Index
Forum
Lista użytkowników
Zasady
Szukaj
Rejestracja
Logowanie
Galeria
Dodatki do gazet
Spis filmów
Notowania Box-office
Konta gwiazd na twitter.com
Polecana grafika
Nie jesteś zalogowany.
Polecamy:
Sport i rekreacja
Ogłoszenie
Index
»
Filmy na literę J
» Jodhaa Akbar / Księżniczka i Cesarz (2008)
Napisz odpowiedź
Napisz nowego posta
Nazwa
E-mail
Wiadomość
[quote=maharana]Cały film ma przesłanie głównie propagandowe. Kolejna z prób budowy porozumienia między hinduistami i muzułmanami w Indiach. Nie do końca udana sądząc po gwałtownych reakcjach na i po premierze filmu. Na tapetę wzięto pierwsze lata panowania padyszaha Akbara 1556 – 1562 (od II bitwy pod Panipatem do upadku Szaraf-ud-dina namiestnika Amberu i okolic, żonatego z Bakhszi Banu, siostrą Akbara). Dalej już scenarzyści nie odważyli się pójść ze względu na bardzo bolesny epizod z masakrą Radźputów w Ćittogarh (III dźohar 1567), czego Hindusi NIGDY Akbarowi (i w ogóle muzułmanom) nie podarowali i nie podarują. Oglądając bollywoodzkie produkcje historyczne dotyczące czasów Wielkich Mogołów (Timurydów) warto pamiętać, że NIE BYLI oni władcami Indii w całości tylko części północnej (XIII-XVIII w. z mniejszymi lub większymi przerwami), Indii środkowych (XVII w. - pocz. XVIII) i przejściowo południowych (bez dalszego Południa) od ostatniego ćwierćwiecza XVII w. do pocz. XVIII w. Ich władza była ograniczona przez istnienie na terenie imperium bardzo wielu mniejszych i większych państw hinduskich, których władców Mogołowie musieli tolerować, w dalszej kolejności władzę padyszahów ograniczali wielcy posiadacze ziemscy, urzędnicy i lokalni wielmoże. Poza tym musieli liczyć się z dowódcami wojskowymi, wysokimi rangą oficerami, gdyż od lojalności armii zależała stabilność i trwałość ich władzy. Każdy bunt w armii stanowił ryzyko upadku władzy dynastii i zastąpienie jej nowym klanem. Taki stan rzeczy bez wątpienia mocno raził dumę Mogołów, którzy ukrywali to pod szumną tytulaturą. Prawie wszyscy muzułmańscy sułtani i padyszahowie (od Iltutmysza do Alamgira) pretendowali do władzy nad całymi Indiami, czego się im na szczęście nie udało osiągnąć. Piszę NA SZCZĘŚCIE, bo podobnie jak ich poprzednicy licząc od Muhammada Ghoriego (a nawet Ghaznawidów) byli tylko okupantami Indii Północnych. Lista krzywd i okrucieństw, jakich doświadczyli Hindusi pod 550 letnimi rządami muzułmanów jest bardzo długa i straszna. Islam (obok brytyjskiego kolonializmu) był jednym z głównych czynników, który podzielił i skłócił Indie, w rezultacie doprowadzając do ich rozpadu (vide tragiczny rok 1947). Hinduskie księżniczki (maharadźkumari/radźkumari) były wydawane za mąż za muzułmańskich sułtanów Delhi i potem padyszahów mogolskich, ale w dużej mierze nie pochodziły one z najstarszych i najbardziej poważanych rodów królewskich Indii (np.: radźpuckich Sesodiów). Najczęściej wywodziły się z mało znanych lub słabo skoligaconych rodzin z równie małych księstw lub królestw, których władcy szukali sojuszu z sułtanami i padyszahami z Delhi przeciw swoim silniejszym sąsiadom. Muzułmańscy władcy niejednokrotnie porywali lub zlecali porywanie kobiet z królewskich rodów do swoich haremów ergo zabierali je jako łup wojenny. Najbardziej nieprzejednani w nienawiści do muzułmańskich najeźdźców byli maharanowie radźpuccy (jeszcze wtedy solidarni). Mieli ku temu mnóstwo powodów. Ci hinduscy królowie od połowy VIII w. powstrzymywali pochód islamu na Indie odpierając ataki ze najpierw ze strony Arabów, a potem Turków i Afganów. Kobiety radźpuckie NIGDY nie wyszłyby za muzułmanina z własnej woli. To była hańba dla Hinduski związać się z dzikim Afganem (zbiorczym mianem „Afganie” Hindusi określają