robił te groźne minki heehe świetne

Scena balu - świetne to było.
Potem walka Maxa i Prakasha na terenie orłów.
I podobały mi się sceny pomiędzy Maxem i Savio. Szczególnie, gdy mieli się ścigać i karaluch.
Ale i tak 1 miejsce ma u mnie zakończenie wraz z rozmową pomiędzy Maxem i księdzem.

mi się podobała końcówka i   sceny walki       i jak Aish dostała ten torcik (bez żółtego) ogolnie cały film fajny

Moją ulubiona sceną była oczywiście końcówka filmu, od tego jak mój kochany Max dowiedział sie o tym że jest synem tego Vasco.

W dodatku w KAŻDYM musi popłakać.. biedak się odwodni

Oczywiscie Lola Lola (przeuroczy jest moment z sygnaturki Edyty173)

Rozbawił mnie też moment kiedy planuja samobójstwo Maxa i jeden mówi: "Ty go zagadaj, a ja strzelę mu w plecy" xD

Zdecydowanie scena na balu
A tak przy okazji to zauważyłyście że w każdym filmie Szaru musi dostać z liścia albo być pobity
On to ma farta...

Naina napisał:

Dla mnie tam wszystkie sceny były boskie ale chyba najbardziej ta bitwa na koniec 1 cz. (zdjęcie Maxisia niżej po tej bitwie) z łańcuchem mu do twarzy... super  też piosenka "Apun Bola" i ciekawe ile się uczyli tego tańca w czasie tego balu

Całkowicie sie zgadzam! Shahrukh jest strasznie seksowny z łańcuchem i w krwi.... uwielbiam też piosenkę "lola lola" ślicznie mu w czarnym

Dla mnie tam wszystkie sceny były boskie ale chyba najbardziej ta bitwa na koniec 1 cz. (zdjęcie Maxisia niżej po tej bitwie) z łańcuchem mu do twarzy... super  też piosenka "Apun Bola" i ciekawe ile się uczyli tego tańca w czasie tego balu

No mnie to najbardziej podobał sie taniec Maxa na tym balu przebierańców
Fajnie tam wyglądał.