Świetny film trzymający w napięciu.
Super historia.
Moja ocena to 6.

Latika napisał:

wole jednak wersje Aamira z Asin bardziej mi się podobała

a ten film oglądałam z kuzynka jakis czas temu ale sie spodobał nam obydwum dlatego 4 jak nic dlatego filmu

zgadzam sie z tobą wersja zAamirem jest lesza no nie wiem dla czego c;p

Bardzo podobał mi się ten film, szczególnie muzyka wpleciona w tło, kiedy szły napisy.
Oczywiście, że są niedociągnięcia, ale czy został nakręcony jakikolwiek film bez żadnego niekonsekwentnego zachowania czy scenografii?
W filmie bardziej denerwowała mnie Chitra i zachowanie głównego bohatera-oczywiście jak się domyślałam, nie zdążył on powiedzieć tego co zamierzał.
Och i oczywiście to, że kiedy pamiętnik Sanjay'a wpada w ręce ludzi, wszyscy go czytają. Pocieszające.

Ach! Oczywiście najlepszy w całym filmie był akcent polski, nawet jeżeli tak naprawdę został zmyślony! Nic nie szkodzi. Przecież można(a wręcz trzeba) puścić wodze fantazji.
Czy ktoś wie co oznacza zom?

Wow! Cóż za film Wiedziałam, że Ghajini przyprawi mnie o dreszcze, ale nie wiedziałam, że aż tak to przeżyję Na pewno sam pomysł jest ciekawy. Wiem, że to remake „Momento” z 2000 roku, ale pierwowzoru nie widziałam, więc się nie wypowiem. Murugadoss ciekawie połączył dwa różne wcielenia tego samego człowieka. Pokochałam te jego 'find him, kill him' Ja jak zawsze pochwalę retrospekcję. Przyznam, że ciągle czekałam na dalszy rozwój wydarzeń z przeszłości. No i pod ich koniec okazało się, ze są nawet bardziej dramatyczne, niż myślałam. Śmieszy mnie teraz, że przez cały film czekałam na pewną śmierć, na której temat przeczytałam kiedyś spoiler. Okazało się, że pomyliłam osoby i to było dla mnie zaskoczeniem. Czy miłym nie wiem, bo i tak źle i tak nie dobrze. Należy oczywiście wspomnieć o talencie Suryi. Co za facet Niemal jak Vikram w Anniyanie. Romantyczny, straszny, radosny, brutalny. Uch! Partnerująca mu Asin, to kolejne cudo! Kobietka śliczna i przede wszystkim uzdolniona, co niestety jest coraz rzadsze pośród indyjskich aktorek. Nayantara pokazała się niestety z gorszej strony. Może przez postać, którą grała. Najpierw była głupia, ciągle na nią krzyczałam z siedzenia, ale chyba mnie nie słuchała Na koniec wręcz obłąkanie wołała to swoje Zabij ich!

Bardzo fajne, matrixowskie sceny walki. Kocham te głuche echo przy każdym uderzeniu.  Muzyka bardzo ładna. Nie wybiorę jeszcze najlepszej, bo muszę trochę przesłuchać soundtracku

Moja ocena - 6

Film wspominam bardzo dobrze (ach, już wkrótce na Maratonie ;D )
nie chce mi się pisać o tym co mnie poruszyło, bo notka byłaby dość multimedialna, no ale pospamuję i zaproszę na  http://my-bollywood.bloog.pl/id,3528682 … index.html   gdzie ZOMO i żółte rączki od parasolki i mały podręcznik hydrauliki

6

Bardzo lubię ten film:) Surya zagrał super, ale również chyba wygląda w nim najprzystojniej:P w innych filmach ma wąsy i niestety postarzają go:( Jeszcze rewelacyjnie się prezentuje w Jillunu Oru Kaadhal w części filmu z czasów młodzieńczych:P
Ghajini czerpie pomysł z Memento, jednak poza tym nie ma z tym drugim nic wspólnego:) i dobrze:) Fabuła jest ciekawa, jednak momentami trochę niespójna..ale wybaczam, gdyż oglądało mi sie Ghajini super, ani przez chwilę się nie nudziłam. Jest sporo przemocy w filmie typowej dla filmów z Południa. Przeważnie w Kollywood i Tollywood morderstwa są popełniane w straszny, wymyślny sposób, róznymi narzędziami: np kran..

SPOILER!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Scena śmierci Kalpany jest jedną z najsmutniejszych i najbardziej szokujących jakie widziałam w filmach indyjskich..raz ją widziałam i za kazdym kolejnym razem nie mogę oglądać:(
KONIEC SPOILERA
Muzyka jest cudowna, zwłaszcza moje ulubione Suttum Vizhi Sudare, Oru Malai i Rangola:)

Gorąco polecam ten film:)

P.S. dziwi mnie że w dziale aktorzy Kollywood nie ma tematu poświęconego Suryi..należy mu sie:) mam nadzieję, że jeszcze będzie;)