najazd muzułmanów na Północne Indie w XII/XIII w.) i do tego wyznawcą obcej religii. Od hańby i niewoli lepsza była śmierć stąd praktykowanie dźoharu (czyli honorowego samobójstwa zbiorowego – vide Ćittogarh 1303, 1535, 1567). W jednej z filmowych scen pokazano, jak matka Dźodhy daje córce flakonik z trucizną otwarcie sugerując honorowe samobójstwo i jest to zgodne z prawdą historyczną. W filmie scenarzyści weszli na bardzo kontrowersyjny grunt relacji Radźputowie-Mogołowie. W XVI w. stosunek rodów radźpuckich wobec muzułmańskich władców z Agry/Delhi prezentował się odmiennie od tego z XII/XIII – XV wieku. Ujarzmienie Radźputany w XIII w. przez sułtanów-niewolników szło jak po grudzie. Nie dali rady złamać wojowniczych klanów. Ostatecznie pogodzili się (przejściowo) z niezależnością tamtejszych królestw. Wojna Radźputów z sułtanami delhijskimi rozgorzała na nowo od czasów panowania sułtana Ala-ad-dina Chaldżiego (1296 – 1316), a konkretnie od wyprawy na Gudźarat w 1297. Powodem wojny była odmowa przysłania do haremu sułtana rani Kamali Devi, żony radźy Karnadewy II. Radźa zdołał ocalić siebie ale żony nie i uprowadzono ją do Delhi. To był policzek, którego nie podarowano Ala-ad-dinowi nigdy. Czarę goryczy przelał najazd na Mewar którym władał klan Sesodiów (plemię Guhila) w 1303. Powód ten sam co wcześniej: odmowa przysłania żony maharany słynnej z piękności Padmavati Devi (Padmini) do haremu sułtana. Radźputowie bronili się zaciekle zabarykadowani w stołecznym Ćittogarh. W walce brał udział maharana Ratan Singh wraz z żoną maharani Padmini i całą rodziną. Miasto zostało jednak zdobyte (zdrada), maharana dostał się do niewoli. Nie złamał się mimo tortur. Między 26 a 31 sierpnia 1303 Radźputowie dokonali rytualnego dźoharu (samospalenia). Na samym końcu zginęła maharani Padmini (do dziś dnia miejscowi mieszkańcy pokazują miejsce, gdzie bohaterska maharani rzuciła się w ogień). To była iskra rzucona na przysłowiową beczkę prochu. Radźputowie najpierw odbili maharanę Ratana z niewoli w 1305 a sześc lat później odzyskali Ćittogarh. Wycięli w pień załogi sułtana i wyczyścili Mewar z muzułmanów. Chaldźi nie zdecydował się na odwet. Zresztą miał inne problemy. Obrońcy Ćittogarh z maharani Padmini na czele są czczeni jako męczennicy wolności Indii (dźoharu dokonali w XVI w. jeszcze dwa razy). Kruszenie solidarności radźpuckiej następowało stopniowo po najeździe Kulawego Timura na Indie w 1398 i tragicznym końcu obłąkanych sułtanów z dynastii Tughlaków. Załamanie się władzy muzułmanów na przełomie XIV/XV w. dało chwilę wytchnienia Hindusom. Klany radźpuckie wróciły na nowo do poprzedniej rywalizacji między sobą. Pojawiły się pewne wyłomy w postaci konwersji niektórych klanów na islam. W prywatne konflikty wciągali delhijskich sułtanów z którymi wchodzili coraz częściej w przymierza pieczętowane małżeństwami. Stąd związki mogolsko-radźpuckie w XVI – XVII w. nie były specjalną nowością. Jednak dla starych klanów radźpuckich (jak Sesodiowie z Mewaru) takie związki miały charakter zdrady (pokazano to filmie w scenach zrywania relacji dyplomatycznych i rodzinnych z raną Ameru po ogłoszeniu jego planów co do małżeństwa córki) tak samo walka po stronie muzułmanów przeciw innym Radźputom. Po III dźoharze w Ćittogarh (1567) maharanowie Mewaru/Udajpuru do 1614/15 r. wytrwale mścili Radźputów poległych w tamtej masakrze. Nigdy nie wybaczyli tego Akbarowi. Maharana Udaj Singh uroczyście przysiągł, że maharanowie Mewaru pomszczą śmierć swoich poddanych. Wszyscy jego następcy tak jak i on będą „pokutować za grzech splądrowania Ćitoru”, śpiąc na słomie i odżywiając się liśćmi (zobowiązania dotrzymano i nawet w okresie