Jesli chodzi o utożsamianie się z bohaterką, to pewnie i ja bym mogła się z nią utożsamić, ponieważ również jestem panną na wydaniu, niestety bez drugiej połówki. Pewnie łączyć mnie z nią będą wieczne pytania rodziny o ślub i ustatkowanie się... może jak obejrzę film będę mogła powiedzieć, czy faktycznie się z nią utożsamiłam.
A z drugiej strony to podziwiam, że Rani nauczyła się w tak krótkim czasie trzech nowych tańców, brawo
brzmi to tak, jakby to zapach był tym co zadecydowało, że zakochała się akurat w tym, a nie w innym mężczyźnie - no chyba, że w tym wypadku tak będzie
No właśnie tak będzie - serio, nie słyszałaś nic o tym projekcie jeszcze?
I czemu niby zakochanie się 'od pierwszego zapachu' miałoby być gorsze (mniej poważne) od - jakże częstego w filmach bolly (i nie tylko) - zakochania się 'od pierwszego wejrzenia'?^^ To i to zmysł:P Na pewno natomiast jest bardziej oryginalne:) (czyli ciekawsze dla filmu)
PauliAnjaliFy, problem polegał nie tyle na tym, jak przetłumaczyłaś (tłumaczenia to naprawdę sztuka), co na wytknięciu kwiatków 'redaktorkom z TOI" (czego zresztą nie sprostowałaś, a wręcz pod czym się 'podpisałaś'), kiedy z ich strony akurat jest napisane jak najbardziej poprawnie, tak jak ma być to po angielsku - nie żeby tak zawsze się to temu portalowi zdarzało, ale to wtedy można się czepiać:)
Dzięki mariola to moja literówka z tym lavani sori
a z tym dobrze pachnieć to kiepsko wyglądało może trochę ubarwiłam przez smakowicie ;> ale i tak rozumiecie o co chodzi więc nie widzę żadnego problemu ;]
Dlaczego niepoważnie? 'Dobrze pachnieć' (może u nas raczej 'ładnie', ale po angielsku jednak 'dobrze') to normalnie używane wyrażenie, jak najbardziej używane do opisywania także naszych wrażeń z kontaktów z innymi ludźmi (jeśli chcemy opisać, iż akurat ten aspekt zwrócił naszą uwagę)
Ale przecież w oryginalnym newsie nie ma nic o 'smakowitości' (żadnego 'tasty' itp), tylko po prostu 'smells good', więc to nie w TOI 'machnęli kwiatek' jak już:P
A w nazwie 'lavani' (które to bardzo się zrobiło ostatnio modne w filmach bolly) jest brakuje 'a' (które też w oryginale jest:-P)
Rani218 masz co do tego rację, aż dziwnie było to tłumaczyć ;P
A film ocenimy jak zobaczymy^^ na razie zaczynają się wielkie promocje w różnych 'reality-show' więc zobaczymy co Rani w nich powie
Rani: „Każda dziewczyna na wydaniu może utożsamiać się z tą bohaterką.".
W swym nadchodzącym filmie ”Aiyya”, Rani Mukherji gra dziewczynę, której wyjście za mąż jest największym problemem jej rodziców.
Aktorka twierdzi, że każda dziewczyna będąca w takiej sytuacji może identyfikować się z główną bohaterką - Meenakshi Deshpande.
”Myślę, że Meenakshi jest właśnie taka jak większość dziewczyn, których rodzice chcą wydać je za mąż, z pewnością dziewczyny będą się z nią identyfikować. Nawet ja w pewnym stopniu utożsamiam się z tą postacią.” – powiedziała trzydziestoczteroletnia aktorka.
Rani gra w filmie dziewczynę z Maharasztry, która zakochuje się w mężczyźnie, który smakowicie pachnie. Film trafi do kin w październiku, będziemy mogli zobaczyć jak Rani radzi sobie w trzech różnych stylach tańca. Aktorka naprawdę polubiła je wszystkie.
”Dla mnie kręcenie piosenek do tego filmu było niezapomniane. Każdy utwór jest wyjątkowy i zupełnie inny. Jedna piosenka składa się z tańca brzucha, druga z typowo tolywoodzkim tańcem, a jeszcze inny to Lavani.’
”Bardzo się cieszyłam mogąc je zrobić, gdyż nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tańcem brzucha, a na potrzeby filmu nauczyłam się go.
Wtedy też nauczyłam się Lavani i tańca Tollywood.” – dodała Rani.
”Aiyya” wyreżyserowana została przez Sachina Kundalkara, a na ekranie Rani towarzyszy Prithviraj.
źródło
byPauliAnjaliFy