Jeden z moich ulubionych. Często do niego wracam, a w sumie poleciła mi go dziewczyna.

_____________________

europa.eu

5. Całkiem przyjemnie się oglądało i muszę powiedzieć, że podobał mi się duet Genelia - Imran

Ode mnie mocna 5. Świetny film o młodych ludziach. Imran i Genelia zagrali świetnie. Muzyka też Ok. Swoją drogą, mam nadzieję, że Imran prywatnie lepiej śpiewa  . A tak w ogóle to z całego filmu najbardziej urzekł mnie pokój filmowego brata Geneli. Po prostu mega kosmos!!! Sam filmowy brat to też zresztą niezłe ciasteczko

Bardzo dobry film. 2,5 godziny bardzo szybko upłynęły. Uwielbiam Imrana i Prateika. To chyba moi ulubienie aktorzy młodego pokolenia. Genelia również wzbudziła moją sympatię. Fabuła całkiem realistyczna. W życiu często zdarza się, że nie jesteśmy do końca świadomi swoich uczuć... Do tego dochodzi jeszcze świetna muzyka Rahmana. Ode mnie 5/6.

moja ocena 5
film pozytywny
godny polecenia
hmm czesto bywa ze sie kogos kocha a nie jest sie tego swiadomym

Jaane Tu ... Ya Jaane Na
(Hindi: जाने तू ... या जाने ना, Urdu: جانے تو یا جانے نا, translation: Whether you know... or not)


To film Hindi, do którego scenariusz napisał oraz wyreżyserował go Abbas Tyrewala. Producentem filmu jest natomiast sam Aamir Khan oraz Mansoor Khan.
To debiut filmowy siostrzeńca Aamira - Imran Khana jako aktora oraz  debiut Abbas Tyrewala jako reżysera. Debiut tych dwóch panów a jaki udany
Fim miał premierę 4 lipca 2008r. i odniósł wielki sukces.
Czas trwania - 155 min.


Obsada

* Imran Khan ... Jai Singh Rathore ('Rats')
* Genelia D'Souza ... Aditi ('Meow')
* Karan Makhija ... Ravindran ('Rotlu')
* Nirav Mehta ... Jignesh Patel ('Jiggy')
* Alishka Arora ... Sandhya ('Bombs')
* Meena Sukhani ... Shaleen (Shali)
* Prateik Babbar ... Amit Mahant, brat Aditi
* Renuka Kunzru ... Mala
* Manjari Phadnis ... Meghna, dziewczyna Jaia
* Ayaz Khan ... Sushant Modi, narzeczony Aditi
* Anuradha Patel ... matka Aditi
* Jayant Kripalani ... ojciec Aditi
* Ratna Pathak Shah ... Savitri Rathore, matka Jaia
* Naseeruddin Shah ... Amar Singh Rathore, ojciec Jaia
* Kitu Gidwani ... Sheila, matka Meghny
* Rajat Kapoor ... Mahesh, ojciec Meghny
* Arbaaz Khan ... Bhaloo
* Sohail Khan ... Baghera
* Paresh Rawal ... Inspektor policji Waghmare


Fabuła

Aditi i Jai oraz Rotlu, Jiggy, Bombs i Shali stanowią grupkę przyjaciół. Uczęszczają do tego samego collegu. Jai i Aditi najwięcej czasu spędzają jednak ze sobą i wszyscy dookoła włącznie z rodzicami Aditi są przekonani, że łączy ich coś więcej niż tylko przyjaźń. Postanawiają nawet o ich wspólnym ślubie, bo myślą że młodzi się kochają. Pomyłka szybko jednak wychodzi na jaw a Jai i Aditi twierdzą, że są jedynie dobrymi przyjaciółmi. Tymczasem Jai poznaje dziewczynę Meghę i zakochuje się. Początkowo Aditi to nie przeszkadza, ale z czasem uświadamia sobie że kocha Jaia. za sprawą ojca spotyka się jednak z synem jego przyjaciela - Sushantem, z którym się zaręcza. To z kolei powoduje, ze Jai staje się zazdrosny... Czy Jai i Aditi staną się parą a może jednak tak naprawdę łączy ich jedynie przyjaźń?


Trailer

Piosenki i muzyka

Muzykę do filmu skomponował A. R. Rahman. Ścieżka dźwiękowa do filmu miała swoja premierę w Indach 20 maja 2008r. Soundtrack do filmu był na pierwszym miejscu listy przebojów przez kilka dobrych tygodni.

Kabhi Kabhi Aditi Zindagi - Rashid Ali

   

Pappu Can't Dance - Benny Dayal, Naresh Iyer, Satish Chakravarthy, Aslam, Blaaze, Tanvi, Bhargavi    



Jaane Tu Mera Kya Hai (Aditi) - Runa Rizvi    



Nazrein Milaana Nazrein Churaana - Benny Dayal, Satish Chakravarthy, Sayonara, Darshana, Svetha, Bhargavi, Anupama    



Tu Bole, Main Boloon - A.R.Rahman    



Kahin To Hogi Woh - Rashid Ali, Vasundhara Das



Jaane Tu Meri Kya Hai (Jai) - Sukhwinder Singh



Pappu Can't Dance (Remix) - Remix by Krishna Chetan

____________________________________________________________
źródło: wikipedia oraz mój opis filmu


Moje wrażenia i ocena

Film bardzo dobry! Obok Happy Days to jeden z najlepszych filmów hinduskich o młodych ludziach. Ogląda się świetnie, historia wciąga coraz bardziej i choć niby nie ma tam jakiś fantastycznych zwrotów akcji, to film wcale nie nudzi a wręcz przeciwnie, ogląda się świetnie. Należą się duże brawa i za scenariusz i za reżyserię, i da producentów rzecz jasna też Widać w tym rękę Aamira, bo przy Taare Zameen Par też miałam takie wrażenie, że choć niby się tak dużo nie działo, to film wcale, ale to wcale nudny nie był i chłonęłam w nim każdą sekundę. Teraz też oglądałam z wielką przyjemnością i nawet chwili nie przesunęłam do przodu co mi się czasem zdarza, jak przynudzają w niektórych bollywoodzkich produkcjach. W JTYJN dłużyzn nie zauważyłam. Aktorzy świetnie zagrali. Brawa dla Imrana za debiut, widać ma aktorstwo w genach i czekam z niecierpliwością na kolejne filmy z jego udziałem. Najbliższy Kidnap z Sanjay Dutt, ciekawe jak sobie poradzi w roli tego złego
Bardzo dobrze też spisała się Genelia, którą znam z tollywoodzkich i kollywoodzkich produkcji. Ostatnio bardzo na plus oceniłam ją w Mr Medhavi a tym razem świetnie tez w Jaane Tu Ya Jaane Na. Oby tak dalej a na pewno zrobi dużą karierę.
Opowieść bardzo mi się podobała, taka niby prosta o przyjaźni prowadzącej do miłości, ale był w niej pewien czar. Film zdecydowanie polecam!
Moja ocena 6!