największego przepychu jakim otaczali się maharanowie Mewaru i Udajpuru spali z głową na słomianej macie, a jako serwetki pod złotą stołową zastawę kładli olbrzymie liście). Maharana Udaj Singh zmarł ze zgryzoty jak twierdzono cztery lata później w 1572 roku. Tron objął jego wojowniczy syn Pratap Singh I (1572-1597). Od niego rozpoczyna się linia dynastyczna najbardziej zawziętych w swojej nienawiści do Wielkich Mogołów maharanów. Pratap Singh do końca życia wytrwale prowadził wojnę z padyszahem Akbarem przeszkadzając mu w jego dziele ujarzmienia Radźputany (bez czego nie miał co marzyć o trwałej hegemonii w Indiach Północnych). Odrzucał wszelkie propozycje ugody. Nieustanna rebelia skłoniła Akbara do zmiany swojej polityki wobec Radżputów z agresywnej na tolerancyjną. Pogodził się z ich władzą, żenił się z ich córkami, zjednując sobie w ten sposób radżpuckich władców i wielu z nich pod koniec jego długiego panowania złożyło mu hołd (w zamian za dworskie urzędy, nadania ziemskie i inne zaszczyty) tylko najstarsze klany w tym maharanowie Mewaru nigdy. Pratap Singh w swoim testamencie politycznym nakazał swoim następcom, aby dokończyli budowy Udajpuru nowej rezydencji maharanów, dbali o tak drogo opłaconą krwią niezależność, nie żenili się z kobietami pochodzącymi z dynastii mogolskiej, nigdy swych córek nie wydawali za mąż za muzułmanów oraz aby nigdy nie ważyli się złożyć hołdu Wielkim Mogołom. Nakazy te zostały skrupulatnie wypełnione. Działania te zjednały maharanom Mewaru i Udajpuru określenie „dumnych maharanów”. Wojna zakończyła się ostatecznie w 1614/1615 za panowania maharany Amara Singha. Warunkiem pokoju zawartym z padyszahem Dźahangirem było nieodbudowanie fortecy Ćittogarh. Kolejne wojny wybuchły pod koniec panowania Szahdźahana i w czasie rządów jego syna Aurangzeba Alamgira. Córki maharanów lub pomniejszych ranów wydawane za muzułmańskich sułtanów lub padyszahów miały gwarantowane wyznawanie swojej wiary. To był warunek sine qua non małżeństw mieszanych. Nie dotrzymanie tego warunku dawało prawo do zerwania małżeństwa. W cesarskiej zenanie (funkcjonująca w Indiach nazwa haremu aczkolwiek sama instytucja zenany różniła się mocno od arabskiego i tureckiego haremu) mieszkało wiele kobiet hinduistek praktykujących swoją wiarę i nie zmuszano ich do konwersji. Ponadto niektórzy władcy (vide Akbar, Dźahangir) poślubiali hinduskie księżniczki w ich obrządku religijnym a następnie wg przepisów prawa koranicznego. Padyszahowie Akbar i Dźahangir ze wszystkich Mogołów zawarli najwięcej związków z hinduskimi księżniczkami (pierwszy 8, drugi 13) i miały one zapewnione prawo do swojego rodzimego wyznania. Warunki przedślubne omawiali rodzice zainteresowanych, jak to zwykle bywa w małżeństwach aranżowanych. Kobiety nie miały wiele lub nic do powiedzenia. W filmie podkręcono tę scenę dla zaakcentowania, jak to rzekomo liczono się ze zdaniem księżniczki. Ten fragment znalazł się tam nieprzypadkowo. Chodziło o podkreślenie, że kobiety mają prawo do decydowania o swojej przyszłości w kwestii zamążpójścia (sprawa samodzielności kobiet w tym względzie jest od ponad 60 lat żywo dyskutowana w Indiach). Kwestia wyznania kobiet w zenanie zaczęła się zmieniać od czasów Szahdźahana (po śmierci Mumtaz-i-Mahal padyszah stał się religijnym bigotem czego owocem stały się firmamy nietolerancyjne po roku 1633 zakazujące m.in. małżeństw mieszanych, odbudowywania (a nawet remontu!) hinduskich miejsc kultu, nakazujące przyjmowanie islamu w rodzinach, gdzie był choć jeden muzułmanin) i fanatycznego Aurangzeba Alamgira (1658 – 1707, cały szereg aktów nietolerancji religijnej), kiedy coraz częściej żądano przechodzenia na islam w zenanie i zmiany imion (dla niejednej kobiety zaprzeczenie własnej tożsamości to był prawdziwy dramat, zdarzały się samobójstwa). Poza tym księżniczki z rodów maharanów miały zastrzeżone prawo do opuszczenia zenany po śmierci ich męża i powrotu do domu rodziców. Po najeździe szaha Iranu Nadira w 1739 i udanych podbojach marackich peśwów padyszahowie mogolscy utracili całkowicie władzę nad Północnymi Indiami (ograniczyła się do Agry i Delhi a po 1788 r. do samego pałacu w Delhi) i przestali być atrakcyjnymi partnerami na indyjskim rynku matrymonialnym, i takie małżeństwa przestały być aranżowane. W filmowej walce na miecze Dźodhy i Akbara, jak to pokazano w filmie nie ma naprawdę nic dziwnego. Kobiety Radźputów od młodości uczono posługiwania się bronią, aby w razie potrzeby umiały się obronić. Gdyby zaś nie miały broni pod ręką, to zawsze nosiły przy sobie gliniane flakoniki z trucizną ukryte w takim miejscu stroju, by w razie czego mogły jej szybko użyć. Poza tym flakoniki wykonywano tak, by można je było łatwo przegryźć zębami (nawet przez materiał) i wyssać truciznę w razie braku normalnej możliwości ich użycia. Wbrew pozorom małżonki muzułmańskich sułtanów i padyszahów miały bardzo duży wpływ na nich samych oraz na rządy państwem. Można tu wymienić wiele imion. Oto kilka przykładowych: -żony padyszaha Babura (założyciel indyjskiej linii Timurydów) Maham Begam, zm. 1535 i Gul Rukh Begam, zm. 1545, bez ich uporu i determinacji nie zagrzałby długo miejsca w Indiach, (których serdecznie nienawidził za ciężki klimat), -Hamida Banu Begam, zm 1603, żona padyszaha Humayuna, matka padyszaha Akbara, faktyczna organizatorka administracji państwa nowomogolskiego, -Rakkiya Sultan Begam Sahiba, zm 1626, odegrała dużą role w przejęciu tronu przez Dźahangira, uratowała mu głowę po jego buncie przeciw ojcu (gdyby nie fakt, że był jedynym pozostałym przy życiu synem Akbara, to ojciec ściąłby go osobiście), -najsłynniejsze z kobiet Mogołów Mihr-un-nissa Nurdźahan Begam zm. 1645 i Ardźumand Banu Mumtaz-i-Mahal zm. 1631. Pierwsza, jako żona padyszaha Dżahangira faktycznie rządziła państwem (m.in. biła monetę z własnym imieniem, używała tytułu cesarskiego, pokazywała się w dźharoce, odbywała darbary, mianowała urzędników itp.), druga miała równie wielki wpływ na męża padyszaha Szahdźahana, skutecznie zapewniła mu wraz ze swoją rodziną tron po krótkiej wojnie domowej 1627-1628), wyrwała go z rąk sułtana Golkondy Ibrahima Adila Szaha, który zamierzał go otruć na zlecenie macochy, była faktyczną koregentką państwa z dużym wpływem na obsadę urzędów dworskich i państwowych, nadawania dźagirów, awansów dworskich i wojskowych. Podobnie duże wpływy miały jej starsze córki Dźahanara i Roshanara w czasie panowania Szahdźahana i Aurangzeba Alamgira; obie posiadały tytuły Padiszah-i-Begam i główną pieczęć imperium (bez ich akceptacji żaden firmam nie miał mocy prawnej). -Dilras Banu Begam, zm. 1657 pierwsza żona padyszaha Aurangzeba, -Udaipuri Mahal (hinduska niewolnica, ponoć bardzo piękna, po wyzwoleniu przeszła w zenanie na islam), zm. 1707; awansowała do rangi konkubiny (po urodzeniu syna Muhammada Kam Bkhsza, krótko padyszaha w 1713 r.), -Lal Kunwari (tancerka), faworyta padyszaha Dźahandara (1712-1713). W czasie jego krótkiego panowania odegrała rolę bardziej negatywną niż pozytywną niemniej podejmowała istotne decyzje w kwestiach państwa. Samego Dźahandara Szaha nie ma co żałować (patentowany idiota).[/quote]
BBCode
: włączone
tag [img]
: włączone
Emoty
: włączone
Opcje
Nie pokazuj emotów jako ikon wątków
Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.
Powrót
Darmowe Forum
|
Ciekawe Fora
|
Darmowe Fora